futrzakowa
yea! to ja!
konciu - na prawdę teraz się nie zamartwiaj ...to nie najlepszy czas na takie sprawy... ja podobnie do ciebie dopiero ostatnio zczełam jadac w ogóle chleb...a ziemniaków to u mnie w domu nie ma już od dawna (jedyne to jak idziemy do teściów to na kolacyjkę pieczywko a obiadek z ziemniaczkami) więc wiem o czym mówisz... ja obecnie cierpie na brak apetytu więc po kromce chleba już mam dosyć na następne 3-4h ale powiedziałam sobie że w ciąży będę dla siebie łagodniejsza:-) gdyż chcę by ten okres był przyjemnością (ciągle czekam na ten ciążowy glamour) ... jedyne co mnie wkurza że przez pracę +zmęczenie nie mam czasu na gotowanie więc na wagę wchodzę codziennie (moja mega obsesja:-( ) ... ja bym jedyne co to poleciła jakieś ćwiczenia ciążowe - bo to podobno bardzo pomaga by po porodzie łatwiej i szybciej wszystko zgubić:-) a teraz cieszmy się naszym stanem