Normalnie zostawić Was na chwilę nie można, bo zapiszecie na śmierć!
Jestem grzeczna i nie sprzątam, wstawiłam tylko zmywarkę. Sprzątanie co prawda kusi, ale w głowie nadal się kręci, to odpuściłam.
Niestety - z pracy nie dają mi spokoju, wrrr!!!! Telefon się urywa! Już kilka razy miałam ochotę rzucić nim o ścianę!
Lokata - do dentysty marsz! Bo spuchniesz jeszcze na ślub i będzie płacz. To dentysta ma wiedzieć, jak Ci pomóc, żeby nie zaszkodzić ani maleństwu, ani urodzie panny młodej!
Nikusia, ile dokładnie zostało do ślubu? I cieszę się, że jednak podjęliście decyzję o kupnie własnego "m"!!! Nie będziesz musiała męczyć się z choćby najlepszą teściową. Co własne, to własne!
Pastela - ale przejścia z rodzicami! Moi po 64 lata, ale w świetnej formie na szczęście, mama na jodze wygina się nastolatka :-) Ale z niepokojem myślę o ich zdrowiu, że może zacząć się pogarszać :-(
Katjusza, potworze Ty! Ile razy moja gwiazda może płeć zmieniać? Ja nie nadążę!!! Ale po cichu Ci się przyznam, że mam takie same myśli, jak Ty i postanowiłam pokój urządzić dopiero po ostatnim usg. Bo ja już w nic nie wierzę. Projekt już co prawda przerabiam, mam różne fajne pomysły, wszystko znajdę i będę miałą gotowe do kupienia - ale urządzanie w lutym!!!
Swoją drogą z
Pestusią narobiłyście mi smaku na szpinak. Już wiem, co na kolację!
Bosa - Ty dziś masz USG prawda? Bo ja po przeczytaniu Twoich przemyśleń wkreciłam sobie, że juz na 100% masz dziewczynkę heh
Pastela, dziś mam tylko wiytę, bo u mnie USG i wizyty osobno. USG było w piątek i nastąpiła zmiana płci :-)Myślę teraz na różowo - nie wkręciłaś sobie.