reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Co do bioderek my byliśmy dwa razy kolejna wizyta za 3 miesiące, z Dawidkiem byliśmy chyba z 6 razy. Przy Natalce ten sam lekarz powiedział, że ok nie trzeba pieluchować, natomiast Dawida pieluchowaliśmy.
 
reklama
Dziewczyny Jestem załamana . Właśnie dzisiaj się dowiedziałam, żę nie ma dla mnie pracy. Jestem nauczycielem i zabrakło dla mnie godzin. Nie wiem teraz jak sobie dać radę. Mamy kredyt z wesela do spłacenia, mój zarabia1600 i za co my mamy żyć? Ah, aż wyć mi się chce:-(


Anula28 Witaj, a skąd dokładnie jesteś?


Dokładnie z Będzina.
 
Dziewczyny Jestem załamana . Właśnie dzisiaj się dowiedziałam, żę nie ma dla mnie pracy. Jestem nauczycielem i zabrakło dla mnie godzin. Nie wiem teraz jak sobie dać radę. Mamy kredyt z wesela do spłacenia, mój zarabia1600 i za co my mamy żyć? Ah, aż wyć mi się chce:-(


Anula28 Witaj, a skąd dokładnie jesteś?

Anula28 Witam :-D

Myszencja witaj w klubie... ja też nie mam pracy... pod koniec lipca pójde do firmy i zapytam czy mnie przyjmą ...ale wtedy i tak lipa bo drugie zmiany bym musiala brać - nie mamy szans na żłobek więc J bedzie pracowac do 15 a ja od 16 do 22 :sorry2: więc zaś będziemy się mijać... I jak tu rodzine tworzyć??
Jeśli nie będzie dla nas pracy to jakieś 1800zł nam zostaje :baffled:
 
Dziś u nas intensywny dzień. Rano Usg bioderek- wyszło ok. A po południu szczepienie. Mała bardzo płakała:-( Mam nadzieję że teraz nie będzie większych objawów po szczepieniu.
Zmartwiłam się trochę bo pediatra powiedziała, że małą słabo podnosi główkę:-(. Na razie kazała jak najwięcej na brzuszku układać. Jak nie będzie postępu to rehabilitacja.
A mała wcale nie chce ćwiczyć. Jak leży na brzuszku to albo się złości albo grzeczniutko leży aż uśnie.
Macie jakieś sposoby żeby jednak zmobilizować ją do ćwiczenia?
 
myszencja, okropnie współczuję :( a do kiedy masz macierzyński? pewnie miałaś wracać od września?
to smutne, że kobieta z maleńkim dzieckiem jest zostawiona sama sobie :( a przecież taka mama jest duzo lepszym pracownikiem, bo wie, że musi miec pracę, żeby utrzymać dziecko.
porozsyłaj cv do innych szkół, do mnie kiedys zadzwonili 31sierpnia, więc niec straconego.
trzymaj się, Kochana i nie martw na zapas, przed Tobą i tak wolne wakacje :)
 
kasia- ja swojej stawiam książkę przed nosemZobacz załącznik 254211

wtedy czyta, ale jak ma zły humor to mogę na głowie stawać i nic nie pomaga ;-)

w ogóle Olcia właśnie skok przechodzi, śpi, pożera ogromne ilości jedzenia i marudzi. jeszzce 3 tygodnie podobno :szok: ;-)
zważyliśmy ja dziś, waży 5540, czyli od 3 tygodni przytyła 536g. może tak być, czy za mało?
 
Dziś u nas intensywny dzień. Rano Usg bioderek- wyszło ok. A po południu szczepienie. Mała bardzo płakała:-( Mam nadzieję że teraz nie będzie większych objawów po szczepieniu.
Zmartwiłam się trochę bo pediatra powiedziała, że małą słabo podnosi główkę:-(. Na razie kazała jak najwięcej na brzuszku układać. Jak nie będzie postępu to rehabilitacja.
A mała wcale nie chce ćwiczyć. Jak leży na brzuszku to albo się złości albo grzeczniutko leży aż uśnie.
Macie jakieś sposoby żeby jednak zmobilizować ją do ćwiczenia?


ale coś podnosi czy w ogóle? mój też nie ma rewelacji no ale trochę podnosi, no napewno nie tak wysoko jak małej ionka
 
reklama
Witaj Anula :-)

Kurcze myszencja strasznie wspolczuje. W sumie ja tez sie obawiam jak bedzie z moja praca, ale mam nadzieje, ze na mnie bedzie czekac, a jak nie to mam pomysl na wlasny biznes, wiec bardzo sie nie przejmuje poki co:zawstydzona/y:
 
Do góry