H
Harsharani
Gość
O ja. Przypomnialyscie mi, ze mam usg 20.10 !!!!! Czyli zostaly 3 dni, bo to sroda Superancko!!!!
Poziomki, my sie doslownie do przodu kulamy :-) Dobrze, ze wrocilas, ale MUSISZ podac komus swoj numer kontaktowy. Nie, zebysmy chcialy Cie szantazowac,albo cos, ale przyznasz, ze mozna sie zmartwic....
Bosa, u nas jesli ma byc szybki deser to w zaleznosci czy pieczony, czy..robiony. Bo pieczony to zwykle muffiny, a robiony to banofee (tu masz przepis,ale ja robie inaczej generalnie... Banoffi (banoffee pie) - spod z ciastek digestive rzeczywiscie, na to karmel z puszki, a na koniec kilka warst bananow w plasterkach [ja zawsze skrapiam cytrynka] i posypka z ciemnej czekolady-chociaz my nie lubimy i uzywamy mlecznej). Wcale nie wychodzi zbyt slodkie, bo digestive i cytryna rownowaza smak, a i banany zawsze mam mniej dojrzale.
Vetka, ja wczesniej bylam na lutym (bo termin z OM mam na luty) i wlasnie mnie zawsze denerwowalo, ze wszyscy juz po pierwszych usg itd...a ja nawet w 7 tyg nie bylam...Szybko sie przenioslam na marzec :-) Najgorzej to jak sie o tym mysli chyba...
Pamietam, ze z Olafem sie nie moglam doczekac, a teraz tak jakos na spokojnie. Moze przez to, ze nie poznam plci?
Scarletka, Kasienka- CZESC! I milej niedzieli :-)
Poziomki, my sie doslownie do przodu kulamy :-) Dobrze, ze wrocilas, ale MUSISZ podac komus swoj numer kontaktowy. Nie, zebysmy chcialy Cie szantazowac,albo cos, ale przyznasz, ze mozna sie zmartwic....
Bosa, u nas jesli ma byc szybki deser to w zaleznosci czy pieczony, czy..robiony. Bo pieczony to zwykle muffiny, a robiony to banofee (tu masz przepis,ale ja robie inaczej generalnie... Banoffi (banoffee pie) - spod z ciastek digestive rzeczywiscie, na to karmel z puszki, a na koniec kilka warst bananow w plasterkach [ja zawsze skrapiam cytrynka] i posypka z ciemnej czekolady-chociaz my nie lubimy i uzywamy mlecznej). Wcale nie wychodzi zbyt slodkie, bo digestive i cytryna rownowaza smak, a i banany zawsze mam mniej dojrzale.
Vetka, ja wczesniej bylam na lutym (bo termin z OM mam na luty) i wlasnie mnie zawsze denerwowalo, ze wszyscy juz po pierwszych usg itd...a ja nawet w 7 tyg nie bylam...Szybko sie przenioslam na marzec :-) Najgorzej to jak sie o tym mysli chyba...
Pamietam, ze z Olafem sie nie moglam doczekac, a teraz tak jakos na spokojnie. Moze przez to, ze nie poznam plci?
Scarletka, Kasienka- CZESC! I milej niedzieli :-)