reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

dzieńdoberek:)
maruda przytulam cię, mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie lepszy
Skarletko Nie wiem czy to wina hormonów – czy co.. No jakoś mam pecha do ginekologów – dlatego takie sytuacje mnie po porostu rozwścieczają i czuję się taka bezradna.

Maruda- ale bym sie zezloscila na ta lekarke- znajac swoj niewyparzony jezyk to bym jej przygadala!
Tulip nie chciałam sobie zamykać póki co drzwi do tej przychodni.. mimo wszystko.. Bo to jedyne wyjście, żeby nie płacić, a choć w teorii nie mieć problemu z umówieniem wizyty. Bo normalnie z nfztu tam gdzie mieszkam – to lekarz mi powiedział, że nie ma czegoś takiego jak co miesięczne wizyty kobiet w ciąży u ginekologa – i jeśli śmiem twierdzić, ze tak jednak jest – no to droga wolna, mam iść tam gdzie tak jest.. No więc moje nerwy na ginekologów polskich powoli sięgają zenitu – a ja z moim dzieckiem czuję się na niepotrzebny wrzut na d.. w tym cudnym kraju!!


maruda- wiem co czujesz...najbardziej wkurzaja mnie ludzie w kolejkach...zero szacunku do kobiet w ciazy...po pierwsze nie przepuszcza chociaz widza...po drugie jak zasiedze sie u lekarza....to wychodzac slysze dziwne komentarze....ile mozna czekac...i takie tam:baffled: a mowi sie ze w tym okresie pierszenstwo nam przysluguje...tak dla jasnosci...po mnie juz widac ciaze:-D bo dzidziusia mam duzego...i brzusio mi szybko wywaliloo...

No to ja nie mam co liczyć na zmiłowanie.. nigdzie – a najgorzej w autobusie – bo trochę daleko dojeżdżam do pracy, z przesiadkami, ale staram się szybko łapać wolne miejsce – zamykam oczy i już – co by mi jakiś dziadek grzybiarz nie nagadał.. bo teraz tacy ze mną jeżdżą.. Niech już się te grzyby skończą!!! Bo u mnie nic nie widać, raczej to taki tłuszczykowi flak niż ciążowy brzuszek.. Ale rozumiem, bo to pierwsza ciąża – ale nikt dookoła nie rozumie.. Więc sama muszę walczyć o swoje..
Powodzenia z tym rzucaniem palenia – motywacja dobra jest – taki mały skarb w brzuszku. Ja pracuję nad tym u mojego męża. Już 100 razy obiecał – a to od dnia ślubu, a to od poczęcia.. itd.. I już prawie nie widziałam jak pali – i znowu mi zaczął, no nie przy mnie – ale mi przecież o jego zdrowie też chodzi!! Więc trzymam za Ciebie kciuki, żeby się udało!!!
Cześć Cliford – Dzięki za przywitanie!! Ja wciąż nadrabiam zaległości – bo za dużo ważnych informacji tu jest żebym mogła sobie pozwolić żeby mi coś umknęło..
 
reklama
Maruda ja mojego M tez gnebiłam o rzucenie palenia chyba z 8lat i pewnego sylwestra ok 5lat temu o północy powiedział ze to jest jego ostatni papieros (swiadkiem była moja przyjaciołka,palaczka) i byłam w szoku ze on tak z własnej woli.Udało mu sie i nie pali juz ładnych pare lat,chociaz w te wakacje przyłapałam go na paleniu alez byłam wsciekła,zrobiłam mu mega awanture az sie poryczałam a on stwierdził ze przeciez nadal nie pali tylko chciał sprawdzic czy jak zacznie znowu to szybciej schudnie,normalnie myslałam ze go zabije za ta jego głupote.Naszczescie chyba zrozumiał swoj bład i nie pali nadal.
 
A mi kumpela powiedziała, że jak mama pali w ciąży to jest 90% prawdopodobieństwa, że dziecko też w przyszłości będzie, ale nie wiem czy to prawda :/
 
clifordzik - witaj kochana:-) tak, mówię o studiach dziennych ... nie wiem jak jest na wieczorowych czy zaocznych ... zawsze można się zapytać pań w dziekanacie... albo po prostu napisać stosowne podanie:-D

malina
- mi z tym paleniem to wydaje się ściema żeby znaleźć kolejny argument do nastraszenia mam by nie paliły...
 
Maruda ja mojego M tez gnebiłam o rzucenie palenia chyba z 8lat i pewnego sylwestra ok 5lat temu o północy powiedział ze to jest jego ostatni papieros (swiadkiem była moja przyjaciołka,palaczka) i byłam w szoku ze on tak z własnej woli.Udało mu sie i nie pali juz ładnych pare lat,chociaz w te wakacje przyłapałam go na paleniu alez byłam wsciekła,zrobiłam mu mega awanture az sie poryczałam a on stwierdził ze przeciez nadal nie pali tylko chciał sprawdzic czy jak zacznie znowu to szybciej schudnie,normalnie myslałam ze go zabije za ta jego głupote.Naszczescie chyba zrozumiał swoj bład i nie pali nadal.
No to super masz, że tak się chłopak zawziął.. Ten mój to chyba jeszcze musi dojrzeć do tego rzucenia i do umiejętności dotrzymywania słowa.. Bo ja go do żadnych obietnic nie zmuszałam.. i przez to tak mnie denerwuje to jego palenie - bo sam obiecał. :-(
 
A mi kumpela powiedziała, że jak mama pali w ciąży to jest 90% prawdopodobieństwa, że dziecko też w przyszłości będzie, ale nie wiem czy to prawda :/
To ja słyszałam, że dziecko będzie alergikiem!! I nie stety jestem tego żywym przykładem. Mamuśka moja kopciła jak komin - a ja mam problemy.. A z tym co napisałaś - to też paliłam potem sama, ale nie jakoś nałogowo, tylko tak dla towrzystwa.. Ale mi przeszło. Kurcze - tak mówię o tych papierochach - ale moja znajomość z mężem zaczęła się zacieśniać własnie od wspólnego dymka w przerwie między wykładami.. :-(
 
Hej ciężaróweczki
Przepraszam, że tak rzadko piszę, niestety nie mam zbytnio czasu.
Założyłam temat " puszyste marcóweczki ", ale nikt nic nie odpisał widać jesteście wszystkie szczupłe i ładne hehehe a ciągle trąbią , że społeczeństwo polskie rośnie w oczach, ciekawe skąd biorą te statystyki ;D
Wczoraj głowa mnie tak strasznie bolała nie mogłam nawet przy kompie sobie troszke posiedzieć , cały czas prawie spałam, a gdy się budziłam ból był coraz wiekszy. Na szczęscie dziś mi przeszło ;)
Co do palenia, ja nie palę papierosów i nigdy nie paliłam ale za to mój mąż TRAGEDIA
i co gorsza nie da mu się tego w żaden sposób przetłumaczyć ;< czasami trudno mi do niego dotrzeć z tym , żeby chociaż przy mnie nie palił ;< On poprostu nie chce tego rzucać T.T JAk siedzi przy komputerze to potrafi papieros za papierosem chwytac, a jest taki chudy jak palec zamiast kanapke co mu postawie przed nosem bierze fajke ;< ja już nie wiem jak do niego dotrzeć . Jego wytłumaczenie " ja zarabiam i ja mam prawo palic stać mnie na to .." ehh . Kiedyś słyszałam o takich filmach które pokazują co papierosy robia z człowieka czy coś takiego .. muszę to jakoś poszukać bo facet zapali się na śmierć .. ehh
No troszkę się napisałam i wyżaliłam ...
Co do mojej ciąży i dzidzi kochanej wszystko Okej narazie ... jakieś 2 dni temu miałam takie jak by prady macicy ale to podobno normalne, macica się rozciąga i takiego glutka wielkości naparsta wyłowiłam przeroczystego, którego bardzo się przestraszyłam, ale więcej to sie nie powtórzyło, moja mama mówi że to też normalne, macica się czyści czy coś tam. Bardzo się boje bo w 1 ciąży wyszedł mi czop w 25 tygodniu to było długie i duże , bardzo się boję żeby to się nie powtórzyło... no i znowu się wyżaliłam .. w 13 tygodniu miałam mieć 1 badanie genetyczne ale maluszek nie chciał i niestety był w nieodpowiedniej pozycji i nie dało się przekrecic szkraba :D 30 minut przekrecania na nic :D będzie 1 pamiątka ponieważ nagraliśmy to z moją ginka :D Dobra bo się rozpisałam
Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny.
Ja już dzisiaj po pracy:-) Na obiadek będzie pizza, już się ciasto rozmraża:tak: a potem mamy z Tz jechać na zakupki;-)
Clifordzik - małym jogurcikiem chciałaś nakarmić dziecko, a teraz biedne się dopomina o więcej:-D ja non stop chodzę głodna, właśnie zjadłam drugie śniadanko - śledziki:-)
Scarletka - głowa do góry, nie ma sensu się denerwować;-)
Nikusia - trzymaj się w swoim postanowieniu, zdrówko dzieciaczka najważniejsze:tak:
Lokata - gratuluję silnej woli:happy:
Katjusza, Futrzak - trzymam kciuki i czekam na wieści:-)
 
hej przyszłe mamusie :laugh2:
dziś mdłości ciąg dalszy, a mam taki pyszny obiadek! :hmm:Babcia zrobiła domowe kopytka, do tego bitki z pysznym sosem i kapustę kwaszoną :yes:

To dobrze, że nie trzeba 3l pić, bo ja ledwo dobijam do 2l :-p

Maruda, rzeczywiście brzydko cię potraktowali:no:

futrzak
, no co za palant ten dziekan! Liczę, że na pedagogice nie będą mieli takiego podejścia.:crazy:
Interesująca ta ustawa żłobkowa...:happy: Pytanie, ile dzieci trzeba mieć pod opieką

kasiulka, pfff rząd zlikwidować, a od becikowego łapska precz. Mam nadzieję, że to nie przejdzie, cholera, zawsze pod górkę w tym państwie.:wściekła/y:

wow milutek, 2x2, heh plaga jakaś :-D zazdroszczę wam, uwielbiam bliźniaki:-)

alis, musisz skopiować ten adres z rozszerzeniem url

A ja ostatnio w tescko wskoczyłam w ciążowe spodnie do tego obcisła bluzka i się pobujałam do kasy dla ciężarnych z dumnie wypiętym brzusiem. Duży nie jest, da się go ukryć, ale pokazać też już mogę :-)
 
reklama
odnośnie palenia powiem jeszcze... że moi rodzice palili jak smoki; w ciąży mama też paliła:-( + moja mama po porodzie była chora(wysoka gorączka która wypalała pokarm) więc nie byłam karmiona piersią ... jestem zdrowa, raczej niegłupia:-D, bez alergii(odpukać, bo czasem to te paskudztwa i później się ujawniają) i mało chorowita(również odpukać:-) ). Tak więc ze mnie chyba wyjatek który potwierdza regułę:-) co do palenia...to w lo i na studiach zdarzało mi się popalać ... ale przeszło mi tak samo szybko jak przyszło:-D
 
Do góry