w sumie to bardziej chodzi mi o to czy nie zaszkodze niuniowi. tzn czy nie nabawie sie jakiejs infekcji itp w zwiazku z tym rozwarciem nieszczesnym..
Ja bym sie jednak moni wstrzyała ze wzgledu na to ze czop juz odszedl..ale nie wiem..ja to w ogole teraz czuje z moglabym sie na cale zycie wstrzymac jak mysle o seksie to mnie ciarki przechodza..a kiedys..kiedys uwielbiałam..teraz jest todla mnie jakas strata czasu..w ogole nie chce zeby mnie ktos (czyt. jarek) dotykal jakos tak..no nie wiem co...boje sie czy mi wroci po ciazy no bo przeciez jak tak zyc!!!???