reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Mam jakies takie dziwne odczucia, ze M ma mi za zle, ze tak podchodze do karmienia piersia. Ze lepiej bedzie dla dziecka jak bedzie sobie samo ssalo. A skad on moze wiedziec! Grrr. To moje cialo i moje odczucia. W koncu sie zamknal i nie mowi do mnie 'grubasie'. To dla mnie i tak ciezkie, ze
Masz rację aga-cina, że to twoje ciało i twoje odczucia i masz prawo decydować. Nie daj się zaszczuć bo karmienie na siłe, wbrew sobie to nieszczęśliwa mama co odczówa dzicko i kto wie jakie problemy emocjonalne w przyszłości dotyczące akceptacji siebie w pełni i w pełni bycia matką. A bycie matką to nie tylko "mleczarnia" a dobie dobrych butelek i mieszanek mlekozastępczych to naprawdę nie jest problem, a tym bardziej jeśli ty chcesz ściągać pokarm.
 
reklama
Bosa- ja teraz mam +8 ale w granicach rozsądku biorąc pod uwagę moje DWA Szkraby - moja max waga założeniowa do końca to +17 :):)i jest to realne do utrzymania ponoć przy bliźniakach i zdrowe dla dzieci:)...ale zobaczymy jak to pójdzie w praktyce:)

Malina- a to ten Twój eMek zabłysnął tym szpitalem:):)hihi jak bede robic w najblizszym czasie badania to zapytam w szpitalu o te zajęcia z pielęgnacji chociaż maluszków:)

Tulip- piersi zawsze można obciąć:)hahaha
 
Milusia on chyba myślał, że bym chciała w trójmieście albo nie wiem gdzie ;) nasz szpital bardzo źle mi się kojarzy, ale z drugiej strony i ja i mój eM przyszliśmy w nim na świat, porodówkę remontowali rok temu, a poporodowy w tym roku, więc damy radę!! Ostatecznie obejrzymy go na szkole rodzenia, mają przwidzianą wizytę na porodówce, aż się nie mogę doczekać ;)

Julka śpi chyba albo ma lenia, bo się nie odzywa..
A ja próbuję pracować - idzie jak krew z nosa :p
 
właśnie męczę Sex w wielkim mieście 2 :sorry:
oj ciężko, ciężko!

Dzieki Ola!
Wlasnie sie zarejestrowalam. Spotkanie w wawie juz jutro- i o dziwo chyba sie jeszcze zalapalam na miejscowke. Zdam relacje wieczorem ;-)

też już patrzyłam na terminy
mam jutro imieniny męża więc odpada...
ale chcę się wybrać na ten warszawski w grudniu
tulip czekam na relację :tak:

Co do wagi to się nie przejmuj- (ja wazę 73kg i mam mega cellulit na udach)-będziemy się martwic po porodzie:):biggrin2::biggrin2: Założymy wtedy solidarnie watek: jak szybko schudnąć po porodzie:biggrin2::biggrin2:

ooo! Milutek idziemy łeb w łeb z wagą :tak:
ja do tej pory 3 kg na plusie

koniecznie załóżmy wątek motywująco-wspierający;-)

osobiście licze na to, że przy bliźniakach będę miała tyle roboty, że będę cały czas w ruchu a dodatkowo nie będę miała czasu na jedzenie :laugh2:
i schudnę w mig!
 
Malinka- No tak to jest z tymi szpitalami....ja właśnie czytam relacje eks pacjentek naszych pobliskich szpitali:) i tak sobie wszystko analizuje....mam zamiar sie wybrać do dwóch na tzw.trakt porodowy:)takie cos jak Was będą oprowadzać w ramach zajęć:):-)

Moje maluchy dały mi dzisiaj nie raz popalić a ogólnie miałam miłe zaskoczenie bo to dzisiaj Amelka nie dawała mamie żyć:) czyt.ten aniołek co zawsze śpi:)
...właśnie widzę jak pracujesz- ładnie:);-);-).....

Oleniolek- ja tez liczę na tak szybkie tempo po porodzie przy naszej dwójce ze zostanie z nas wieszak:)hihihi wiem ze nadzieja matką głupich:elvis:
 
Ostatnia edycja:
Hej:-), ja już po weselu i poprawinach, humor lepszy, relacje z M też;-):tak:. Tylko ten okropny, palący ogniem ból rozchodzących się kości:angry::crazy::crazy:.
Migotka podeślij mi na PW dane do listy , bo Ciebie tam jeszcze nie ma:no::eek:.
 
Heja
Właśnie wóciłam z imienin siostry i chyba pęknę w szwach , były takie pyszne śledze i to trzy rodzaje, wszystko było pysznie ,a teraz pewnie odchoruję to obżarstwo. Do tego ma takie mega niewygodne meble wypoczynkowe,jacie piękne , drogie , ale nie da się na nich wygodnie siedzieć , ani leżeć.

Bosa sposób na ramki super , można stosować dwa kolory podkładu zbliżone ,też fajnie wychodzi. W poprzednim mieszkaniu meczyłam tym sposobem kredens prawie miesiąc.Ale efekt końcowy niesamowity
 
reklama
Heja
Właśnie wóciłam z imienin siostry i chyba pęknę w szwach , były takie pyszne śledze i to trzy rodzaje, wszystko było pysznie ,a teraz pewnie odchoruję to obżarstwo. Do tego ma takie mega niewygodne meble wypoczynkowe,jacie piękne , drogie , ale nie da się na nich wygodnie siedzieć , ani leżeć.

Bosa sposób na ramki super , można stosować dwa kolory podkładu zbliżone ,też fajnie wychodzi. W poprzednim mieszkaniu meczyłam tym sposobem kredens prawie miesiąc.Ale efekt końcowy niesamowity

To nie ja jedna miałam dzisiaj śledziowy dzień :-)
A niewygodnych mebli, na których się męczyłaś współczuję. Nie rozumiem kupowania niewygodnych kanap, na dodatek drogich. Kanapa czy narożnik ma być przede wszystkim wygodna!

A co do kredensu - wow! Ja zmęczyłam kiedyś z siostrą komodę, taką staroć kompletną - też cudna wyszła. Ale roboty było po pachy, łącznie z wypełnianiem ubytków po kornikach, szpachlowaniem etc. Jakbym miała teraz więcej czasu i warunki, to pewnie bym się chętnie w takie odnawianie bawiła

A M. jutro jedzie bladym świtem do Zielonej Góry i wróci już nocą :-( A ja zostaję sama biedna z kotami. Tyle dobrego, że może futra jutro pośpią, bo M. przez pół dnia mścił się na kotach o zbyt wczesną pobudkę i co zasnęły to budził i gonił do zabawy :-) :-D:laugh2:
 
Do góry