reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

nikusia u mnie tez z nogami ten sam problem,co wieczór spuchnięte,praktycznie o 20-tej jestem zawsze w łóżku,bo nie daje rady człapać
ewi może przez noc się rozkręci
koncia przesyłam tulanki,jutro już zobaczysz dzidziusia

dobrej i przespanej;-) nocki mamuśki
 
reklama
ja juz po kompieli i powiem wam ze sie w wannie kompalam pierwszy raz od nie pamietam kiedy! taka malo ciepla wode mialam a maly swirowal i sie wiercil cala kompiel mam nadzieje ze mi tam wody nie nalecialo do srodka:-p... a i jeszcze musze sie przyznac ze rozwiazanie z wanna jest fajne i przyjemne ale wykompac sie i umyc to masakra a o goleniu nie wspomne:no: 1000x bardziej do kabiny prysznicowej wole wejsc...lezec - tak myc sie - nie...:zawstydzona/y: albo ja taka duza ze juz sie tam nie wygodnie czuje??:zawstydzona/y:

o nikusia fajnie ze jestes bo juz myslalam ze dawno po jestes i tak dlugo z tym czopem chodzisz?? ja probowalam wczoraj wcisnac na siebir moje pierscionki i obraczke i... figa nie da rady nadal... powiem wam ze mnie powoli jakies bolesne skurcze lapiaod gory brzuszka... rzadkie bo rzadkie ale bola w cholere...:baffled:e tam nie ma co sie nastawiac bo sie znowu rozczaruje... no to tyle mojego sprawozdania:-)

koniec??
wszystkie poszly w kimonko??

oki to dobrej nocki ...ciekawe co nam jutro bocian przyniesie:)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny! zaczęło się:-) wody mi odchodzą na raty od 2.10 więc pomału się zbieramy... trzymajcie kciuki!
 
tulip- jeszcze z dwa dni i Kacper sam w desperacji przebije pecherz z wodami:-D:-D

wierka- czytalam, ze jesli w nocy sie to pojawia...a rano po odpoczynku znika...to nie jest to grozne....ale za to w cholere MECZACE!!


buziaczku- co do czopa to tez mnie to dziwi....ale dopiero tydzien minie w piatek...wiec jeszcze sie trzymam:-) A ja moja obraczke sciaglam juz ze trzy miesiace temu...i z wielkim trudem:-) mamuska mnie postraszyla, ze do porodu powinnam byc bez ozdob...

patik- no i bajerka:-):-) a tak sie dlugo z nami trzymalas:-):-) TRZYMAM KCIUKIIII!!!!!!!

Oprocz tego, ze dzisiaj po raz pierwszy w ciazy poczulam tzw. twardnienie brzucha, czy stawianie sie brzucha to spac nie moge...tak sie tym zjawiskiem postresowalam:baffled: na wieczor maly sie tak smiesznie"wypial", ze mnie az skora zabolala...ale zawsze szybciutko sie chowa z powrotem...a teraz tego nie zrobil...takie uczucie jakby sie zaklinowal( tak myslam)...ale potem ruszal sie maluszek i brzuch dalej sztywny:baffled::baffled: no i juz mam po snie...teraz juz nie jest tak bardzo napiety...ale ze stresu wstalam o 4.00, pomyslalam o tym i modle sie o to by do 13(wizyty u lekarza) nic sie niepokojacego nie dzialo...
 
Patik w takim razie trzymam kciuki za lekki poród jednak to jest ten czas na P:-)

no i ja sie odmeldowuje ostatni raz zaraz ruszamy w droge jak będe coś wiedziała to dam znac którejś z dziewczyn trzymajcie kciuki żebym wróciła z Lenką:-)
 
nikusiazory mnie rodzina nastraszyła z pierścionkami w 7 miesiącu bardzo skutecznie, od tego czasu nic na palce nie zakładam. M stwierdził że z brzuchem i tak mnie nikt nie weźmie więc nawet obrączki nie ubieram;) Jednej mojej kuzynce musieli wszystkie pierścionki i obrączki w szpitalu na chirurgii rozcinac i do wyrzucenia się nadawały potem... Spuchła nagle, w nocy, ale tak mocno że palcami nie mogła ruszac i na IP wylądowała...

patik trzymam kciuki&&&&&&&&

papciu też trzymam kciuki&&&&&&&&

a u mnie noc znośna, ale nistety masaż sutek nic nie dał i nad w dwupaku... Chyba dzisiaj nadal będę próbowac...
 
hejka!

patik super, że samo się zaczęło! powodzenia!

tulip/wierka ja idę do szpitala 28 i najprawdopodobniej wtedy rozwiązanie a termin mam na 29;-)

bosa nie wiem czy Cię pocieszę...ale u mnie też długo był zwis nad raną:baffled: jak po 6 tyg. chciałam zrobić brzuszek to nawet nie drgnęłam! pamiętam tą bezsilność:-( nie poddawałam się, po około 6 miesiącach zaczęłam 6 WEIDERA, 2 razy w tygodniu BPU i miałam ładny brzuszek, nie jak nastolatka ale jak zgrabna mamusia:-)
U Ciebie to dopiero 2 tyg minęło, za wcześnie na załamywanie:no: daj sobie czas!!
 
reklama
patik, papcia,pastelka, ola jestem z wami! czekamy na wieści :-)

widzę, że expresowo idą nam te porody. Jeszcze kilka dni i będą tylko wspomnieniem:tak:

u mnie nic się nie dzieje. w sumie, to odechciewa mi się rodzić. Piotruś wczoraj po bańkach, a jak sobie myślę, że mam go teraz zostawić, to mi się beczeć chce. Humor mam jakiś pod psem, ala depresyjny, że nawet weny pisać z wami nie mam:sorry2: Harsh a jak twój olo? cos mi się obiło o oczy, że też chory?

koncia współczuję rozstania, ale do jutra czas szybko minie i będziecie się cieszyć waszym szczęściem w domku. Buziaki wielkie!
 
Do góry