reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Katjusza, to małża do sklepu po czerwoną pastę curry albo gotową do zupy Tom Yum! W wersji bogatszej dodatkowo trawa cytrynowa, w wersji codziennej tylko te krewetki, mleczko kokosowe, pieczarki i pomidorki. Robi się w 10 minut!

A tak z innej beczki - ja chyba coś z hormonami mam nie tak, albo jakaś bez serca jestem :baffled:. Ciągle słyszę o płaczących cieżarówkach i o większej tendencji do wzruszania się - że generalnie emocje są bardziej na wierzchu. No i jak patrzę na ciężarne koleżanki i szwagierki - to się sprawdza. Wy też piszecie dość często o łezkach. A ja od początku ciąży popłakałam się 2 razy: raz z bólu, bo już niewyróbka była, a drugi - jak zobaczyłam jak młody na USG wierzga nogami (ale M. też wtedy się popłakał, a on w ciąży na pewno nie jest ;-)). Może mnie coś wzruszyć, tak jak np. wiersz na blogu mim, ale do łez to mi baaardzo daleko. Raczej wkurzę się w takiej sytuacji, że mim nie dano było pomyślnie urodzić maleństwa. Coś ze mną nie tak?
 
reklama
A ja chyba nogę prawą skręciłam w kostce.. Bo jak siedzę przy biurku to mi drętwieją kopytka i potem jak wstaje to jak paralityk łażę zanim mi krążenie wróci..
No i się raz zapomniałam dziś i ruszyłam do ksera a tu bach i mi się przekrzywiła stopa :'/
Kurde chodzić mogę, ale spuchło trochę i na bok nie mogę stawiać.. No przecież nie pojadę na prześwietlenie :''''''''''/
Idę do domu jakąś mrożonkę sobie przyłożę..

:)

W skreceniu RTG niewiele wnosi, kup sobie altacet w żelu albo rób okłady z octu i bandaż elastyczny przez parę dni i będzie ok
 
hej dziewczyny, mam nadzieje, ze u was wesolo i sie trzymacie dobrze :)
u mnie ostatnio taki stres, ze stresuje sie juz wszystkim i z byle powodu czuje jak zaczyna sie zbierac na bol glowy, a po ostatnim mam mega traume wiec boje sie nawet wlaczac kompa.........
mozecie mnie wyrzucic z listy ;) bo nie wiem na ile dam rade pisac tutaj, po prostu chodzacy klebek nerwow i po pracy tylko chyba do medytacji sie nadaje, zeby nie oszalec...
ale czuje jak cos tam sie w srodku kotłuje raz po raz :)
buziaki i wszystkiego dobrego i ja bede tylko czasem zagladac, bo naprawde nie moge :( milion spraw na glowie no i chodzacy stresik, juz sie nie moge doczekac, zeby do meza pojechac i dostawac codziennie masaz i tulenie i wszystko, byle nie zwariowac do tej pory!
buziaki!
 
ja krewetki jadlam wczoraj :)
za to mam ochote na kurczaka w pieciu smakach z chinskiej :tak:

A to moje dwa ulubione 'teksty' o mamach :)

1.
Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?
- Spomiędzy wielu ANIOŁÓW wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?
- Twój ANIOŁ będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.
- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie?
- Twój ANIOŁ powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić.
- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?
- Twój ANIOŁ złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.
- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?

- Twój anioł będzie cię chronić, nawet, jeśli miałby ryzykować własnym życiem.
- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.
- Twój ANIOŁ będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.
W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:
- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego ANIOŁA.
- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: „MAMUSIU”.



2.

Bóg zdecydował, że stworzy … MATKĘ. Męczył się z tym już od sześciu dni, kiedy pojawił się przed nim anioł i zapytał:
- To na nią tracisz tak dużo czasu, tak?
Bóg rzekł:
- Owszem, ale czy przeczytałeś dokładnie to zarządzenie? Posłuchaj, ona musi nadawać się do mycia i prania, lecz nie może być z plastiku … powinna składać się ze stu osiemdziesięciu części, z których każda musi być wymienialna … żywić się kawą i resztkami jedzenia z poprzedniego dnia … umieć pocałować w taki sposób, by wyleczyć wszystko – od bolącej, skaleczonej nogi aż po złamane serce … no i musi mieć do pracy sześć par rąk.
Anioł z niedowierzaniem potrząsnął głową:
- Sześć par?
- Tak, ale całą trudność nie polega na rękach – rzekł dobry Bóg. – Najbardziej skomplikowane są trzy pary oczu, które musi posiadać mama.
- Tak dużo – zdziwił się anioł.
Bóg przytaknął:
- Jedna para, by widzieć wszystko przez zamknięte drzwi, zamiast pytać: „Dzieci, co wy tam wyprawiacie?”. Druga para ma być umieszczona z tyłu głowy, aby mogła widzieć to, czego nie powinna oglądać, ale o czym koniecznie musi wiedzieć. I jeszcze jedna para, żeby po kryjomu przesłać spojrzenie synowi, który wpadł w tarapaty: „Rozumiem to i kocham cię”.
- Panie – rzekł anioł, kładąc Bogu rękę na ramieniu – połóż się spać. Jutro też jest dzień …
- Nie mogę – odparł Bóg – a zresztą już prawie skończyłem. Udało mi się osiągnąć to, że sama zdrowieje, jeśli jest chora, że potrafi przygotować sobotnio-niedzielny obiad na sześć osób z pół kilograma mielonego mięsa oraz jest w stanie utrzymać pod prysznicem dziewięcioletniego chłopca.

Anioł powoli obszedł ze wszystkich stron model matki, przyglądając mu się uważnie, a potem westchnął:
- Jest zbyt delikatna.
- Ale za to jaka odporna! – rzekł z zapałem Pan.
- Zupełnie nie masz pojęcia, co potrafi osiągnąć lub wytrzymać taka jedna mama.
- Czy umie myśleć?
- Nie tylko. Potrafi także zrobić najlepszy użytek z szarych komórek oraz dochodzić do kompromisów.
Anioł pokiwał głową, podszedł do modelu matki i przesunął palcem po jej policzku.
- Tutaj coś przecieka – stwierdził.
- Nic tutaj nie przecieka- uciął krótko Pan. – To łza.
- A do czego to służy?
- Wyraża radość, smutek, rozczarowanie, ból, samotność i dumę.
- Jesteś genialny! – zawołał anioł.
- Prawdę mówiąc, to nie ja umieściłem tutaj tę łzę – melancholijnie westchnął Bóg.


zajrze wieczorem ,bo mnie mlody ciagnie za reke, no i musze mu jeszcze kolacje dac.
A potem moj maz przejmuje synka czyli kapanie i usypianie :)
 
Agata, aż tak Ci ta @#!$%#@ migrena dokuczyła?! Mi też to q...stwo dało popalić, ale aż tak?!! Strasznie Ci współczuję, wracaj jak najszybciej do męża!!! nie powinnaś być teraz sama!
A! słyszałam, że jednej z dziewczyn tutaj pomaga na migrenę słuchanie Franka Sinatry! Może warto spróbować? Jak mi się ból zaczyna, to w takiej desperacji jestem, że nawet piosenek zespołu Boys w wykonaniu Bayer Full bym słuchała przez 24 h, byle tylko przestało boleć.
A komputer chyba nie powinien indukować Ci migren, w ciąży migreny zazwyczaj powodowane są przez hormony - a na to niestety wiele nie poradzimy :-(
 
Hej dziewczyny :) Witam się wieczornie i stwierdzam, że na bieżąco w głównym wątku to ja chyba będę dopiero jak na L4 pójdę:sorry2: W zeszłym tygodniu targi w Poznaniu, jutro wizytuję Kraków, a jak wrócę, to zaraz jedziemy do Pragi na weekend bo akurat wypada nasza pierwsza rocznica ślubu :happy2: więc nawet nie chcę myśleć ile będzie stron do nadrobienia :-)

Czy ja dobrze pamiętam, że ktoraś z was zakupiła już adapter do pasów bezpieczeństwa? Zastanawiam się właśnie, jak to jest z użytkowaniem tego ustrojstwa. Jeździmy na zmianę z P. dwoma autami. Czy to jest "chwila-moment", żeby to przełożyć?

Aha, i zainspirowałyście mnie z tymi ciążowymi zakupami :-) Zapisałam sobie linki, które polecałyście i zaraz "wybieram się" na zakupy bo NIE MAM CO NA SIEBIE WŁOŻYĆ! :rolleyes2::biggrin2:

Trzymajcie się wszystkie cieplutko!
 
Witam wszystkie przyszłe mamusie:)...Mam na imię ILona i chcialabym moc podzielic sie z wami roznymi ciekawymi informacjami na temat najpiekniejszego okresu w zyciu:)...Jestem jeszcze niedoswiadczona mamusia:)...calkiem niedawno dowiedzialam sie ze i mnie te szczescie dotknelo...jestem w 12 tygodniu ciazy i termin przypada mi na 24 marca...pozdrawiam;)
 
reklama
Do góry