reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

A ja się witam wczesnym wieczorkiem- daje znac ze zyje. Miałam dzisiaj bardzo ciężki dzień. Rano pokłóciłam sie z M bo stanęłam przed domem i okazało się ze nie mam auta. On swoje oddal do mechanika a że wrocil od kolegi bardzo późno to zapomniał mi pow.ze jedzie dzisiaj moim. Stałam jak burak o 8 rano na polu a byłam umówiona z facetami od moich wodociągów. Zaczełąm wyc jak bóbr ze złości. Potem to szkoda gadać.....dokulałam sie do biura inż.kontraktu o 10.40 i z racji tego ze dzis był jakiś dzien odbioru robót w jakiejś wsi to powiedziałam wszystkim sekretarkom że nie wyjdę stad dopóki nie spotkam się z gł.inżynierem!! Siedziałam w biurze 4 godz.- wygladało to jak totalny akt desperacji....jeszcze jutro muszę tam dowieść resztę papierów która mój M wziął razem z autem. Oh brak słów...teraz się do mnie nie odzywa i nawet z pracy jeszcze nie wrócił...a ja jestem wykonczona jak kon po westernie!! Do domu wracałam busem- mega atrakcja jak sie nim ost.raz rok temu jechało...i byłam w domu dop. po 16!!!!!!!!!!!!!!!! Ahhhhhhhhhhhhhhhhhhh.............
 
reklama
Boshe,Milutek,ale masz przeprawe z tymi inżynierami.Trzymam mocno kciuki ,żebyś jutro już wszystko zalatwiła i nie musiała więcej tam jeździć.A na mężą się nie gniewaj,na pewno nie zrobił tego celowo.

Bosa,wracaj szybko do formy!!!!
 
milutek tacy są durni faceci:/ mój mi kiedyś taką przyjemność też zrobił. Pojechał do warszawy w delegację, ja umówiona chcę wychodzić, a tu kluczyków do samochodu nie ma, zapasowych również! wpadłam w szał, samochód mi stoi pod blokiem, ja mam wychodzić, a klucze pojechały z m. Poryczałam się z wściekłości, że mnie złośliwie uwięził w domu. w dodatku zostałam z małym dzieckiem na rękach, bo wózek został w bagażniku zamkniętego samochodu. dobrze, że jeździk miałam w domu i on mnie uratował. Zamówiłam taxówkę, wpakowałam jeździk do bagażnika i jazda. Powiem wam, że nigdy się tak nie umordowałam. W pierwszą stronę synek grzecznie jechał i miałam luz, ale jak mi przyszło wracać i jemu się jazda odwidziała, to mnie krew zalała. 8 miesięczne dziecko na rękach, jeździk pod pachą i wio na przystanek, a w autobusie nikt się nie zlitował mimo, że ledwo z tym wszystkim stałam i nawet za rurkę chwycić żeby się przytrzymać, to była sztuka.
Od tego czasu, nie wsiadłam już z dzieckiem do autobusu.
 
a ja nie mogę spać...
popołudniowa drzemka nie wyszła mi na dobre :baffled:

malinaa - tak to mój brzuszek na niedzielnym spacerze w Żelazowej Woli :tak:

Bosanóżka no to jesteśmy umówione ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam z rana!!
Ja też miałam dzisiaj przeprawę - ale nie z mężem, tylko z komunikacją - jedne tramwaj mi nie przyjechał, a kolejny się rozkraczył. Przez co nie dojechałam na pojć przesiadkę i musiałam inaczej dojechać do pracy..
Ale nie mogło mnie to zdenerwować - po wczorajszych rewelacjach :-)
Napiszę tylko, że będzie SYN - na 99,9% :tak:
A szczegóły w wątku z wizytami!!!

Miłego dnia!!!
 
Hej kuleczki :-)
Maruda, gratuluję synusia!

Wreszcie dziś przespałam normalnie noc. Ostatnio mam straszne problemy z zaśnięciem, nie tylko z powodu, że M chrapie, ale po prostu nie mogę spać...:-(
Po 3 dniach używania snoreeze M przestał chrapać na prawym boku, więc biedaka zmuszam, żeby spał tylko na prawym :-D

Dziś czeka mnie bardzo ciężki dzień. Nie będę miała nawet chwilki, żeby zjeść obiad, więc zapakowałam kanapeczki i oby to wystarczyło. Muszę wreszcie powiedzieć głośno, że jestem w ciąży, bo nie wyrobię :baffled: Mam dziś 2h normalnych zajęć siedzących i 4h terapii tańcem. Powiem o ciąży i spytam babki czy mogę posiedzieć bez ruchu, bo potem na 3h idę na praktyki, a tam to znowu na nogach będę przez cały czas...
Coś ze mną nie tak, chyba sobie dałam wmówić, że ciąża to nie choroba i cholernie mi głupio się tym zasłaniać! Tak zostałam wychowana, że póki nie padnę, to robię, ale cholera muszę pomyśleć o dziecku...
Niech mnie ktoś pacnie w tą głupią łepetynę, bo autentycznie nie mogę sobie poradzić z tą myślą...
 
Kochane mamusie witam

Wreszcie wstałam z łóżka , tak mnie bolał kzryż,że cały wczorajszy dzień leżałam z termoforem, poza tym wkręciłam sobie , albo przez ten ból nie zwracałam uwagi i teraz myślę ,że już dwa dni nie czułam ruchów. A tanie nakręcanie samej siebie jest chyba najgorsze.Normalnie świra chyba dostanę.
 
reklama
dzieńdobry dziewczynki!

Bosa - to sie kuruj! i żadnych telekonferencji tylko leżeć i zajmować się sobą! :-)

Milutek - ahh ci faceci...bez komentarza...

Koncia - trzymam kciuki żebys wytrwała dzisiejszy dzień:-) a mówiąc o ciąży nie zasłaniasz się nią tylko zadbasz o siebie i o dzidziola:-)
 
Do góry