reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

No Futrzaczku- ty to masz do mnie cała Polskę- bo ja to dosłownie mieszkam na samym jej dole- 30km od granicy ze Słowacją:)

mniam mniam- bedzie pizza na obiad- moze i poszlam na łatwizne bo gotowa mrożona ale jak sie dorzuci boczus od teścia i ser to w smaku jest jak z pizzeri- aż mi sie kiedys wierzyc nie chcialo jak ją jadlam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Te ostatnio zerkałam na ten zestaw Na szczęście będę dobrze wyposażona od rodzinki i koleżanek :-). Moze parę rzeczy będę musiała kupić:-D
a pizza jest z Lidla- firma Alfredo Niemiecka jakas :-)
 
futrzaku nie zapomniała, ale jakbym każdemu zaczęła coś skrobać, to 4 godziny by się zrobiły :-D a mój laptop już siadał, a kabelek u M w pokoju, a nie chciałam budzić.

dziewczyny, jestem zrozpaczona, nagle z dnia na dzień zobaczyłam 8kg na + płakać mi się chce:sad: jestem najszybciej tyjącą marcóweczką. Jak ja się tego pozbędę po porodzie?
 
futrzaku nie zapomniała, ale jakbym każdemu zaczęła coś skrobać, to 4 godziny by się zrobiły :-D a mój laptop już siadał, a kabelek u M w pokoju, a nie chciałam budzić.

dziewczyny, jestem zrozpaczona, nagle z dnia na dzień zobaczyłam 8kg na + płakać mi się chce:sad: jestem najszybciej tyjącą marcóweczką. Jak ja się tego pozbędę po porodzie?

wiem wiem:-D droczę się :-D ale 2h w te czy wewte ?;-D

i żadnego mi tu płakania ... jedyne co to zastanów się czy przypadkiem nie jadasz dużo za dużo pod przykrywką ciąży:-D a jeśli uważasz że to jest w normie to widocznie takiej chudzince jak tobie potrzeba więcej kilogramów by wytworzyć dzieciaczkowi najlepszy domek na świecie na kolejne miesiące:-)
 
dziewczyny, jestem zrozpaczona, nagle z dnia na dzień zobaczyłam 8kg na + płakać mi się chce:sad: jestem najszybciej tyjącą marcóweczką. Jak ja się tego pozbędę po porodzie?

Nie martw się- wszystko zrzucisz:) Pociesze Cię, że ja bede wyglądac jak big słonica z tymi moimi dwoma szkrabami- już mi wszyscy mowia czy to już 5 miesiac a ja ze nie czwarty ale w wersji duo:)
 
jem tylko jak jestem głodna, 5 razy dziennie, nie objadam się :-( (tylko raz jadłam w nocy, bo ból+ głód nie dały mi spać). Chyba za dużo chleba (śniadanie+kolacja), bo nawet słodkiego nie jem dużo. Podaruję sobie ten sernik, po co mam jeszcze przytyć... Niestety mam skłonności do tycia i jedząc tyle, co normalny człowiek, przybieram na wadze, do tego dieta przed ciążą i efekt jojo murowany.
A się okazało, że mój M, który się teraz ze mną "objada" normalnym jedzeniem, czyli zrezygnował z naszej diety, choć nie musiał, to i tak schudł 4kg. Taka sprawiedliwość na tym świecie ehh. No ale dobrze, że schudł, jeszcze 4kg i wróci do swojej wagi :-p
 
eeee...to jak się nie objadasz to nie smuć:-) widocznie tak musi być:-) pasożytek jak to pasozytek potrzebuje i trochę tłuszczu:-) i masz byc szczęśliwa ...ja bym sobie nie odmówiła sernika skoro już na niego się napaliłaś :-D
 
Hej, dołączam się z bólem głowy.
Od rana same smutne sprawy - T. brat mojej kumpeli robi od tygodnia z moim M. i dziś jechał do nas i miał wypadek, łepek wymusił pierwszeństwo, T nie miał jak się odbić i wjechał w babkę - z audi T. nic nie zostało:no:, pękło na pół, nawet schowka nie można otworzyć, a T. zabrała karetka do szpitala, bo coś mu w kręgosłupie pękło i w kołnierzu i długo poleży:-:)-(.
Ja też bym miała dziś stłuczkę:crazy:, jechałam z towarem i gościu też z podporządkowanej mi wyjechał:angry::angry: - rejestracja wioskowa:baffled::wściekła/y:. Miałabym od kierowcy klepanie na jego koszt:-p:-p jakbym nie zatrzymała się:tak::huh::huh:.
Milutek, nie zapraszaj, bo jak wszystkie Ci się zjedziemy:szok::yes::yes::-p:-D:-D.
 
reklama
nie napaliłam się, żal mi ser wywalić :-( wcale mnie nie ciągnie do słodkiego, nawet do kawy mało cukru daję, do herbaty wcale. Wszystko wina chleba pszennego. Kilka dni jadłam to świństwo i starczyło. Wracam do pełnoziarnistego. Cholera, nawet tłuszczu dużo nie jem. Dawno nie jadłam smażonego, w czasie ciąży może ze 3 razy coś na tłuszczu było, chude mleko do kawy, masła/margaryny do chleba nie jem, chudy nabiał, najchudszy ser żółty. Jedyne co sobie mogę zarzucić to majonez codziennie do grzanek i ziemniaki od czasu do czasu. :baffled: uwierz mi futrzaku, jestem przeczulona na punkcie jedzenia, bo całe życie się męczę, żeby nie przytyć, a tu taki klops! Muszę się pozbierać, będę się martwić po porodzie...

marta
, jak ja widzę jak ci ludzie jeżdżą, to się zastanawiam kto im prawko dał! Oby z tego szybko wyszedł.
 
Do góry