reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze sprawy...

m mi kupi michalki

hura.gif
 
reklama
jej sie nie udalo. ale u niej problemy jakies tam jeszcze byly, dokladnie juz nie pamietam.

na bb jest watek o inseminacji moze tam sie czegos wiecej dowiesz? dziewczyny pewnie tam bardziej obeznane :)
 
bobo dziekuje :-D

Marta, Krysiu a ja nie lubie lodow , dziwna jestem nie ??

W Belgii in vitro kosztuje 1400 e z czego kasa chorych oddaje 1180 e kurcze a w PL 10 tys matko gdzie tu sprawiedliwosc ...
 
a in vitro to cos innego niz inseminacja. w PL jest masakra pod ttym wzgledem. lezalam teraz w szpitalu z dziewczyna po 4 in vitro. na szczescie udalo sie i byla w ciazy ale zapozyczeni byli u calej rodziny na to :(
 
bobo co innego ale tak wpadlo mi w oczy , kurcze w PL to masakryczne ceny sa . zaglebiam sie w temat , kurcze a juz mialam odpuscic a gin mnie namawia zebym sie nie poddawala , kurcze fajny z niego facet ale ja noe mam sily ehhh i znowu dylemat co dalej ???
 
reklama
Smerfie ja tez nie lubie lodow. W ciazy mialam lodowe zachcianki, ale poza tym bleee. Popieram zdanie o tych urlopach, jakas granica musi byc.

U nas rocznicowy arbuz i herbata, szal cial ;)
 
Do góry