bobofrutek
Julisiowa mamunia :)
a ja jak trafilam po raz pierwszy do szpitala to lezalam na porodowce wiec mialam towarzystwo dzieci i mamusiek i jako jedyna chodzaca bo reszata po porodach robilam za dobra ciocie hihi pozniej mnie przeniesli na patologie to lezalam z dziewczynami spoko byly . jak poszlam rodzic to polozyli mnie na porodowce. tez mialam spoko l=dziewczyny pozniej przyszla taka laska (40lat 1 ciaza po in vitro) i ta jak chrapala to nikt nie spal. haha. pozniej stwierdzili ze zjamuje miejsce na porodowce a nie rodze to na patologie poszlam do pokoju 2 osobowego wlasnie z ta chrapaczka hahah. na dodatek chrapaczka jak spala to miala na glowie "jaska" tak jak dzieciom daje sie pieluszke tak ona musiala miec "jaska" bo inaczej nie usnela co polozna wchodzila to zaraz smiech z niej no i tak mialam nocki z glowy bo chrapaczka chrapala. po porodzie lezalam na sali z laskami po cc w tym jedna ( co mowila ze brzydkie dziecko urodzila) byla anestozologiem w tym szpitalu wiec zamiast odpoczynku po cc ogladalam tlumy jej kolegow i kolezanek ze szpitala. rano poszlam na poloznictwo tam bylam z jedna laska ktora nastepnego dnia poszla do domu i zostalam z julka sama hihi