reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2011

Widze, ze nasze chlopy to sie umowlili, zeby nas wqr***c. Moj mnie irytuje od samego rana, kiedy to wyciagnal z pralki brudne dywaniki lazienkowe, ktore byly w pierwszej kolejnosci do prania, bo stwierdzil ze mu ubrania oblaza. Myslalam, ze go walne! z nerwow wyszorowalam palniki na kuchence.
Potem sie przymilal i posprzatalismy caly dom. Pojechalismy do centrum handlowego, gdzie buty wybieral. Wiadomo, w uk zimy jako takiej nie ma, ale w listopadzie jedzie do Polski na tydzien wiec sie stroi. A do tego takie buty wybiera, ze jak bedzie snieg to lepiej zeby sobie sandaly zalozyl. Ostatnim razem kupil mega drogie buty i przypomnialam sobie, ze w nich nie chodzi. To mi odpowiedzial, ze kazdy kamyczek czuje. Grrrrr.
Co do kasy, to jak ja ma to wydalby na wszystko co chce. Ja lubie oszczedzac, wiec sie uspokoil troche.
Papciarkowa, ja za taki numer normalnie bym zabila faceta. Juz nawet czuje jakbym sie darla. A potem Ty zajmij sie rachunkami.

ale mnie glowa boli. Chyba ze zdenerwowania. Niby sloneczko swieci, a tak zimno na dworze. Siedze pod kocykiem i wlaczylam ogrzewanie... i mam paczki. Znowu bede marudzic, ze gruba jestem. Dzis mam to gdzies...
 
reklama
Myslalam, ze go walne! z nerwow wyszorowalam palniki na kuchence

hahahahahahahahahaha :-) Agacina, ja nie wiem co z tym strojeniem jest, ale ja tez lubie ladnie wygladac jak do PL jade. I to nie zeby sie pokazac czy cos, ale wszyscy mysla, ze jak ktos tu mieszka to juz w ogole ma sie kasy jak lodu i sie nosi codziennie nowe skarpetki bo nie oplaca sie prac... No troche przesadzam, ale serio takie durne myslenie jest.
A chlop kupujacy buty to najgorsze co moze byc...przynajmniej wedlug mnie.

Papciorkowa, ja bym K. za takie cos zabila chyba, tym bardziej, ze teraz jest taki czas..a to swieta, a to dziecko..i kasa potrzebna- no ale sama to wiesz... Na co w ogole ta kasa poszla, chociaz wiesz?

I tak mysle, ze u nas to ja bym chyba predzej taki numer zrobila niz K :p

Mamy dzis pozny obiad i ide schaby robic. Mam caly gar krupniku, ale sama go musze zjesc, bo dla mojej angielskiej rodziny kasza wyglada jak robaczki, a Olo jak widzi talerz nalanej zupy to pluje... Bosko.
 
Harsharani ale Ty to masz sie z tym gotowaniem! Dobrze że mój M nie wybrzydza bo by chyba sam musiał gotować a brat jak chce to je a jak nie to nie musi, nie zrzuca sie na jedzienie wiec mu dogadzać nie muszę!

Agacina, Harsharani a dla mnie najgorsze jak mój M kupuje spodnie. Przeżywam wtedy koszmar przez kilka weekendów bo on nic znaleźć nie moźe. Fakt że jest tak dziwnie zbudowany i wszystko albo za duze albo za małe...

Co do życia w Anglii to ja akurat na swoim przykładzie stwierdzam że tam było łatwiej. Zarabiałam jakieś 1000f miesiecznie i było mnie na wszystko stać. Chciałam to szłam na imprezę i szalałam nie licząc kasy, nie chciało mi sie gotować to szłam do knajpy, ciuchy na wyprzedażach za rozsadne pieniądze były... I bez zastanowienia kupowałam co chciałam i jeszcze miałam coś odłożone za co kupiłam sobie auto po powrocie do Polski i meble do swojego pokoju itd. A w tej Polsce to tylko sie wkurzam... Pracuje się od rana do nocy, pieniądze bylejakie i wszystko drogie jak cholera. I mam jakiś dziwny gust że jak coś mi się podoba to kosztuje kupę kasy!
 
poszłąm na spacer em mnie dogonił i wyjaśnił co i jak z ta kasa czesc ma wrocić na konto w przyszłym tygodniu przeprosił że nic nie wytłumaczył i nawet wyszperał mi super żołedzie w liściach na wieńce i w sumie miał troche racje że mogłam sie odrazu zapytac a nie wkurzac bo przecież nie mieliśmy sie kłocić na fakt nie mieliśmy ale ja nie umiem tak bez emocji


a teraz coś przyjemniejszego wczoraj wieczorkiem wzieliśmy stetoskop i szukaliśmy dzidziolka rety ale zarabiste odgłosy a serdunio jak dzwon tak waliło i co chwile nam uciekał a wody jak sie przelewały jakby rowerkiem jeżdził dzisiaj też sobie go podsłucham
 
Ale dzień szybko zleciał! Nie wiem kiedy nawet. Ledwo co wstałam, a tu już zjedliśmy kolację. I już z żalem myślę o końcu weekendu. Chyba podczas oglądania "Mam talent" podszykuję większość niedzielnego obiadu, to będziemy mieli więcej czasu dla siebie jutro. I mam obiecany taki dłuuuuugi spacer z ciachem i kawą na półmetku w ulubionej cukierni!!!

Papciarkowa
, ważne że się wyjaśniło z kasą. Bo to gadać trzeba, gadać!!!! Mniej nerwów wtedy dla Ciebie, mniej dla dzidzi.

Ewi, nie przejmuj się, że teściowie nie przyjdą, najwyżej ugotujesz dla męża i siebie - też Wam się należy coś pysznego.

Harsharani
, przeboje jedzeniowe masz straszne! Jaka ja wdzięczna jestem, że moje kochanie i ja lubimy w zasadzie taką samą kuchnię, że chłop sobie w kuchni radzi bez zarzutu i że WSZYSTKO, co ja ugotuję, jest dla niego najpyszniejsze na świecie. Bo inaczej, to nie wiem, czy by mi się chciało jeszcze starać.
 
Ewi, masz racje z tym zyciem tutaj- ale wszystko ma swoje plusy i minusy... Teraz jest inaczej- bo w koncu jakby nie bylo mam jakas tam rodzine tutaj (chocby najblizsi K.),ale kiedy urodzil sie Olo to ciezko bylo nie miec tu nikogo...
No,ale racja... jesli chodzi o pieniadze to o wiele lzej..
Nawet takie glupie sprawy typu...darmowe leki dla kobiet w ciazy (wszystkie!).. duze dodatki do wyplaty itp, itd..ale to pomaga bardzo..I mimo, ze ja nie pracuje..to jednak stac nas na wszystko.

Papciu, ciesze sie, ze wszystko ok! Teraz prosze sie fajnie godzic ;)

Bosa, mi sie bardzo nie chce starac. To znaczy...skreca mnie jak mam wyrzucic cos pysznego. I chocby glupi krupnik tutaj to ciezka sprawa, bo musze dojechac do glupiego sklepu polskiego na drugi koniec miasta.. Nie pieke juz tak duzo, bo mimo, ze super ciasta mi wychodza- nikt tego nie je.
Teraz mam 2 opakowania truskawek- super smakujacych- bo wymyslilam sobie ciasto z truskawkami...ale mi sie odechcialo po dzisiejszej akcji..no bo troche przykro jak stoisz przy garach, a nikt nie docenia.
A najchetniej to w tej ciazy zylabym na curry z krewetkami z ulubionej restauracji...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Bosa ja się wcale nie przejmuję hehe, będę sie sama obiadać jutro pysznym schabikiem;) Moi rodzice będą wieczorem to ciasto zniknie szybko;) i bez stresu;) a tak bym się tylko nastresowała czy wszystko dobrze wypadło i czy smakowało itd. No i ile czasu mam dla siebie, dla niedobrego M i dla Was;)

Harsharani jak nie zniosą to my tu w Polsce dostaniemy po 1000zł becikowego i to tyle haha od naszego Państwa. Podobno za poród w Świdniku burmistrz daje 500zł, może mu się nie odmieni do następnego roku. No i mąż będzie miał z ubezpieczenia za urodzenie dziecka 1800zł. Więc na małą wyprawkę w sam raz! A leki za darmo? mogę sobie pomarzyć!!! Wydałam już na nie fortunę! A dodatki do pensji? Hahaha nawet tego co mi się należy nie mogę sie doprosić!!! Zus i jego biurokracja...
 
hahahahahahahahahaha :-) Agacina, ja nie wiem co z tym strojeniem jest, ale ja tez lubie ladnie wygladac jak do PL jade. I to nie zeby sie pokazac czy cos, ale wszyscy mysla, ze jak ktos tu mieszka to juz w ogole ma sie kasy jak lodu i sie nosi codziennie nowe skarpetki bo nie oplaca sie prac... No troche przesadzam, ale serio takie durne myslenie jest.
A chlop kupujacy buty to najgorsze co moze byc...przynajmniej wedlug mnie.
Duzo znajomych nam osob tak robi. Ja w sumie dokupuje jedynie cos odpowiedniego do pogody, ale takiego szalu nie mam. Ale M kupuje nawet gacie nowe, niewspominajac o skarpetkach. I w niczym nie chodzi do czasu wyjazdu. Na dzien chlopaka kupilam mu zawalisty sweter w Nexcie. Oczywiscie do tej pory nawet metek nie oderwal. Spodnie juz ma tez nowki, a na te buty sie namyslil w koncu, co ja wybralam. Jutro jedziemy 5 raz do tego sklepu. Grrrr.
wiecie ile on ma ubran? Ma swoja szafe, gdzie ma 2 drazki zapelnione, a spodnie trzyma na polce. Ja niecierpie kupowac ubran, a on ma depresje, kiedy wychodzimy z centrum, a on nie ma ani jednej siatki.
A jaki cyrk odstawia jak sie do pracy stroi. A jak mu sie perfumy koncza to dopiero jest jazda. 3 razy dziennie mi o tym przypomina, bo zapach musi mi pasowac, bo inaczej jest mi niedobrze ;)

Ewi, co do zycia w UK, to wg. mnie nawet nie ma porownania do tego jak w Polsce zylam. Duzo zalezy od tego jaka prace sie wykonuje. Moja akurat nie byla zbyt dobrze platna, wiec poniekad dlatego mam takie odczucia. Ale nawet porownujac zachowania ludzi(nie wszystkie oczywiscie, bo wiekszosc to bydlo i dzicz, ale zawsze usmiechnieta). A w Polsce widze takie smutne twarze na ulicach.

Ale mam migrene dzis. Wzielam paracetamol, ale nie pomogl mi. Az mi sie wymiotowac chce...
 
reklama
Agacina, ja tez jestem chora jak mam sobie cos do ubrania kupic. Nie lubie szukac, nie lubie przymierzac, a najbardziej to juz nie lubie z kims chodzic- ale to tylko jesli chodzi o ciuchy dla doroslych, bo Olafowi i dzidzii lubie :)

Pierdziele, zrobilam to ciasto z truskawkami- najprostrze jakie mozna- i juz 15 min w piekarniku i jak plaskie bylo po wlozeniu, tak dalej jest wiec pewnie o czyms zapomnialam :-D
 
Do góry