reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

grrrrrrrrrr...ja tez chcę czuć fikanie:-) a u mnie cisza... czasem czuję że wewnątrz coś się dzieje ale równie dobrze może to być praca jelit:-) ... ale cóż... może mój bejbus będzie spokojniutkim dzieciątkiem... :-D
 
reklama
grrrrrrrrrr...ja tez chcę czuć fikanie:-) a u mnie cisza... czasem czuję że wewnątrz coś się dzieje ale równie dobrze może to być praca jelit:-) ... ale cóż... może mój bejbus będzie spokojniutkim dzieciątkiem... :-D

hehe albo właśnie odbije sobie po porodzie :-D :-D

dobra Futrzaku, dosyć tego leniuchowania, czas się brać za robotę
- SZMATA W DŁOŃ, RURA OD ODKURZACZ NA PRZÓD!!
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja ! :-)
A myślałam też że to mi się porobiło i jak wstaję do ubi to nie mogę usnąć a tu widzę że wszystkie tak mamy :-D
Latif to tylko zły sen nie martw się nim ,mnie ostatnio moja gin. uspokoiła żeby myśleć pozytywnie bo też złe sny mnie niekiedy nawiedzają .Ale mnie niestety niema kto pocieszyć jak twój M bo mojego prawie wcale ostatnio niema :-( i śpię z córą .teraz chyba wróci w niedzielę lub i później i we wtorek 2 tyg.jak go niema więc tak Wam zazdroszczę że macie swoich m co noc:tak:
Aneta napewno będzie dobrze ,teraz jest taki moment super na wszystkie infekcje.
Apropo infekcji to moja też chora-wzięło ją momentalnie wieczorem ochrypła trochę a w nocy trochę kaszlała tak krtaniowo , rano jak wstała to już tak inaczej ale raz na jakiś czas więc nie puściłam jej do przedszkola i pojechałyśmy do doktorka a on po badaniu mówi że oskrzela :szok: i to tak szybko że sama zaniemówiłam i dobrze że też odrazu z nią pojechałam.No i oczywiście nocka nie przespana bo gorączkę trzeba było mierzyć co chwilę zbijać a nad ranem antybiotyk podać i jestem taka nietomna :sorry2:
Ale się spisałam.No to trzymajcie się kochane!:-)
 
Katjusza i Futrzaczek- no właśnie ja mam taka nadzieje że sobie fikają za "młodu"a potem będą sobie ładnie spać:-):-)
Ale nic straconego- ja mocne kopniaki czuje max od 2 tyg.:)

Ana- ja od kiedy mieszkam w swoim domu miałam raptem 3 noce bez mojego M, a ze mieszkamy sami to miałam noce prosto z koszmarów- wszystko stukało, wszystko straszyło, jakieś podejrzane auta stały koło domu i wogole- zresztą pisałam tu kiedyś jakie miałam przeboje:) Ale i tak Cie tym nie pociesze...natomiast nie wyobrażam sobie żeby M pojechał za granice jak kiedyś na 2 miesiące a ja bym miała teraz sama tu zostać- brrrrr- masakra
Zycze szybkiego powrotu męża do domku:)
 
Ostatnia edycja:
masz rację katjusza - myszka w dłoń i trzeba pracować:-) juz mam w zasadzie rozplanowana pracę na dobrą sprawę do połowy marca... ale uprzedziłam szefów żeby nie myśleli że ja do samego porodu będe w pracy:-) co nie zmienia faktu że trzeba wykorzystac czas pracy maksymalnie by pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie:-) żebym nie wróciła...i sie okaże że moje biurko zajęte przez kogos innego... :-)
 
Futrzaczku- masz racje- tym bardziej że chcesz wrocic do pracy wiec dobre wrażenie musisz po sobie zostawiac:) Później beda myśleć tylko o tobie i czekać aż do pracy wrocisz- z zegarkiem w ręku- hahaha:)
 
dzień dobry :-) u nas dzisiaj piękny , słoneczny dzień, uwielbiam jak jest ciepło :happy:
wczoraj moja córcia przytuliła się do mnie i dzidziuś w brzuchu chyba poczuł się nieco ściśnięty, bo zaczął kopać ( a może był zazdrosny :-D ), w każdym bądz razie Karolinie dostało się kilka kopniaków w brzuch :-D, ale była szczęsliwa :happy:

dzisaj wieczorkiem idziemy na małą imprezkę i obiecałam, że zrobię jakieś ciasto, tak więc muszę zabierać się za pieczenie ciasta, chyba raffaelo zrobię.

miłego dnia :-)
 
Dzień dobry! nie śpię od 7.20, dziecię wcześniej wstało, ale dalej leże i leniu****ę, całe szczęscie że Hanusia nawet grzeczna jest i zajmuje się sobą:tak: M. wygoniłam z wyrka bo stwierdziłam że mam ochotę na francuski rogalik;-) pojechał na łowy, jestem ciekawa co on przywiezie, bo mieszkamy w małym miasteczku, kilka sklepow i nawet piekarni nie ma:no: liczę na jego inwencję twórczą:-) u nas dzisiaj ciąg dalszy remontu, jak ja już bym chciała żeby wszystko było gotowe....
miłego dnia Kochane! pracującym mamusiom życzę owoconej pracy i szybkiego wypoczynku!
ana zdrówka dla córci i szybkiego powrotu M.:-)
Latife a kysz koszmarom!!! nie rozmyślaj o złych snach, pomyśl o czymś przyjemnym;-)
Agnes ale fajnie! pierwsze zabawy rodzeństwa:-)
Milutek Twoje kruszynki juz w brzuszku się bawią razem:-) ja wczoraj zaczełam tak delikatnie pukać po brzuszku i ze dwa razy córunia odpukała:tak: to się nazywa komunikacja niewerbalna:-D
futrzakowa myślę że juz niedługo się doczekasz kopniaczków, życzę zeby jak najszybciej:-)
aneta ojejku bidulka ta Twoja córeczka, oby okazało się że to nic poważnego, kurujcie się kochane!
 
reklama
Hejka robalki:-)
No i pogoda sie zmieniła,na jeszcze gorsza:-(,pada deszcz i okropnie wieje:-(
Ja dzis znowu miałam koszmar,snil mi sie moj pies ze cos mu sie stało w łape a potem on zniknoł i nie moznabyło go znalezc,juz dokładnie nie pamietam o co chodziło ale obudziłam sie ze łzami w oczach:no:.Nie przezyłambym straty trzeciego psa w tak krotkim czasie i w tak młodym wieku.Za te koszmary w ostatnich dniach obwiniam pełnie ksiezyca,zawsze mam wtedy problemy ze snem i pies tez jest niespokojny,jeszcze troche i nam przejdzie.

Musze sie pochwalic ze mam dzis na obiad gołabki,moj M wczoraj zrobił i teraz bedziemy jesc przez trzy dni:-) mniam mniam;-),musze tylko sosik zrobic.
Nie mam pomysłu na dzisiejszy dzien wiec pewnie cały przesiedze na alegro jak Milutek wczoraj;-).
Miłego dnia laseczki zycze:-)
 
Do góry