reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
Ewi może też rozkręc jakiś biznesik.Z tego co pamiętam to masz podobne uzdolnienia jak dmuchawiec....

Futrzakowa szybkiego powrotu do formy.Może weź kilka dni L4.
 
megpl - witaj :-)

futrzakowa - e tam zaraz niegospodarna :-p, na szczęście M. nie wypomina mi nigdy jak wyrzucam do kosza żarcie, bo sam jest wybrednym niejadkiem i nigdy nie wie czy dany produkt zje, czy jednak się nie skusi. A jak już coś jest w zamkniętym pojemniku lub pod pokrywką to tam nie zagląda...

Scarletka - nie ma co z dziećmi eksperymentować, uważam za karygodne jak ktoś przyprowadza chore dziecko do przedszkola więc i tego pilnuję w swoją stronę. Choć większość dzieci teraz zakatarzona chodzi. Mariusz jak najbardziej jest za tym, abyśmy na razie zostali w domu, no ale jakby on mial się zwolnić to juz inna sprawa. A WIktor rozkaszlał się na dobre, katar już przeszedł w stan prawie stały, więc pora na kaszel :-( Jutro idziemy do lekarza, choć leki które mi przepisze już zaczęłam podawać, bo pediatra zawsze twierdzi, że W. jest osłuchowo czysty i to 'tylko' przeziebienie. Szkoda, że nie słyszy jak mały potrafi się dusić w nocy, pewnie jutro czeka nas noc na siedząco. A W. miał 1,5 mieś. przerwy i bylo tak milo.

w szpitalu w zg:-)
dzięki za odp. czyli na miejscu i dobrze, bo parę lat temu to wiele zielonogórzanek jechało do Sulechowa na porodówkę, ale teraz widzę, że się to już zmienilo.

migotka- leż, leż, lez i nie wiem co poradzic wiecej. Trzymaj się i molestuj swoją gin. Ale skad to krwawienie :eek:

Harsharani - milego dnia ;-)

aneta - uła biedna Natka :-( kurujcie się. Zapalenia oskrzeli W. nie mial, ja chorowałam często i wtedy banki no i encorton też szedł... mi nieraz 3 dniowa dawka wystarczala, choć potem do 10 dni mniejszą brałam. Ale teraz inne czasy i każdy lekarz leczy po swojemu, przerażajace to jest.
 
Się witam i ja :-)

Co do dnia wczorajszego to wszystko się udało, byłam nad pięknym morzem nawdychać się jodu...i pokąpałam się w basenie i zjadłam pyszny obiad....i po powrocie padłam na twarz :tak:;-):baffled:

A dziś od rana jakoś nie najlepiej się czuję, mam zawroty głowy i jestem jakaś słaba...robiąc jajecznicę już myślałam,że będę mdleć i wymiotować na raz:baffled: ale wmusiłam w siebie trochę i jest ciut lepiej...niemniej dziś leżę...

Synek kopniaki mamie zasadza...jeszcze lekkie aczkolwiek są i czekam na te silniejsze z utęsknieniem:tak:

Co do obiadu to nie mam weny...może mama pomoże bo mi brak sił :baffled:

Koncia...współczuję ,że szkoła dzień w dzień...i podziwiam zarazem :tak:;-) nie forsuj się zbytnio!!

Bosonóżka...niezapomniane uczucie poczuć maleństwo w sobie co?? :tak:;-) oby teraz już tylko częściej!!

Futrzaczku...wracaj szybko do zdrowia!! Ech te nasze choróbska....:baffled: super ,że wyprawka udana !!!!
A objawy mam podobne od tygodnia jak ty dzisiaj ...kicham, nos zapchany, głos zmieniony...ech:baffled:

Patik..Tobie również miłego dzionka!!

Katjuszka...cześć kluseczko:-) powodzonka w pracy!!:tak:

No i fajnie ,że Wasi mężowie są zainteresowani kopniakami bo mój wcale...:baffled::baffled::baffled:

Scarletka...
co ten Twój Piotruś taki chorowitek!!?? Oj zdrówka dla niego!

Martusia
..a no pewno ,że pamiętamy!! :tak:;-) i cieszymy się Twoim powrotem!

Milutek...podziwiam męża, ale trzeba mu ulżyć w cierpieniu bo się chłopak zamęczy!:-(

Ona
...no pamiętamy tylko Ty chyba o Nas zapominasz :-) super ,że wypoczęłaś!! No i witamy z powrotem :tak:

Lokata..Ty nie słuchaj takich bzdur tylko noś to co Ci się podoba!! Masz prawo być piękną i modną mamą!!!!!!:tak::tak:

Megpl...witam kolejną Marcjankę!! ;-)

Ola...czyli co będą przetwory z owoców czy co ??;-)

Anetka...zdrówka dla Natalii...biedne te dzieciaki ech:baffled::baffled:

Ewi...masz rację zaczekaj z zakupkami do płci...bo teraz mam taką radochę jak idę ,że szok :-)

No dobra to uciekam póki co do wyra...

Buziaki dla Was!!
 
Anetka tak tylko to traktuję jako pracę dorywczą:) pozatym z tą działalnością nie jest tak łatwo jak myślałam:( i są martwe zimowe sezony a pieniążki potrzebne cały rok. I co najważniejsze traktuję to jako hobby a po to kończyłam studia i robiłam podyplomowe żeby oprócz tego robić coś innego:) Niby po macierzyńskim mogę wrócić do pracy ale ile można pracować w sklepie z błyskotkami? A gdzie jakaś zawodowa praktyka?

Clifordzik dopiero doczytałam że u Ciebie Wiktorek na 99%;) fajnie:) i jesteś tylko jeden dzień dłużej w ciąży niż ja;) za to mój dzidziol ma być na świecie 5 wcześniej nie wiem dlaczego hehe
 
Ostatnia edycja:
pastela - nic mi nie mów o przeterminowanych produktach w lodówce... jestem taka "gospodarna" że zawsze mam co wyrzucic bo nie zdążę zjeść albo uzyć a to owoców/warzyw a to jogurtów... ehh... nie daję sobie z tym rady... a robić codziennie zakupy to też koszmar... czasem to łapie aż doła że nie umiem sobie z taka "prostą rzeczą" dac rady!
Futrzakowa, nie rób sobie wyrzutów. Nie jesteś sama. Pracujące babki tak miewają. Jak tu przewidzieć ile razy w tygodniu uda Ci się obiad ugotować, a ile razy będziesz siedziała po godzinach? Albo ile razy wrócisz tak padnięta, że nie będziesz już miała nawet siły jeść? Ja już przestałam się tym przejmować i scedowałam zakupy na M. On to nawet lubi, lepiej ogarnia niż ja, a mnie do marketu trzeba kijem wyganiać. Ja w sumie nawet nie do końca wiem, co mam w lodówce. Jak dzwonił ojciec, że robi zamówienie u znajomego masarza i czy czegoś nie potrzebujemy, to kierowałam go do małża - to teraz już prosto do M. dzwoni. A co - w końcu mężczyźni od dawna od zdobywania pożywienia byli ;-)

Bosa gratuluje odczuwania pierwszych ruchów.Dobrze,że już wróciłaś.Pusto tu było bez Ciebie.

Moja Natalka ma obustronne zapalenie oskrzeli:crazy:.przyniosłam z apteki mnóstwo leków łącznie z inhalatorem i encortonem.Ale na razie nie zamierzam podawać tego encortonu.Na samą myśl o sterydowym leku przechodzą mnie ciarki.Rozważam jeszcze postawienie baniek.
W czwartek znowu idziemy do pediatry i jeżeli nie będzie lepiej to wkraczamy z antybiotykiem i pewnie też encortonem. Trzymajcie mocno kciuki,żeby nie było to potrzebne.
Anetko, :zawstydzona/y: miło, że zauważyłaś moją nieobecność.
Co do Natalki - przy zapaleniu oskrzeli nie bój się antybiotyków i encortonu. To jest na tyle trudna sytuacja dla organizmu, że każda dodatkowa pomoc mu się przyda. Lepsze to, niż przejście zapalenia oskrzeli w zapalenie płuc, albo nawracające zapalenie oskrzeli. Wiem z doświadczenia, bo sama sobie na własne życzenie coś takiego zafundowałam, bo przechodziłam okres bycia na "anty" do antybiotyków. Pół roku wyjść potem nie mogłam.
A bańki to świetny pomysł przy chorych oskrzelach, działają jak złoto! A teraz są takie fajne bezogniowe, to nie stresowałabyś nawet dodatkowo małej. Bo dzieciaki się czasem ognia w bańkach boją.
 
Wiecie co ,ja chyba jestem chora,czuje sie słabo i katar mnie meczy,buuu chyba wczoraj u tesciow cos złapałam bo u nich jest okropnie goraco i zazyczyłam sobie otworzyc okno,no to otworzyli balkon na oscierz no i to pewnie mnie zawiało...
Clifordzik przetworow to nie bedzie bo ja to sie nie bawie w te rzeczy;) z cukini robie gulaszyk z mieskiem,zieleninke pomroziłam,winogronka zje sie na bierzaco,sałata do kanapek,nektarynki własnie wcinam,nie wiem tylko co zrobic z taka iloscia mandarynek i rzodkiewek,moze ktos chce troche?
Magpl witam :)
Tym co czuja w koncu ruchy malenstwa gratuluje:)
Dzis w nocy moj bobas dawał mi popalic,obudziłam sie na siusiu i nie mogłam juz zasnac bo małe tak kopało,chciałam nawet obudzic M moze tez by poczuł ale on wstaje o 5 do pracy to nie chciałam go zdenerwowac ;)
Tak mi przyszło do głowy ze te pierwsze ruchy to mozna porownac do np skurczu miesni tzw tik jak drga powieka albo łydka.
 
reklama
Do góry