reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

pff brak mi słów. M dziś idzie do pracy na 14, ja na 13.30 i myślałam,że spędzimy poranek razem, a on pojechał odebrać miody dla mamusi i jej zawieźć :wściekła/y:
Ależ mi się humor popsuł... :dry:

echhh tak już bywa z tymi chłopami wrrr mój przedwczoraj wrócił po 0.00, a o 6 rano już go nie było, też szczęśliwa byłam. Wczoraj natomiast z łaski na uciechę popołudniu poszliśmy na spacer i całe 2 godziny gadał przez telefon. wieczorem juz taka wściekłą byłam, że idąc z zupą mleczną dla Piotrusia potknęłam się i wywaliłam emkowi całą michę na głowę, po czym rozbeczałam się i zamknęłam się w kibelku;)
już mu zapowiedziałam, że jak nie zakończy tego projektu do jutra, to mu pakuję walizki, bo nie da się żyć wiecznie na drugim planie: w piątek, świątek czy niedzielę.
 
reklama
Cześć Dziewczynki

Maruda bardzo współczuję śmierci koleżanki. Mojego znajomego ze śląska córka jedynaczka zgineła w podobnych okolicznościach tydzień temu pod Częstochową. Jechali lexusem z szefem i wbili się w ciężarówkę. Była kiepska pogoda, mgła i kierowca ciężarówki wymusił im pierwszeństwo...
Galeria Spalili się żywcem - wypadek lexusa w Mykanowie - Wydarzenia, Sport, Plotki, Auto-moto, Seriale - SE.pl to link do wypadku

Ewuś - to ONA :-( Ale ja dopiero się dzisiaj dowiedziałam -ale ona ma jeszcze brata - na pewno i to na pewno ta sama osoba!!! :-( Teraz sie co nóż dowiaduję, że wszsycy wiedzieli - i moja mama też i dziwię się, że nic mi nie powidziała.. Może nie chciała mnie denerwować!!
 
Hej dziewczyny, ależ tu ruch. Nie nadążam czytać ;-)
Nie wiem co robi mi moje dziecko w brzuchu, ale albo się przemieściło w jakieś dziwne miejsce, albo mam nerkę do wymiany. Boli mnie i drętwieje mi prawa noga. Ani siedzieć, ani leżeć, a stać ciągle mi się nie chce. I tak już mam drugi dzień.
Wizytę u gina mam dopiero w przyszłym tygodniu i nie wiem, czy już panikować, czy jednak może coś mnie tam przewiało. Martwi mnie ta drętwiejąca noga, bo ból jakoś zniosę. Miała któraś z Was coś podobnego?
 
Dziewczyny a nich pada sobie snieg- ja nie mam nic przeciwko jak sie zima wczesniej zacznie- ALE I wczesinej skonczy J Nie usmiecha mi sie paradowanie z wozkiem przez sniegi- wole sie wygrzewac na pierwszym wiosennym sloneczku.
Jesli chodzi o wspomaganie jakis akcji- dawanie kaski- tez jestem z tym ostrozna…poki nie zobacze- niewspieram. Czasem to poprostu oszukancze lancuszki

Koncia- tez mialam problem ze skurczami w lydkach- i kupilam sobie magnezin- teraz lykam rano I wieczorkiem I jest gites.

Papciu- super , ze juz jest dobrze J zycze mniej stresow

Harsh- co do parcy- rozumiem masale- bo u nas w polsce porabane mamy sytuacje z dochodzeniem swoich praw odnosnie czego kolwiek. Wezmy pod uwage takie niby darmowe znieczulenie- Prawie kazdy szpital cie za to kasuje- a ty siedzisz cicho jak mysz- bo sie boisz ze cie zle obsluza. Podobnie z praca, lepiej sie nie wychylac z roszczeniami- bop o powrocie atmosfera moze byc kiepska- a pracodawcy wola zwolnienia- bo zus sobie za nie placi- a nie oni…Ale wiesz co- to sklania mnie do reflesji ze trzeba z tym walczyc. Dzisiaj zakomunikuje wiec swojej szefowej ( wloszce) jakie mam prawa. Koniec z nadgodzinami- praca w nocy (czasem mam “ calle” o 23 w nocy!) I ograniczenie czasu przy kompie- jak juz brzunio bedzie duzy…J

Maruda- okropne sa takie wypadki- szczegolnie ze to nie z ich winy. Ja bym wywalila te wszystkie TIRY na tory!! Cholercia- czasem ich wyprzedzic nie mozna- I tez ryzykuje sie wypadkiem- niszcza asphalt –bo sa przeladowane- do tego…odbieraja zycie L
3M sie- choc wiem ze trudno o tym nei myslec
 
Skarletka bo faceci nie myślą czasami i tak się angażują w pewne sprawy że zapominają o bożym świecie. Mój mi zapowiedział że jutro idzie na imprezę organizowaną przez Mercedesa z kolegą z pracy i tłumaczy że on musi tam być bo musi poszerzać znajomości bo to bardzo ważne! A ja zaprosiłam gości na jutro wieczorem i on zapomniał. Ale nie przypominam mu ,niech idzie, posiedzę z gośćmi sama!
 
Skarletka bo faceci nie myślą czasami i tak się angażują w pewne sprawy że zapominają o bożym świecie. Mój mi zapowiedział że jutro idzie na imprezę organizowaną przez Mercedesa z kolegą z pracy i tłumaczy że on musi tam być bo musi poszerzać znajomości bo to bardzo ważne! A ja zaprosiłam gości na jutro wieczorem i on zapomniał. Ale nie przypominam mu ,niech idzie, posiedzę z gośćmi sama!

tyle, że ja mojemu zwracam uwagę, ten przytakuje, przeprasza, obiecuje, że już to się kończy i dalej robi swoje. nie patrząc na nic nawet małego minimum w stosunku do mnie nie wykazuje. no nic, zbuntowałam się, nie będę mu gotować. jaki on dla mnie taka ja dla niego. ważne, że ja się najem;)
 
Ostatnia edycja:
Maruda to ta sama osoba? Szok! Moi znajomi pojechali dzisiaj na pogrzeb. Kolegi matka i jej ojciec to rodzeństwo. A ojciec Justyny to przyjaciel mojego Chrzestnego z LO. Byli razem w Chemiku w Lublinie i co roku jeżdżą razem na ryby, grile itd. Poznałam Pana Zygmunta na jednym z grilów kiedyś. Tylko nie wiedziałam że ona miała brata... Dzisiaj o 14 chyba jest pogrzeb...

Skarletka ja się czułam zawiedziona bo cały tydzień siedzę sama w czasie dnia a wieczoramy on wcześniej chodzi spać bo rano musi wstawać do pracy więc myślałam że spędzimy wieczór w gronie znajomych itd. a tu imprezka, baaaaardzo ważna. Wypomnę mu jak wróci! Ja raz też się zbuntowałam i nie miał obiadu pod nos podstawionego. Ale był zdziwiony jak zobaczył brak obiadu i mnie zajętą komputerem hehe;)
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny
U mnie też dzisiaj ziąb niemiłosierny, mimo tego, że słonko świeci. Chyba faktycznie zima coraz bliżej:-(
Byłam dzisiaj na małych zakupach dla maleństw, ależ to poprawia humor:-) Teraz wcinam kisiel na rozgrzanie i nadrabiam forumowe zaległości:-)
 
oj wiem, że zakupy są najlepsze na poprawę humoru. wzięłam przedwczoraj synka ze sobą, to mi ancymon świetnie doradzał w kwestii ubranek dla brata. zrobiłam mu przyjemność i po kupiłam, co sam wskazał. miał większą radochę ode mnie;)

ja zaraz wszamię pierogi z kapustą i grzybami na poprawę humoru i przyrost dupki
 
reklama
Do góry