Milutek to nam te kręgosłupy nie tylko od brzuszków się powyginają. ja sobie nie wyobrażam mieć już większego, stanik kupiłam największy w sklepie ale co mi tam, ważne że mężowi się podoba.
dzisiaj zauważyłam, że mi brzunio wywaliło, tak z dnia na dzień:-) co chwilkę chodzę i sobie go oglądam
aaa i mam do was jeszcze jedno pytanko, czy wy też macie takie chcice na przytulanki? u mnie to masakra, co się stało. jak na początku seksik mógł nie istnieć, tak teraz mogłabym z wyrka nie wychodzić? m kwiczy z radości, a mnie się przypomina, że w poprzedniej ciąży było to samo w 2 trymestrze. Aż się sama siebie boję
dzisiaj zauważyłam, że mi brzunio wywaliło, tak z dnia na dzień:-) co chwilkę chodzę i sobie go oglądam
aaa i mam do was jeszcze jedno pytanko, czy wy też macie takie chcice na przytulanki? u mnie to masakra, co się stało. jak na początku seksik mógł nie istnieć, tak teraz mogłabym z wyrka nie wychodzić? m kwiczy z radości, a mnie się przypomina, że w poprzedniej ciąży było to samo w 2 trymestrze. Aż się sama siebie boję