reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

i wszystko dobrze się skończyło!:) ja Piotrusia urodziłam w przerwie wakacyjnej 13 sierpnia, a miesiąc później 20 września wróciłam na uczelnie. Zdarzało się, że na cały dzień. z młodym zostawał tatuś i wszystko dało się pogodzić, aaaaa i do roku karmiłam małego piersią:)
o kolejna dzielna mamusia :D ja też karmiłam piersią, a na przerwie brałam klucze od pokoju gdzie musialam ściągać mleko, bo mi cycki przeciekały ;/

ok spadam od kompa,
dziś na obiad robię gulasz z kaszą gryczaną, sosem i ogorkiem - muszę dogodzić sobie żarciem, bo w nocy cierpną mi ręce, więc pewnie mam jakieś niedobory. Teraz lecę sprzątać, bo na dziś zamowilam sobie fryzjerkę do domu, ktora będzie ciać calą nasza rodzinkę - w sobotę ruszamy na ślub i wesele kuzynki. No to do roboty
 
reklama
Nooo to witam się z wami moje zgrabne baloniki ;-) :-)

Niestety wczoraj wieczorem już nie miałam sił na siedzenie przed kompem bo cały dzień przed nim spędziłam pracując...masakra...ale już powychodziłam z tych papierów i jestem!!:tak:
Śniadanko dziś skromne bo tylko jogurcik- normalnie trzeba przystopować bo waga chce iść do góry...grr.....:szok::szok: a na obiadek będzie zupka grzybowa, zapraszam jak ktoś lubi taką świąteczną- gwiazdkową..:tak:;-)

Scarletka...Ty tak rzadko nie pisz, bo zaczynam tęsknić...:-) i fajnie ,że czujesz się już znacznie lepiej !!!!
I czyżby szynek wszedł w etap buntu ???:szok:

Tulip...ja mam JUŻ "C" i tylko się martwię żeby nie urosły do "D" bo dla mnie są już ogromniaste!!!!! ;-)

Nacia, Maruda..witam Was serdecznie wśród Nas!!!;-)

Fifronka
...no takich urodzinek to tylko pozazdrościć , zwłaszcza że z mężem je spędziłaś!!:tak:

Olcia...kolejnych pięknych lat w szczęściu i miłości!!;-)
No i tak jak mówisz przypływ energii by się znacznie przydał !!

Malinka
..widzę,że humorek był wczoraj baaaaaaardzo napięty, jak dzisiaj samopoczucie???
Co do małża...no to jak to facet...cóż więcej mówić...:confused:
A co do mamy i wózka...to ja na pewno nie pozwolę aby kupiona jakiś który mi się nie podoba o nieeeee!!!!!!! Walcz o swoje i myślę ,że to dobre rozwiązanie z tym łóżeczkiem...:tak:;-)
A zakupy bomba!!! :-) dobrze ,że nie umiem się odnaleźć na tym allegro bo i ja bym wykupiła pół ofert :-D
A co do czucia się w swoim ciele..to zaczyna mnie to przerażać..to rośnięcie, choć narazie to chyba sobie co nieco wmawiam...ale na miłość Boską Malinka jaka ja chudzinka?????????????????????????????????????????:szok::szok:
ps: o świętach to już nawet nie wspomnę...

Cornelka...
nie choruj Nam kochana!!! A na kopniaki chyba już każda czeka z wielką nieeeeecierpliwością!!!:-)
A takie leginsy też muszę sobie kupić koniecznie..:tak:
I tak jak mówisz, jak pojadę na wykłady to się za maleństwem też zapłaczę!!!

Katjuszka...wiem co czujesz mając te sińce na brzuszku...oj wiem:tak: ...mało przyjemne ale jak trza to trza i co zrobimy?:-(
Trzymam kciuki za dziś!!!!!!!!;-)

Nikusia... no to kuruj się szybciutko co byś chora nie była na własnym ślubie!!:tak: a ślub faktycznie już niebawem tak więc trzymam kciuki aby wszystko poszło pomyślnie!!;-)
A z rodzicami mam baaaardzo podobnie:tak::-) i też mam zabronione do połowy ciąży cokolwiek kupować..:angry: heeeeloooł.....najgorsze ,że mój M. uważa tak samo...:crazy: i co mam biedna począć?
Nie pal kobieto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y::-)

Saabrinka...trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!!!!!:tak:;-)

Magdzior...miałaś pyyyyszny obiad wczoraj z tego co piszesz!!;-) a z zakupkami masz rację poczekaj do płci...:-) i kurka fajną masz ciocię!!:-)

Milenka..ja ślub miałam 3 października , rok temu...i rano lało strasznie a jak weszliśmy do kościoła to wyszło słońce....:-) także pogoda dopisała i tego też życzę Tobie!!!:tak:

Anetka..korzystaj z czasu z mamą, z nami się jeszcze nabędziesz:-D

Harash.. niestety tu w Polsce babcie szaleją na starość za tym radiem Maryja...we wszystko wierzą co tam powiedzą...masakra...współczuję przyjaciółce...

Bosonóżka...bo dzień bez posta to dzień stracony:-D

Poziomki... no to właśnie takiej ciąży Ci życzę...zdrowej!!!!!:tak:;-)

Pinka...no zarobiona wczoraj byłam straszliwie...ale asystentka księgowej do czegoś zobowiązuję więc wybaczcie mi moją nieobecność :-)

Milutek..mówisz ,ze Mutsy tak się sprawdził?? Bo zastanawiam się jeszcze nad Murą 4 Maxi Cosi...heh...zgłupieć idzie..;-)
A co do studiów...to hm..ja mam sesje w połowie lutego i też mi się nie uśmiecha..bo poprawkowa na początku marca:szok: no i lekki zonk...zobaczymy jak to będzie ...ale może wezmę przykład z Ciebie o!!;-):tak:
A studiuję kosmetologię ze specjalizacją - kosmetyka estetyczna- zaocznie ;-)
No i uspokoiłaś mnie z tym becikowym bo już miałam interweniować :-D

Lokata ...i ty 16 października ślubujesz??? Wooooow...powodzonka życzę!!!:-)

Pogma...witam ,bo chyba jeszcze nie miałam okazji. ;-)Nie martw się kochana, czas zrobi swoje i niebawem zobaczysz te upragnione dwie kreseczki...trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!!!!:tak:;-)

Koncia...jak czarnej herbaty nie można??? o kurczak...a ja piję ,że szok...:szok:

Mania...super ,że małż cię wyrwał i jeszcze maleństwu się kilka rzeczy trafiło :tak:;-)

Szafirku...najgorzej to przyzwyczaić do tego ,że zawsze nadrabiasz...wtedy to się już czeka tylko kiedy napiszesz meegga posta...ale nie martw się też o Tobie myślimy i rozumiemy sytuację!!!:tak:;-);-)

Pabella... super ,że rocznica udana!!!! ;-) a z tym wyglądem - to kolejne zabobony naszych dziadziów i pradziadziów..:-)

Futrzaczku...no to widzę ,że i Tobie dziś humor dopisuje...no aleeeee....wcale żem się nie dziwię!!!:-) trzymam mocno kciuki!!!
A co do tego dziekana to by się ode mnie nasłuchał palant jeden!!!! Niech no mi tylko mój tak powie ojjjjj....będzie żałował.. a o jakiej dotacji mówisz ,ze szkoły? Ale to chyba tylko na dziennych?

Alis..witamy po przerwie:-) no i na te racuchy to się piszę :-D

Pastela i Scarletka..
tak jak mówicie wszystko do pogodzenia jest!!! A ze studiów nie zamierzam rezygnować i dobrnę do końca - choćby z maleństwem na rękach :-D:-)


No to chyba każdej po trochu się smyknęło....:-)
Tak sobie siedzę i piszę tu do Was a za oknem wpadek namierzyłam...:szok: rowerzysta i auto osobowe...ale chyba wszyscy żyją :tak:
Trochę mnie mdli ale myślę ,że po prostu głodomorek w środku jest głodny a ja chciałam go udobruchać małym jogurcikiem :szok: chyba nie da rady....

Teraz w końcu wstaję z tego wyra , idę się ogarnąć i może się gdzieś wybiorę bo słoneczko ładnie świeci...trzeba cholibka się trochę rozruszać...:tak::tak:

Buziaki dla Was no i miłego dzionka!!!
Za wizytowe trzymam kciuki !!!!
 
Cześć babolki :)

Ojojoj Bosonóżka to będziesz musiała strzec swojego białego łoża ;) u nas masa białych mebli, bo cały przedpokój, kuchnia i będzie sypialnia w bieli, więc zobaczymy..
Gdzies przeczytałam, że dzieci dzielą się na nieszczęśliwe i brudne, więc chyba nie będę tak bardzo przestrzegać, żeby nic się nie stało, postaram się przymykac oko ;)

Harszka uważaj z tym wyrywaniem, bo to duży ubytek krwi, a w naszym stanie to niewskazane :/ A jak się okaże, że skubaniec nie chce się wyrwać, to jeszcze operacja chirurhiczna będzie Cię czekała.. Z wyrywaniem zębów lepiej poczekać do rozwiązania :* Trzymaj się jakos :*

Szafirku ale my o Tobie nie zapominamy ;) i czekamy na wypasiony post z cytatami ;)

Pabella opowiedz coś więcej o tej Pradze: jak jechaliście, gdzie spaliście, na ile itd???? Ciekawa jestem bardzo, bo też chciałabym Pragę zobaczyć :D

Maruda z tymi lekarzami to już tak jest :/ Ja już sie z tym pogodziłam, że jak chcesz dobrze dla swojego malca, to musisz zapłacić, cóż..

Kasiulka dają ledwie tysiaka tego becikowego z wielką łachą, a teraz chcą w ogóle zabrać?? Kretyni :/ Bynajmniej baby, co specjalnie zachodziły w ciążę, żeby kasę dostać, to musiały do 10 tygodnia iść na wizytę i mieć na to potwierdzenie, a teraz to już nawet takiej motywacji nie będą miały.. W ogóle nie będą chodzić do lekarza ech..

Nikusia ja też idę w piątek i mam nadzieję dowiedzieć się czy synuś czy córeczka - oby!! Bo mnie ciekawość zżera i wkurzają mnie pytania czy już wiemy, a ja muszę tłumaczyć, że za wcześnie ;)

Pastela z tym obiadkiem to byś wczoraj Harszuni dogodziła, bo miała smaka na kasze i gulasz haha nawet foto wkleiła ;)

Clifordzik dziękuję, dzisiaj już lepiej, właściwie to już wczoraj było git, bo się w końcu pogodziliśmy, a na koniec jeszcze eM zabrał mnie na zakupki, kupiłam kilka bodziaków i śpioszków neutralnych żółtych ;) w pepco za 10 i 5 zł taniocha a jakie cudniusie mmmmmmmm rozpływałam się potem w domku ;)
Dawaj koniecznie fotkę swojego M1 na wątek brzuchowy!!

Scarletko chyba przejełaś mój wczorajszy humor :/ no nie ma nic lepszego jak ZAKUPY dla malca!!

Widzę, że mamy wysyp ślubów w październiku ;) Będą fajne zdjęcia i opowieści :D
 
clifordzik- takiego zmaka mi na ta grzybowa zrobilas....ze zupke chinska grzybowa sobie zmontowalam:-D:-D...tyle ze smak grzybow jest a gdzie grzyby??:errr: haha

fifronka- oczywiscie:)jak juz sie przelamalam to teraz bedzie z gorki...najgorzej pierwszy dzien....no i wiecej podjadania jest, zeby sobie czyms "czas na papierosa" zajac...typu cukierki albo jakies inne lakocie:-) najwazniejszy dzidzius...:-)

malinka- na ciebie juz powoli czas:-) 16 tydzien to juz tuz tuz...i wiedziec bedziesz...cierpliwosci nam potrzeba:-) jednym uchem wlatuje , a drugim wylatuje olac pytania;-)...oczywiscie ze meczace ,mnie tez to meczy...i nie nerwowac sie prosze:*
 
Ostatnia edycja:
Nikusiazory ...
przyznam sie ze do wczoraj popalalam za plecami mojego i tesciow....a wczoraj powiedzialam definitywny koniec....i nerwowa jestem jak diabliiii...
Mam nadzieje że wytrzymasz i nie będziesz popalała!
Ja też paliłam ale zaraz po wykonaniu testu ciążowego gdzie pokazał dwie kreseczki wypaliłam ostatniego papierosa na pożegnanie i do tej pory nic ... nerwowa byłam strasznie, myślałam że wszystkim zjem ze złości ... ale teraz zero pociągu do nikotyny, jestem z siebie dumna! :p
 
Czesc matulki:-)
Ja nie mam dzis humoru bo ktos ukradł u nas słonce:no:,leje okropnie od samego rana,bleee:-(
Na obiadek mam wytyczne zrobic spagetti,ale mi sie nie chce....
Wczoraj zrobiłam porzadek z butami,zamiana letnie do szafy a zimowe na korytarz,mam plan dzisiaj odkurzyc chałupke i moze oporzadzic łazienke,zobaczymy co z tego wyjdzie;-).Najgorsze jest to ze mnie nachodzi na sprzatanie dopiero po 17tej.
Milutek zaraziłas swoja kolezanke ciaza i to blizniacza ;-):-D,fajnie:-)
Katjusza i Futrzak trzymam kciuki za wizyty dzisiejsze:-)
Szafirku oj bidulko musisz sie strasznie meczyc,wracaj szybko do zdrowka:-)
No to miłego dzionka zycze:-)
ps
co do becikowego to chyba jest tak ze jak nawet zabiora w przyszłym roku to jako ze my jestesmy juz w ciazy to i tak nam przysługuje nadal
a przymus bycia u lekarza do 10tyg to jest wstrzymany do 2011r
 
lokata- gratuluje zaparcia i silnej woli:-) mi bylo ciezko...sporo lat z papierosem w reku, no i w dodatku mama ze mna palila w ciazy...i jakos przez ten przyklad ciezko mi bylo sie zmobilizowac...
 
reklama
Do góry