Marcóweczki 2011

[ola.80]

Co za głupota - przecież ciąży nawet lekarze za wsześnie nie potwierdzają.. Więc chyba ta Twoja szefowa nie ma dzieci, skoro nie wie tego..

Maruda sek w tym ze własnie ma core nastoletnia ale ''przeciez ona pracowała do konca'' a wogole to pewnie chciała by wiedziec dokładnie kiedy ''robie dziecko'' ech szkoda gadac...
Naszczescie juz jej nie musze widywac bo kase daje mi zus a l4 zanosi maz albo mama

 

[pestusia]

Bosa - zupełnie szczerze, z ręką na sercu ....pięknie...ależ mi się podoba to zestawienie imion gratuluje weny twórczej i podziękuj kotom za obudzenie, inaczej byś tego może nie wymyśliła

 

[Bosonóżka]

Pestusia, wiadoma sprawa, że to zestawienie imion tylko dzięki kotu, hihi. Najwyraźniej intensywne udeptywanie głowy pobudza szare komórki do działania :-)
A najśmieszniejsze w tym zestawie jest to, że mama zarzuciła mi, że imię" nieświęte" i co na to moja teściowa katolka-dewotka (nie katoliczka, tylko właśnie zeschizowana katolka - dla mnie to różnica ;-)). A jak sprawdziłam etymologię imienia, to wychodzi, że ja niekatoliczka wybrałam chyba jedno z "najświętszych" imion. Bo imię Stella wywodzi się od jednego z tytułów Matki boskiej "Królowa Mórz", czyli "Stella Maris" (to od Stella Maris wzięło się tytułowanie Marii Gwiazdą Zaranną). A jak dam niuni na imię Stella Maria, to wyjdzie bardzo podobnie do Stella Maris właśnie. I niech teściowa cmoknie mnie w nos! Nie żeby mi zależało na jej zdaniu, ale satysfakcja mi pozostanie!
Swoją drogą - szybko nam poszło z imieniem :-) Tak widocznie miało być.

 

[pestusia]

Bosa no właśnie pierwsze co skojarzyłam to ze Stella Maris ja studiowałam teologię, stąd może też "zboczenie zawodowe" Dlatego tez myśląc nad wyborem imienia sprawdzam jego znaczenie i etymologię a teściowa...no cóż tak to właśnie jest kiedy ludzie mało wiedzą ale aferę muszą zrobić, nie przejmuj się. Nawet jeśli zdecydowalibyście się na totalnie niekatolickie imię to jest to tylko i wyłącznie Wasza sprawa a nie wszystkich dookoła trzymaj się swojej decyzji bo imiona są po prostu piękne

 

[Mistres]

Hej
Mam ciężki orzech do zgryzienia w pewnej sprawie, może któraś z was wie cos na ten temat a mianowicie :
do 20.10.2010 mam umowe o prace, pytałam się jak to będzie dalej z przedłużeniem umowy, szanowna kierowniczka powiedziała mi ze przedluzy do porodu. Wiec dalej juz chyba nie , czy orietuje sie moze ktoras z was co potem z macierzynskiem czy dostane czy nie ?
Pracowałam w tej firmie 3 i pol roku , same wyroznienia nagrony dyplomy a tu ciaza .. jednak pracodawcy nie lubia kobiet w ciazy i nie dziwie sie ze kobiety nie chca zachodzic w ciaze i w polsce nie ma przyrostu naturalnego
czekam na odpowiedzi

 

[Ewi82]

Bosnóżka bardzo ładne imię Mała Stella,Gwiadeczka, Bosonóżka

Hars tym razem się nie sprawdzi Twój sen! I będzie takie odstępstwo od normy

Mistres po porodzie będziesz miała normalnie macierzyński płatny przez Zus.

Dziewczynki zapraszam na grzybową i bigosik

 

[migotka876]

Dziewczynki zapraszam na grzybową i bigosik

o matko. jakie pyszności!!!!!!!!!!! wyslij mi troszke, hehe ja od rana tylko na kanapce i zupce

 

[ola.80]

Ewi bigosik chodzi za mna juz od jakiegos czasu wiec juz lece a do siebie zapraszam na kalafiorka z ziemniaczkami,jajeczkiem sadzonym i bułeczka tarta

 

[Bosonóżka]

Ewi, jak mi się od razu bigosiku zachciało. Takiego kwaśnego, pysznego! Na gotowanie bigosu nie mam czasu, ale może bym chociaż kapuśniaczek zrobiła? Hmmm...
A tu jeszcze tyle roboty w domu, muszę przyszykować ciuchy na wyjazd do Chin i nie chcę nawet o tym myśleć! Najgorsze, że letnie rzeczy są na mnie w większości za małe :-( a w okolicach Guangzhou teraz temperatura po 40 stopni i wilgotność 95%, więc letnie ciuchy zdecydowanie potrzebne! Wygląda na to, że załapię się jeszcze na deszcze monsunowe, więc pogodowo będzie ciekawie. W dzień wilgotny upał i pełne słońce (bo popołudniowo-wieczorny deszcz spłucze pył z atmosfery), wieczorem upał w połączeniu z lejącymi się strugami deszczu. Mmmm! To lubię .

 

[Marta1981]

Hej daję znać że żyje, hormony mi szaleją, M wkurza na każdym kroku - wszystkiego mam dosyć:-(.
A i spanie na brzuszku stało się uciążliwe - muszę się przebudzać żeby na drugi bok się obrócić.
Wy tu o pysznościach;-) a u mnie w mieści chodzą Zielone Kapturki i rozdają Nesvitę - dostałam 2.
Bosa, za mną też Stella chodziła ;-):-) ale M sceptycznie do tego podchodzi.
W sobotę mam wesele i nie mam co na siebie włożyć, buuuu:--(.