reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Malina w 12tyg nie bylo takie spokojne bo ciagle sie wiercilo ze nie mogl lekarz nwet zmierzyc pocieszam sie ze ma duzo miejsca i dlaczego ale czekam dalej cierpliwie:)

dobrze ze maz znalazl nowa prace zal by bylo gdyby mu nie zaplacili ale moze az takimi chamami nie beda?
 
reklama
Już w tym mu obcięli, jakiś kolega się wygadał i dostał tyle samo, co miesiąc temu, gdzie pracowali po 10-12 godzin, a w tym siedzieli po 14 plus 9 w soboty.. Przykre to, bo nic nie możesz zrobić..

Cornellka a może powinnaś się bardziej skupić ;) Ja jak latam całymi dniami, to dopiero jak usiądę i chwilę odpocznę, to coś delikatnie poczuję ;)
Generalnie to na prawdziwe kopniaki to mamy jeszcze czas, przecież takie małe pytki to za wiele nie mogą tam zdziałać w środeczku ;)
 
Może masz fałdkę albo wysoki próg czucia ;)

Ps. Wiecie co.. Depilacja i pedicure we własnym wykonaniu powoli zaczyna być męczące..
 
Ostatnia edycja:
Witajcie! myślami jestem z Wami, jak jest czas to podczytuje co u Was, ale jakoś ciężko mi pisać:-( psychiczne doły nie chcą człowieka opuścić, ale to też chyba wina tej luteiny w końcu to hormony... staram się nie przeciążać i dużo wypoczywać, ale i tak brzuch często boli:-( 20 mam wizytę zobaczymy co i jak i czy coś się dzieje z tą nieszczęsną szyjką
pozdrawiam wszystkie Mamusie:-)
 
Lokata masz stresa przed największym dniem?? Spoko - najważniejszy człowiek będzie obok trzymał Cię za łapkę :)) Obiecaj, że wkleisz nam jakieś foto, dobrze??

Patik szybko zleci te parę dni :* spokojnie, tylko nie daj się złym myślom i nastrojom :* Twoje maleństwo musi mieć uśmiechniętą mamę, żeby samo było pogodne :))

Dawaj Milusia, bo zaraz spadam do domku ;))
 
Patik- głowa do góry, będzie dobrze!!! Mowi Ci to babka po 3 pobytach w szpitalu i przeleżanym całym pierwszym trymestrze plackiem z krwiakami i odklejającą się kosmówka z bliźniakami w pakiecie:) Pocieszyłam Cie choć troszkę???????

Malinka- poszło......
 
reklama
Fusia tak mi przykro że tak Wam się to wszystko pokomplikowało:-( mam nadzieję że znajdziecie wyjście z tej trudnej sytaucji:tak: może spróbujcie szukać coś na wynajem, wiem że macie złe doświadczenia, ale wierz mi nie wszyscy tacy są, trafiliście teraz na ciężki przypadek z tym gościem, tak czy siak życzę powodzenia i trzymam kciuki:tak:
malinko akrobacje z depilacją to dopiero się zaczną:-D ach jak sobie wspomnę przygotowania do porodu hi hi, ale ja mam już system opracowany, jak już będzie tak daleko to przy problemach chętnie się nim podzielę:-D póki co na razie z nóżkami daje radę;-)
Cornellko nie martw się kochana, jesteś jeszcze w normie z nie wyczuwaniem kopniaczków, dla uspokojenia samej siebie może spróbuj telefonicznie skontaktować sie z lekarzem prowadzącym:tak:
Milutek Twoje łowy wciąż rosną i rosną:-) super, ja jakoś na razie żadnych zakupów wyprawkowych nie zaliczyłam, ale ja i tak szaleć nie będę bo kilka worków ubranek leży na poddaszu, póki nie wiem kto siedzi w brzuszku spokojnie siedzę i czekam ;-)
Witam Nowe Marcóweczki:-)
Ewi82 to Ci szefowa:angry:, zawaliła i jeszcze próbowała się z tego wymigać, tak jak pisały dziewczyny , u lekarza Twoje L4 jest, Ty dostajesz kopie, wieć na pewno da się to odkręcić tyle że niepotrzebne te problemy no i w końcu czekasz na pieniądze które Ci prawnie należą, a z czegoś żyć trzeba - szefowa nie musi wiedzieć że masz oszczędności, chyba bym grzecznie ale stanowczo zasugerowała, że nie masz teraz z czego się utrzymywać;-)
szkoda że wyjazd się nie udał:-( ale cóż począć jak Twój M. kocha Cię nad życie i martwi się o Ciebie tak bardzo:tak: jeszcze sobie odbijecie:tak:
futrzakowa niezłych masz teściów, teksty pierwsza klasa:-D chyba nie ma co serio sobie brać tego do serca, tylko olać, szkoda nerwów;-) co do wychowywania dzidziuśka to od Was będzie zależeć na ile pozwolicie, są rzeczy na które można przymknąć oko bo dziadkowie są od rozpieszczania, ale na niektóre trzeba reagować, ja robię tak do teraz szczególnie jeśli chodzi o jedzenie, jak mi się coś nie podoba to grzecznie zwracam uwagę, na razie większych zgrzytów nie było:tak:
ola.80 czekam na wieści z wizyty:tak:
 
Do góry