reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

NaSzE PoRoDy :))

majka szczerze współczuje, naszczescie wszystko to jest juz tylko wspomnieniem, a twoja ksiezniczka jest juz z toba- cała i zdrowa
 
reklama
Majeczko szczerze współczuje :( ale jest to juz za toba a teraz tylko mozeszsie cieszyc ze maleńka jest przy tobie :)

ja tylko mam takie pytanko

kto k... nadaje tytuł "szpital przyjazny matce i dziecku"??? bo to chyba sa kpiny i nadaja sie go kazdemu który o niego zabiega!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Majka mnie tez aż sie ryczeć zachciało jak przeczytałam twoją historię porodu, ale to nie dlatego ze sie teraz boję mojego, ale że człowiek jest taki bezsilny wobec nie tylko bólu, ale takich pier.......ych babsztyli!! :p sorki za wyrazenia ale naprawdę brak słów!! :-[ Trzymaj sie i uściski dla twojej córci ;)

A skąd jestes?? ::)
Czy wśród Was sierpnióweczek jest jakaś mamusia z okolic Katowic która rodziła w Klinice-Ligocie ?? ::)
 
Dziezczynki, nie wiem czy ktos tu jeszcze zaglada, ale tez chcialam napisac kilka slow o swoim porodzie. Nie bede rozpisywala sie szczegolowo, bo zabraknie miejsca. Rodzilam 44 godziny (ze wspomagaczami: oksytocyna, masazami szyjki macicy i jakimis zastrzykami nie wiem na co). Lekarze z kolejnych dyzurow "dawali mi szanse" urodzic naturalnie, chociaz polozna, ktora badala mnie przy przyjeciu do szpitala powiedziala, ze z "moimi wymiarami" silami natury nie urodze. Caly ten cyrk skonczyl sie cesarka. W trakcie myslalam, ze nie przezyje, a tu prosze! Zyje i mam sie calkiem dobrze.;-)
Dobrze, ze po jakims czasie zapomina sie o bolu i tych wszytskich strasznych rzeczach...
 
ollesia dzielna z Ciebie dziewczyna, naprawdę!!! i brak mi słów aby skomentować Twój poród.
co mi pozostało- pogratulować synka i życzyć,byś pamiętała o tym co najpiękniejsze... a o reszcie nie myśleć:)
 
Ollesia dobrze cię rozumiem. Dobrze że ten koszmar juz minął a zostały same dobre wspomnienia. Niewiem dlaczego w Polsce nie są stosowane zzo. Na zachodzie tylko na życzenia pacjentki nie jest podawane znieczulenie a u nas musisz zapłacić słone pieniądze za to i nawet nie zawsze jest możliwość - tak jak w moim przypadku (brak anestezjologów) - a jak do cesarki to nagle się anestezjolog znalazł :)
Ja już powoli zapominam mój poród chociaz przez pierwszy miesiąc na samo wspomnienie łzy napływały do oczu. Następny mój poród to już będzie z góry ustawiona cesarka.
 
Do góry