reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2011

O matko, wreszcie usiadłam! Ale dzień zabiegany, ale się cieszę, że tyle z M zrobiliśmy :-)
Od rana sprzątanie, pranie gotowanie, zakupy. Potem sobie wykrakałam, teściowie wpadli na kawę z ciachem:eek::rofl2:
A potem pojechaliśmy do Castoramy po rolety na okna. M odmalował ścianę od okien na biało i powiesimy też nowe firanki na całą długość. Pozbyliśmy się starych ciężkich zasłon o brzydkim ceglastym kolorze, które były przytłaczające i zaciemniały nasz mały pokój. Ale się cieszę, tylko, że padam na pyszczek! :-D
 
reklama
harsh fajnie pogodzic sie niestety nie da a szkoda po ostatnich palmieniach nie mam ochoty na żadne harce i pieszczoty chociaż strasznie za nimi tesknie to wole nie ryzykować a tak wogóle to padnieta już jestem maślanka jabłuszko i do wyrka
 
Harsharani jak nie zniosą to my tu w Polsce dostaniemy po 1000zł becikowego i to tyle haha od naszego Państwa. Podobno za poród w Świdniku burmistrz daje 500zł, może mu się nie odmieni do następnego roku. No i mąż będzie miał z ubezpieczenia za urodzenie dziecka 1800zł. Więc na małą wyprawkę w sam raz! A leki za darmo? mogę sobie pomarzyć!!! Wydałam już na nie fortunę! A dodatki do pensji? Hahaha nawet tego co mi się należy nie mogę sie doprosić!!! Zus i jego biurokracja...
Ewi, Ty i tak w lepszej sytuacji, bo przynajmniej M za ubezpieczenia weźmie i Ty macierzyński będziesz miała:tak:. U nas też tradycyjne 1000zł becikowego + 1000zł, bo dochód nie przekracza kryterium:no: i jako rodzina wielodzietna :-pco miesiąc całe 80 dodatku do zasiłku rodzinnego.
Nerwa mam na młodych, nie pozwolili mi nawet kolacji porządnie zacząć:no::-:)crazy:.
Koncia, kobito oszczędzaj się;-):tak: a jutro do teściowej na obiad śmigaj, a co:-p:-p?
 
witam się wieczornie:-) w końcu chwilka dla siebie, Hania zasnęła po godzinie usypiania, M. poszedł do pracy a ja zaglądam do Was;-) jakaś zmęczona jestem tym dniem niby nic takiego nie zrobiłam standard: zakupy, przygotowanie posiłków, trochę porządkowałam nasze graty na poddaszu, ok. 17 zlitowałam się nad Hanią i wyszłam z nią na spacer, a czuję się słabo - brzuch pobolewa a od dwóch dni umieram też z bólu pleców:-( czuję się jak jakaś staruszka, co się schylę, czy przekręcę to słychać jakieś zgrzyty, M. trochę wczoraj masował, ale niestety niewiele pomogło:no: to sobie ponarzekałam, sorki za te smuty

na chwilę obecną wybraliśmy imię dla naszej królewny - Lilianna czyli mała Lili:-) na razie nikomu się nim nie chwaliliśmy, jeszcze będę przeglądać kalendarz, ale raczej już tak zostanie, bo to jedyne imię na które na razie wspólnie z M. się zgadzamy

Bosonóżka tak czytam Twoje posty i doszłam dziś do wniosku, że bije od Ciebie szczęście i zadowolenie z życia, związku z M., pracy, samej siebie, a Wasza Gwiazdeczka Stellka będzie dopełnieniem tego szczęścia:tak: p.s na przepisach zostawiłam pytanie do Ciebie;-)

koncia każda zmiana w wystroju gniazdka na plus tak bardzo cieszy oko:-), ja jestem na etapie wymyślania jak tanio i ladnie urządzić sypialnie i pokój dziecięcy, tyle że musze mysleć o wszystkim od podstaw, a tak już bym chciała wieszać też firaneczki:tak:

papciarkowa to dobrze że wszystko się wyjaśniło z M. na temat pieniążków, pewnie gdybym też odkryła taki stan konta to ciśnienie by mi podskoczyło, ale jak jest ok to super, rzeczywiście lepiej najpierw spytać niż nakręcać się i denerwować;-)

jakoś mnie zmuliło, nudności jak na początku ciąży, musze się położyć, dobrej nocy dziewczyny i miłej niedzieli dla wszystkim pa
 
Ja wpadam tylko się przywitać i życzyć dobrej nocy i miłej niedzieli:D
kibelkowałam dzisiaj na uczelni, prawie połowa ciąży, a nikt się nie zorientował, że ja w ciąży:D wiedzą tylko 2 najbliższe koleżanki.
z emkiem dużo lepiej, była karczemna awantura, bo wczoraj się go nie doczekałam, przyjechał w środku nocy. Chyba podkulił ogonek i głupio mu się zrobiło z tą jego pracą. dzisiaj miałam miłą niespodziankę. wracam do domku, a tu wyprane, posprzątane, dziecko wesołe, a obiad na stole:) to się nazywa życie, jak w Madrycie. Mam nadzieję, że nasze ciche dni dobiegły końca, a firma nie zawali się jak sobie troszkę odpuści. aaaa i nawet zrobił porządek ze swoją mamusią. jak mu powiedziałam, że teśiowa nic sobie z mojego " nie" nie robi:D zadzwonił do niej i powiedział, że zapieprzał po 20h w pracy i potrzebujemy czasu tylko dla siebie. jedno zdanie, ale to syn i jemu wypada tak powiedzieć, mnie jest głupio.

papciarkowa
całuję cię kochana! cieszę się, że u ciebie dzisiaj też słoneczko zaświeciło i jest lepiej, nie ma to jak się pokócić , pogadać i pogodzić:D
 
Ostatnia edycja:
Skarletka mój też wrócił w środku nocy, dostał opierdziel i za karę spał w drugim pokoju! Dzisiaj od rana sprzątał, odkurzał, robił pranie i zakupy a na koniec przepraszał z kwiatami;) No i wybaczyłam mu;)
 
Moj pewnie tez tak zrobi jak wróci:) choc ja mysle ze kara dla nich było niewygodne spanie w osobnych łóżkach:)haahhaha bo moj M to taki pieszczoch w nocy jest....zawsze sie po mnie wiesza..a tu co? Wąska kanapa i juz to widze jak sie na niej musiał wiercic całą noc:):)

Skarletka mój też wrócił w środku nocy, dostał opierdziel i za karę spał w drugim pokoju! Dzisiaj od rana sprzątał, odkurzał, robił pranie i zakupy a na koniec przepraszał z kwiatami;) No i wybaczyłam mu;)

hehe, mój dzisiaj poszedł imprezować - już mu pościeliłam w drugim pokoju i nawet kanapki zrobiłam - nie, nie dlatego, że taka ze mnie dobra żona, tylko po to, żeby jutro sajgonu w kuchni z rana nie ujrzeć ;-)
 
witam o poranku :happy:

ja nie wiedzieć czemu już nie śpię.
wczoraj wieczorem padłam a dziś wstałam przed wschodem słońca...
coś mi się pokićkał dzień z nocą :confused2:

ale zdarzyłyście tematów poruszyć: teściowa, szykowanie wyprawki, i drugie połówki!
 
Witam niedzielnie:happy:
Coraz bliżej do mojego USG.
Wczoraj w Castoramie kupiliśmy taką lampkę diodową żyrafkę z białej gumy, która świeci różnymi kolorami. Fajna lampka dla dziecka :laugh2: nie mogłam się powstrzymać. Były jeszcze inne kształty, super to wygląda!

Marta
, teściówka dziś w pracy, dorabia sobie do renty w kiosku w niedziele,a w tygodniu na pół etatu w sklepie z torebkami :tak:
Ale za to idę z teściem i bratem M na targi, pooglądać jakieś pojazdy zabawkowe. Będą mieli największą konstrukcje kolejki na torach i chłopaki się podjarały. Ciągną M, to co będę sama siedzieć.

Scarletka, fajnie, że z M już ok i pogonił nawet mamusie :rofl2:

katjusza, jaka zaradna z tymi kanapkami.:laugh2: Ale mój to by sam musiał ten sajgon sprzątać. Może zostawiaj swojemu karteczkę na lodówce? :rofl2:
 
reklama
No i znowu mnie moje kochanie obudziło bladym świtem. Ma szczęście, że zrobił to chociaż w przyjemny sposób :zawstydzona/y::sorry:. A jak po wszystkim się go zapytałam, czemu tak wcześnie, to co mi odpowiedział? Że obudził się, było jeszcze 45 minut do Grand Prix Korei Formuły 1, to co miał czas marnować. No i jak tu nie udusić łobuza?! Ale coś go chyba pokarało, bo zdaje się, że przesuwają start wyścigu, bo tor mokry.
Ale chociaż jesteśmy już po dobrym śniadaniu, posprzątałam po nim, siedzę sobie przy czyściutkiej wyspie kuchennej i zganiam z niej uparte kocisko, które usiłuje wleźć, żeby położyć mi się na lapciaku.

od dwóch dni umieram też z bólu pleców:-( czuję się jak jakaś staruszka, co się schylę, czy przekręcę to słychać jakieś zgrzyty, M. trochę wczoraj masował, ale niestety niewiele pomogło:no: to sobie ponarzekałam, sorki za te smuty

na chwilę obecną wybraliśmy imię dla naszej królewny - Lilianna czyli mała Lili:-) na razie nikomu się nim nie chwaliliśmy, jeszcze będę przeglądać kalendarz, ale raczej już tak zostanie, bo to jedyne imię na które na razie wspólnie z M. się zgadzamy

Bosonóżka tak czytam Twoje posty i doszłam dziś do wniosku, że bije od Ciebie szczęście i zadowolenie z życia, związku z M., pracy, samej siebie, a Wasza Gwiazdeczka Stellka będzie dopełnieniem tego szczęścia:tak: p.s na przepisach zostawiłam pytanie do Ciebie;-)

koncia każda zmiana w wystroju gniazdka na plus tak bardzo cieszy oko:-), ja jestem na etapie wymyślania jak tanio i ladnie urządzić sypialnie i pokój dziecięcy, tyle że musze mysleć o wszystkim od podstaw, a tak już bym chciała wieszać też firaneczki:tak:
Patik, na kulinariach odpowiedziałam. I też mnie łamie jak staruszkę, ciągle się wyginam i prężę jak kot przez M. i domagam się masowania. Ale to też cieżkie, bo nawet nie mam się jak na brzuszku położyć.
Mówisz, że szczęście ode mnie bije i zadowolenie... Zgrzeszyłabym, gdybym zaczęła narzekać, bo jesteśmy z M. teraz naprawdę szczęśliwi. Za nami duże przejścia, lata ciężkie i sporo szarpaniny. Ale kochamy się jak wariaci, dogadujemy się teraz bez słów, a to już trzy czwarte sukcesu. No i ten rok mamy co prawda bardzo pracowity i męczący, ale to najpiękniejszy rok w naszym życiu. W pracy nam się obojgu układa, kupiliśmy wymarzone, większe mieszkanie, jego urządzanie pochłania nam całą kasę i masę czasu, ale strasznie nas cieszy i zbliża jeszcze bardziej do siebie, no i zdecydowaliśmy się na dziecko i udała nam się "produkcja" za pierwszym razem. A teraz to już tylko góry przenosić!
A z remontami i urządzaniem - no tak już jest, że tak się chce od razu przejść już do tego przysłowiowego "wieszania firaneczek". Chociaż ja jestem inna i mnie najbardziej cieszy etap projektowania, rysowania, szukania i układania sobie w głowie, jak dane pomieszczenie ma wyglądać.

Scarletka, super Ci niespodziankę mąż zrobił! Mam nadzieję, że będzie miał teraz coraz więcej czasu dla Was. No i gratulacje z teściową - przyda Wam się trochę spokoju i czasu tylko i wyłącznie dla siebie.

Katjusza, nie wiem, czy za zachowanie z mężem podziwiam Cię, czy się wręcz boję ;-) Pozwolisz, że mojemu M. o tym nie opowiem, bo jeszcze weźmie sobie do serca i też będzie tak chciał :szok:
 
Ostatnia edycja:
Do góry