reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze porody Czerwcówkowe

Ja balam sie lewatywy, w sumie niepotrzebnie bo jej nie mialam, uciekam bo trzeba niuniusia nakarmic buziaczki, dobranoc.
 
reklama
Pyciu ale miałaś przeżycia, ale na szczęście z Dawidkiem jest już dobrze, dużo zdrówka dla was i wspaniałe jest to co napisałaś w ostatnim zdaniu "wiem że na takiego faceta czekałam całe życie", ogromnie się wzruszyłam:tak:. A Dawid jest śliczny:-)! Buziaki dla was, byłaś bardzo dzielna. Jeszcze pytanie co oznacza że zaczeli Ci go "wyciskać", jak to przy cesarce wygląda?

Pyciu przeogromne gratulacje
i niech Dawidek rosnie zdrowo:tak::tak::tak:
 
Pyciu nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić co przyżywałaś-ja to bym chyba zawału dostała albo w jakąś histerię wpadła. Jesteście bardzo dzielni-oby Wam Dawidek rósł pięknie i zdrowo-zresztą widac to na załączonym zdjęciu:-)
GRATULUJEMY!!
 
Pyciu,
straszne te Twoje przeżycia. Nawet nie próbuję sobie tego wyobrazić bo jak czytałam to najpierw niedowierzałam że coś takiego mogło się przytrafić a potem tak strasznie mnie ścisnęło w środku ze strachu.
Dobrze że się wszystko juz dobrze skończyło. Wiesz w ogóle coś więcej co się stało i dlaczego?

Całuski dla Ciebie i synusia. No i wielkie gratki!!
 
Moj gin i lekarka od noworodkow powiedzieli ze jego plucka sie jeszcze dobrze nie rozwinely mimo iz urodzil sie w 38 tyg. a bylo to weglug nich spowodowane gestoza, a ja miala juz niby stan przedrzucawkowy i dlatego moj gin zdecydowal sie wczesniej rozwiazac ciaze i prawdopodobie jak by czekali jeszcze dluzej to moglo by to sie skonczyc o wiele gorzej. w rezultacie dowiedzialam sie ze moj synek urodzil sie w najlepszym momencie czekali jak dlugo sie dalo a dluzej juz niby nie mozna bylo. Ale bylo minelo grunt ze juz jest wszystko ok. Wiecie to byly naprawde najgorsze dni w moim zyciu i chyba chce juz o tym zapomniec i cieszyc sie teraz kazdym kolejnym dniem.
 
reklama
Pyciu. Już słowa o tym nie będzie
s050.gif


Wspaniale że jesteście szczęśliwi!
 
Do góry