reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze porody Czerwcówkowe

reklama
Dzięki dziewczynki za słowa uznania.:-D
Monia u nas są szwy rozpuszczalne i ja je też mam, ale niestety ze względu na to cięcie krocza i jeszcze łyżeczkowanie, to mam założonych jeszcze 5 takich do zdjęcia. Co do szycia bez znieczulenia - mówisz że byś nie dała. Ja może też nie, gdybym była do końca świadoma, więc żadnej odwagi w tym nie ma. A to wyglądało tak, że właśnie puszczał ten usypiacz, więc się trochę ruszyłam, bo poczułam coś nieprzyjemnego. Pani Doktor zorientowała się że zaczynam się budzić i praktycznie w tym momencie wbiła igłę - ja prawie podskoczyłam, a ona na to że przeprasza, ale to był naprawdę ostatni szew. I faktycznie był. I już!
Szopka, wiem że się rozsmarowałam z tym opisem strrrasznie, ale mimo to, gdyby forum opierało się na moich postach, to też mogłoby rychło zniknąć. Ten opis porodu to smarowałam chyba ze 4 godziny.:-D
 
Witajcie!! ja tak szybciutko bo chciałam się z Wami podzielić moim szczęściem ,które przyszło na świat 06.06.2007.Wyszliśmy ze szpitala dopiero w piątek ponieważ mały miał żółtaczkę,dlatego tak późno piszę.Urodziła się siłami natury ponieważ poród tak do 5 palców szedł bardzo szybko,ale wszystko opiszę jak tylko się trochę pozbieram.Gratuluję wszystkim nowym Czerwcówkowym Mamusiom!!!!!
 
Czesc dziewczyny!!! troszke mnie nie bylo;-);-) Chce wam tylko szybciutko napisac byscie sie nie baly porodow! Ja moj wspominam super!!! Nigdy bym sie nie spodziewala ze to powiem. Bole sa straszne ale jak sie wezmie zzo to NIC nie czuc! Normalnie ja caly porod sie smialam bo maz mi opowiadal dowcipy i ciagle zartowalismy z pielegniarkami. Jak bylo trzeba przec to ja sie tak smialam ze nie moglam przec i lekarka nawet mi mowila ze mam przec a nie smiac sie tak bardzo. Mowie wam co tam sie dzialo:tak::-D. Teraz tylko strasznie bola mnie piersi. Normalnie wyje z bolu i mowie ze karmienie piersia jest tysiac razy bardziej bolesne niz porod. Wolalabym rodzic codziennie niz tak sie meczyc ale czego sie nie robi dla maluszka?!
Zycze wam szybkich i fajnych porodow takich jak ja mialam byscie mogly je milo wspominac. No i najwazniejsze zdrowych i slicznych maluszkow!!! NIE BOJCIE SIE BO NIE JEST ZLE!!!!
 
Monia-jak milo slyszec takie slowa!!! Ja jutro umowie sie z moim ginkiem na termin. Tez biore zzo tak jak radzisz, mam nadzieje ze bede miec takie same wspomnienia :-) Buziaki dla Emmy.
 
Monia dzieki za slowa otuchy,w takim razie ja od progu szpitala wolam o ZZO :))
Ciesze sie ze tak milo wspominasz porod...a bol piersiatek tez minie...

Powodzenia!
 
reklama
Do góry