No ja was nie wesprę, moja teściowa zmarła, nie miałam możliwości poznania. A teść jest zainteresowany kontaktami jakieś dwa razy w roku, nigdy nie ma czasu. Rodzeństwa mój mąż nie posiada. Dlatego patrząc na wielu jedynaków wśród znajomych w tym mojego chcę mieć 2 lub 3 dzieci.
Oli, widzę że nie tylko imię nas łączy. Moja teściowa zmarła jak Wiki miała 4 miesiące i to nagle. Byłyśmy ze sobą blisko. Teść wszystko ma w nosie, a mój A. jest jedynakiem.
Dziewczyny, ja rozumiem że jest wam ciężko i że teściowie bywają trudni we współżyciu..ale może czas przestać z nimi mieszkać? Moim zdaniem lepsze jest małe mieszkanie, nawet wynajęte niż użeranie się z ludźmi, których po prostu się nie lubi. Rozumiem, że nie każda z Was ma taką możliwość, ale część na pewno. Ja odkąd skończyłam 19 lat mieszkam sama i to nie dlatego, że moi rodzice byli nie do zniesienia, ale dlatego że taką drogę wybrałam. Jest nam czasem baardzo ciężko, ale ja nie byłabym w stanie mieszkać ani z moją mamą, ani z nikim innym z rodziny;-)
Wydaje mi się, że dużo ludzi ma przekonanie, że opieka nad wnukami to dziadków obowiązek, a tak na prawdę to oni już się dziećmi nazajmowali w swoim życiu i to tylko ich dobra wola (nie mówię oczywiście, że to wasza opinia, ale spotkałam się z takimi).
Moja mama czasem zabiera Wiki na weekend, wtedy ja mogę odpocząć, ale też nie za często, bo sama jeszcze pracuje.
Mnie mój teść delikatnie mówiąc baardzo irytuje, dlatego unikam go jak mogę, wtedy mniej okazji do wkurzania się:-)