reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mieszkanie i relacje z Teściami

tak jao obiecałam na głównym wątku, opisze dzisejszą sytuacje. Wastaje rano normalnie i mówie tesciowej dzien dobry a ta nic to juz wiedziałam ze obrażona, nawet przy sniadaniu sie nie odezwała to ja też no bo sory ja jej nei bede przepraszać. Ale najlepsze bedzie za klika dni nie odzywania sie, przyjdzie do góry usiądzie na łóżku i zada standardowe pytanie co mi jest ze ja sie nie odzywam przecież ona mi nic nie zrobiala jest taka dobra i wogóle. Mi na ten jej stały tekst to żygac sie chce. Najbardziej mnie rośmiesza że jak ona sie obrazi to potem mnie obwinia bo ja sie do niej nie odzywam. Ja stwierdziłam ze jej sie z nizego nie musze tłumaczyc gdzie wczoraj bylismy, nie mam zamiaru sie denerwować, szoda zrowia mojego i dziecka. Kompletna idiotka.
 
reklama
ojj Kasica widzę ze twoja teściowa to bardzo podobny przypadek do mojej..masz racje nie macie obowiązku tłumaczyć się jej gdzie byliście i co robiliście...to nie jej sprawa a jak się nie odzywa to tez się nie odzywaj nie ma się co cisnąc na chamce z dobrymi chęciami bo i tak się to obróci przeciwko Tobie skas to znam..;)
 
moja też się czasami obraża ale nigdy nie wiem o co:) tak ma... A mój m. tylko mówi, nie przejmuj się , przejdzie jej. No ale całe życie mam znosić jej humorki?
Kiedyś jej M. zwrócił uwagę,że jest niemiła dla mnie to tydzień było dobrze... a później znowu to samo...
Jej też przeszkadza,że my często gdzieś jak ona to mówi 'd... wozimy'.... Najlepiej jakbyśmy cały czas siedzieli w domu i tylko chodzili do pracy...
 
Jejku, jak ja Wam wspolczuje. Kasica, szcunek, za to, ze jeszcze dajesz rade.

Ja wiedzialam, ze nigdy z zadnymi tesciami ani rodzicami mieszkac nie bede. Jak pada tekst "Po co sie bedziecie wyprowadzac, przeciez macie gdzie mieszkac." to jest to czysty egoizm i oznacza: "Nigdzie nie idziecie, chcemy wiedziec, co robicie, na co wydajecie pieniadze, potrzebujemy pomocy w domu i nie chcemy byc sami na starosc."

Ja sie wyprowadzilam z domu w wieku 20 lat (a wczesniej studiowalam za granica), studiowalam i pracowalam, bo samodzielnosc byla moim priorytetem. Teraz mam tesciow, z ktorymi wogole nie rozmawiam. Staralam sie na poczatku jak moglam (obiadki, telefony, kwiatki, kawiarenki) ale nigdy mnie nie zaakceptowali. A potem podlozyli mi taka swinie, ze nawet moj M. przestal z nimi rozmawiac. Nie chcialam tekiej sytuacji ale tez lez nie ronie, poradzimy sobie sami i mamy jeszcze moich rodzicow, ktorzy sie w nic nie wtracaja. Od kiedy sie wyprowadzilam moje relacje z rodzicami sie poprawily nie do poznania i teraz zawsze moge na nich liczyc, mimo ze nie mieszkam w polsce.

Naprawde zycze wszystkim para niezaleznosci od tesciow i rodzicow!
 
Ksica niezle jazdy masz ja narazie mam ciche dni i nie schodze na dol wrecz mi sie nie chce, nie tlumacz sie a jesli zapyta Cie tak jak piszesz iw alnie staly teks powiedz jej na spokojnie ze Wy nie musicie jej wsyztskiego moiwc ze to wasza prv sprawa. I niech sie obraza robi co chce powiesz raz dwa trzy twoje jej tez to powie jesli by mial na to odwage i sie uspokoi ja mialam identycznie i teraz juz o nic nie pytaja;-)
 
saga juz miałam raz z nia taka poważna rozmowe. standardowe pytanie co mi jest czemy sie nie odzywam. Spoczątku mówie że nic nie chce robic wojny, w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam co mi na duszy leży był spokój tydzień czasu a potem od nowa. Do niej jak do sciany nic nie dociera. Ja jak bym nie musiała też bym nie schodzila ale niestety mamy wspólna łazienke i kuchnie. Jak nie musze to nie schodze, ale teraz jest ciężko głod doskwiera co chwile i siusi też, wiec nie ma opcji żebym cały czas do góry siedziala.
 
juz sie zaczeło,nawet długo nie musiałam czekac. tylko zeszłam na doł, haja na całego bo przeciez czemu ja sie nieodzywam. oczywiscie ja nic nie robie tylko ona biedna zapracowana.
a jak sie pytam co to ja takiego złego robie to nawer K.. nie potrafi odpowiedziesz.
szlak mnie trafi
 
Ostatnia edycja:
Kasica tez jestem mega wqr.....
robilam dzis zurek na obiad z kielbacha dla meza z ziemniakami dla siebie, moj Maz byl na dole na chwile a ona do niego czy on chce kotleta, mnie sie nie poyta a chwile wczesniej tez bylam w wc bo lazienka wspolna;/***** w tym domu mnie nie ma a co dopiero dziecka, jestem pomijana na kazdym kroku w ogole z nimi nie gadam bo mam ich serdecznie dosc dzis nawet mamie opowiadalam to sama w :szok: byla!!! Moj M na szczescie jest za mna odpwoiedzial ze nie chce bo on ma obiad do góry i aj mu go wlasnie szykuje ;-)ale oczywiscie zaznaczylam Mojemu M ze mnie z dzieckiem nie ma w liscie tego domu jak zwykle;/ przykre to tymbardziej ze mamy kiepski czas z mezem jesli chodzi o sprawy zawododwe i ona mnie dobija tym wszytskim!!!!
Ja tez sie przyznam mialam ciezko w chacie ojciec alko itd ale pomoc psychologa mi pomogla i wybaczylam mu wszytsko do przeszlosci mam dystatns duzo krzywdy mieslimy ale moim rodzice wiedza teraz jak sie maja zachowac oferuja pomoc z kazdej strony juz nie wspominajac o dziecku jakie maja plany nam pomoc, i kontakty nasze sie poprawily....a Oni nic komletnie nic tylko sluchaja nie oferuja pomocy mysla ze dali nam ppokoj to ***** dali nam gwiazde z nieba i mamy byc wdzieczni do konca zycia tak samo z dzialka ktora dostala moja tesciowa z domem w spadku dzieli na kazde dziecko to normalne, ale onie pewno mysla ze mamy tyle kasy zaoszczedzone bo dzialki kosztuja troche ale ***** ona ich nie kupila tylko dostala to chyba normlane ze nikt do grobu nic nie wezmie i cza to podzielic, przy podziale tez byla jazda bo tescie nie placa za przepis tylko my choc jak wszytscy twerdza w ich gestii to jest no i mamy dostac kase z gminy za kawalek drogi gdzie bedziemy mieli dojazd i ona chce ta kase zgarnac a gdyby nie to ze robimlismy podzila przepis i wszytsko dale by to tak stalo i nic by nie miala i wiedziala wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!
 
reklama
Do góry