reklama
Milusiu to lepiej kup jedne porzadne na alegro,ciazowe przynajmniej beda ;-) i od razu humorek bedzie lepszy:-)
Ona kuruj sie i szybciutko wracaj do zdrowia:-),a tak swoja droga to chyba zarazamy sie jedna od drugiej przez internet
;-)
Fotka specjalnie dla Was mamuski,
jestem na okragło kontrolowana:-)
Uploaded with ImageShack.us
Ona kuruj sie i szybciutko wracaj do zdrowia:-),a tak swoja droga to chyba zarazamy sie jedna od drugiej przez internet
;-)Fotka specjalnie dla Was mamuski,
jestem na okragło kontrolowana:-)
Uploaded with ImageShack.us
K
koncia
Gość
on chyba w Escape celował? 
A widzialas Ola mojego, tak samo zrobil jak Twoj jakis czas temu hahahaha
To mowi samo za siebie "weź już stara odłóż tego kompa i pobaw się ze mną wreszcie!"
No to uniknęłaś kopa w kuperek Milusia
A tak na poważnie to widzę, że już mniej leżysz, bo i zakupy i szkoła.. Cieszę się bardzo, że czujecie się dobrze całą trójeczką
To mowi samo za siebie "weź już stara odłóż tego kompa i pobaw się ze mną wreszcie!"
No to uniknęłaś kopa w kuperek Milusia
A tak na poważnie to widzę, że już mniej leżysz, bo i zakupy i szkoła.. Cieszę się bardzo, że czujecie się dobrze całą trójeczką
cliford
Fanka BB :)
Olcia..ależ on jest pocieszny ;-) noooooooo zajmij się nim w końcu :-) a i widzę ,że komuś zimno bo w polarku siedzi 
to tak jak ja :-)
to tak jak ja :-)Koncia on ma taki wielki ryjek ze powciskał mi poł klawiatury
Malina widziałam Twojego,nasze psy to jak dzieci nawet o kompa sa zazdrosne
Clifordzik to fotka sprzed paru dni,z wieczora,polarek owszem ale to szlafrok w sliczne baranki
Malina widziałam Twojego,nasze psy to jak dzieci nawet o kompa sa zazdrosne
Clifordzik to fotka sprzed paru dni,z wieczora,polarek owszem ale to szlafrok w sliczne baranki
No to uniknęłaś kopa w kuperek Milusia
A tak na poważnie to widzę, że już mniej leżysz, bo i zakupy i szkoła.. Cieszę się bardzo, że czujecie się dobrze całą trójeczką
Staramy się nie zarastać w domku- głównym celem były geterki i bank....troszkę muszę się ruszać a taki wyskok do miasta na pól godz. to dla mnie potem i tak reszta dnia zalegania na kanapie. A do szkoły to musiałam jechać..żeby zaliczyć semestr- jeszcze mi angielski został. Niestety tak nam dowalili w sesji w czerwcu że nie byłam w stanie podejść do wszystkiego w pierwszym terminie. Jedna zaliczenia miałam o 9 rano potem kolejne np.o17 a do pracy chodzić trzeba było- ile się dało to mialam wolne a tak to albo pierwsza albo druga zmiana.
reklama
