reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Wątek umarł 2 lata temu widze. Ale postanowiłam napisać :) Olivka ma sie dobrze, duża pannica już 6 i pół roku skończone ;) Przeleciało jakby to było wczoraj :) Olivka ma siostre Olusie urodzoną w 2012 r, a teraz czeka na braciszka ktory ma przyjść na świat za kilka tygodni :)
Pozdrawiam!

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam.
Ja jestem mamą jedynaka. Niestety podczas pierwszego porodu dostałam zapaść i nie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Kacperek ma 6lat i 9 miesięcy, nadal chodzimy do logopedy i niedawno doszła nam fizjoterapia (szkoda, że żaden lekarz jak K był młodszy nas na nie nie skierował) ale wychodzimy na prostą. Synek bardzo dużo mówi.
 
Różyczkowa Kacperek też chodzi do zerówki tylko, że w przedszkolu, bo u nas w szkole nie ma zerówek. Teraz tydzień był w domu, bo miał katar i przez trzy dni gorączkował, ale już jest lepiej. Niestety ominęły go przez to jasełka na które długo ćwiczył rolę.
 
Niestety choroby najczęściej przychodzą w najmniej właściwym momencie...o ile można uznać, że w ogóle jest coś takiego jak odpowiedni czas na chorowanie;)Franek od dziś też w domu bo zagorączkował i nos zawalony...na same święta oczywiście...Zdrówka życzę mili
 
reklama
reklama
Do góry