reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Milutek,dobrze zrobilas!!! A czy jak dowiedzieli sie o ciazy bylas juz w 12 tc czy pozniej?bo jesli pozniej,to MAJA OBOWIAZEK przedluzyc ci umowe do konca ciazy,a jesli nie,to ich dobra wola,czy to zrobia...

Z tymi tygodniami ciąży to nie jest do końca tak. One mają znaczenie tylko przy krótkiej umowie (o ile dobrze pamiętam to do 3 miesięcy) a jeśli umowa jest dłuższa to nie ma to żadnego znaczenia

Hej
Mam ciężki orzech do zgryzienia w pewnej sprawie, może któraś z was wie cos na ten temat a mianowicie :
do 20.10.2010 mam umowe o prace, pytałam się jak to będzie dalej z przedłużeniem umowy, szanowna kierowniczka powiedziała mi ze przedluzy do porodu. Wiec dalej juz chyba nie , czy orietuje sie moze ktoras z was co potem z macierzynskiem czy dostane czy nie ?
Pracowałam w tej firmie 3 i pol roku , same wyroznienia nagrony dyplomy a tu ciaza .. jednak pracodawcy nie lubia kobiet w ciazy i nie dziwie sie ze kobiety nie chca zachodzic w ciaze i w polsce nie ma przyrostu naturalnego
czekam na odpowiedzi

Tak jak napisała ci Ewi, umowę pracodawca przedłuża do końca ciąży a na macierzyńskim przechodzisz pod ZUS i na przykład do niego będziesz pisała podanie o dodatkowe tygodnie macierzyńskiego.
 
reklama
Bigos i grzybowa... obslinilam sie..

a mnie jakas migrena okropna dopadla. Mdli mnie strasznie, paracetamol nie pomogl, strasznie mi zimno. Mam nadzieje, ze mdlosci mi nie wrocily.
Kurcze, chyba bedzie rzyganko...
Malenstwo bryka jak szalone. Za tydzien dowiemy sie czy to on czy ona :)
Caly czas jestem glodna :( w slonia sie przeobraze na tym zwolnieniu. a jak dluzej pochodze, to mnie ta rwa okrutnie boli :(
Ide kartofelki obiore, mamy golabki z wczoraj. Ale nie smakuja mi. Tego bigosu bym zjadla
 
A mi to tak tego bigosu sie chce strasznie :( albo chociaz kapusniak. A tu taka kapusta kiszona niezabardzo. Zreszta ja nie umiem robic. Mam sledzia tutejszego, ciekawe czy dobry. Z golabkiem zjem...
 
Witam Słońca!
wróciłam po całym dniu i padam na pysk.
rano byłam u ginka i po wizycie chodzę z bananem na twarzy, bo wszystko gra jak w zegarku:) badania w normie, szyjka ok, za 3 tyg umówiona jestem na usg połówkowe.
Potem podjechałam do teściowej, bo wie, że poza pasztetem nie jem mięsa i upiekła mi domowy pasztet:D coś wspaniałego!

widzę, że was bierze na kapustki;) ja też mam nieziemską ochotę na łazanki. Kapucha już leży i czeka. Agacina biedaku, jak chcesz to ci podeślę paczką

Po tym całym dniu w ruchu nie mogę znaleźć sobie dobrej pozycji. Kręgosłup pęka mi w szwach i ani siedzieć, ani stać nie mogę;)
 
Lazanki....

Mama ma kisic kapuste w domu i w grudniu tata mi przywiezie i wedlinke z prosiaczka robiona sasa.
ide nalesniki zrobie. Znalazlam jakis proszek, wody tylko trzeba dolac. Musze sie czyms pocieszyc, jak nie mam bigosu...
Golabek dzis mi lepiej smakowal, ale zjadlam bez ziemniakow w sumie. W sumie to pierwszy raz jadlam golabki mojej roboty, bo ja zawsze zywilam sie tylko salata. Juz bym mogla urodzic, bo brakuje mi moich diet ;) i pocwiczylabym. oj tak! brzuszki, stepper, rowerek... Jutro wazenie...........
 
Ja to bym chętnie pochłoneła i bigos i grzybową:-)

scarletka gratuluje dobrych wieści:-)

Bosa,dla mnie antybiotyk to na prawdę ostateczność,ale gdyby lekarz powiedział ,że musimy podać ,pewnie bym tak zrobiła.Natalka ma świetnego pediatre i ja mu ufam.

Malina,niezły łobuziak z Twojego psiaka

Też dziś padam na pysk,choć siedze w domu i nic poza odgrzaniem obiadu i zabawą z córką nie zrobiłam. O 17 przyszła teściowa ,niby pobawić się z wnuczką,ale przy okazji pozaglądała w każdy kąt.No i zaproponowała,że ona zajmie się natalką ,a ja może trochę posprzątam w mieszkaniu.:baffled:
 
Jestem już w domku..pobieżnie Was poczytałam- przyznaje się bez bicia....jestem wykończona na amen...na nogach już od 6 i może to ten stres, emocje i podroż:) Na szczęście wszystko jest oki:) Już możemy oficjalnie powiedzieć ze będą dwie Królewny:) Reszte opisze na odpowiednim wątku.

Szafirek- mi się kończył pierwszy trymestr jakoś koło 20 sierpnia wiec sprawdzone już miałam ze zwolnic mnie juz nie mogą.

Bosa- właśnie najśmieszniejsze jest to ze mam wszystkie ubezpieczenia, kasę na koncie i nawet jak ostat.byłam wyrobić tą nowa dyskietkę w NFZ to mi pow.że mam odprowadzoną składkę za wrzesień przelew zrobiła taka a taka firma. a umowy nie mam dla siebie....paranoja

Malinka, Pabella, Maruda- uczepie się ich jak rzep psiego ogona....i dopnę swego z tą umową:)

Ewi- pocyganiłąm w swoim oddziale ze chce wziasc wózek na raty:)ale to nic ich nie ruszyło- kiero taka jak ja mi powiedziała ze ona zawsze w takiej sprawie po zaświadczenie dzwoni do księgowości. Stwierdziłam ze z nią się nie dogadam!!

Ruda, Aga_cina-
zdrówka..leżcie i odpoczywajcie:):)

Mistres- będziesz miała tak jak ja- umowa do porodu, potem macierzyński z zusu a potem przysługuje Ci pól roku płatnego bezrobocia.

Scarletka- ciesze się ze u Ciebie wszystko ok- i w ten oto sposób kulamy się wszystkie coraz dalej:)

Malinka- mój M się uśmiał ze twój psiak nadałby się do pomocy na wsi skoro tak lubi ziemniaki hihi:)
 
Aneta, o matko! ale masz kochaną teściową! Subtelność walca drogowego! Wspaniała kobieta, taka pomocna - mam nadzieję, że ją doceniasz ;-)

A ja mam strasznego lenia dzisiaj! Nic mi się nie chce, powinnam szykować bagaż, ale wolę wylegiwać się z M. na kanapie. Tłumaczę sobie, że mała widocznie tego potrzebuje :-) Jutro jeszcze przede mną długaśna sesja zdjęciowa, więc warto zakumulować siły na ciężki dzień. Tej wersji w każdym razie zamierzam się trzymać!
 
reklama
Do góry