H
Harsharani
Gość
Mam link na poczatek:
Double Breasted Swingcoat
No i sobie chyba kupie ten plaszcz,mimo,ze mnie na kolana nie powala...ale bylam na zakupach wczoraj i zmarzlam paskudnie...pol nocy placzu bo nerki od razu bolaly....Prawie nie spalam i powiedzialam sobie- NIE! Kasa to kasa, a zdrowie-zdrowiem.
Na ebay znalazlam jeszcze taki:
Zobacz załącznik 294147
ALe plaszcz to taki zakup,ze trzeba przymierzyc.
A teraz:
Scarletka, ja juz sie nauczylam,ze Olo malpiego rozumu dostaje widzac mnie... Troche to wkurzajace, co? Moja mama tez wczoraj jezyki z dziecmi robila,ale uzywala makaronu jako igiel
W ogole moja mama mi opowiada zawsze historie...jak np zaprosili policjanta, a dzieci na rodzicow skarzyli... a najbardziej dziewczynka,ktorej tata jest policjant :-)
Marta, zdrowia Wam zycze i kurcze..cos nam sie nie udalo z tymi dziewczynkami,co? U mnie niby niepotwierdzone...no ale.... ehhh. Tez masz taki zal troche? Tak z przymruzeniem oka, ale wiesz o co mi chodzi pewnie...
Ewi, gdybym mieszkala blizej, to bym sie wpakowala do Ciebie chocby na jedno danie... Tak mi sie chce ... Posiedzenia z ludzmi...
Hmm.. A moze filety pociete w paseczki..cos a'la male schabiki..i do tego panierka z kokosa? To sie robi jak schaby z wiorkami a ma fajny smak. Ale to dla dzieci...nie doroslych....ej..a moze zrob im curry? Z naan... i ryzem... i do tego... nie wiem.. ja nie lubie takich proszonych obiadow robic
a co do auta- no comment. Ja nie jestem zdania, ze sie wszystkim dzieli,nawet jesli sie jest po slubie i zazadalabym oddania kluczykow...
Double Breasted Swingcoat
No i sobie chyba kupie ten plaszcz,mimo,ze mnie na kolana nie powala...ale bylam na zakupach wczoraj i zmarzlam paskudnie...pol nocy placzu bo nerki od razu bolaly....Prawie nie spalam i powiedzialam sobie- NIE! Kasa to kasa, a zdrowie-zdrowiem.
Na ebay znalazlam jeszcze taki:
Zobacz załącznik 294147
ALe plaszcz to taki zakup,ze trzeba przymierzyc.
A teraz:
Scarletka, ja juz sie nauczylam,ze Olo malpiego rozumu dostaje widzac mnie... Troche to wkurzajace, co? Moja mama tez wczoraj jezyki z dziecmi robila,ale uzywala makaronu jako igiel
W ogole moja mama mi opowiada zawsze historie...jak np zaprosili policjanta, a dzieci na rodzicow skarzyli... a najbardziej dziewczynka,ktorej tata jest policjant :-)
Marta, zdrowia Wam zycze i kurcze..cos nam sie nie udalo z tymi dziewczynkami,co? U mnie niby niepotwierdzone...no ale.... ehhh. Tez masz taki zal troche? Tak z przymruzeniem oka, ale wiesz o co mi chodzi pewnie...
Ewi, gdybym mieszkala blizej, to bym sie wpakowala do Ciebie chocby na jedno danie... Tak mi sie chce ... Posiedzenia z ludzmi...
Hmm.. A moze filety pociete w paseczki..cos a'la male schabiki..i do tego panierka z kokosa? To sie robi jak schaby z wiorkami a ma fajny smak. Ale to dla dzieci...nie doroslych....ej..a moze zrob im curry? Z naan... i ryzem... i do tego... nie wiem.. ja nie lubie takich proszonych obiadow robic
a co do auta- no comment. Ja nie jestem zdania, ze sie wszystkim dzieli,nawet jesli sie jest po slubie i zazadalabym oddania kluczykow...