reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

konciu - na prawdę teraz się nie zamartwiaj ...to nie najlepszy czas na takie sprawy... ja podobnie do ciebie dopiero ostatnio zczełam jadac w ogóle chleb...a ziemniaków to u mnie w domu nie ma już od dawna (jedyne to jak idziemy do teściów to na kolacyjkę pieczywko a obiadek z ziemniaczkami) więc wiem o czym mówisz... ja obecnie cierpie na brak apetytu więc po kromce chleba już mam dosyć na następne 3-4h ale powiedziałam sobie że w ciąży będę dla siebie łagodniejsza:-) gdyż chcę by ten okres był przyjemnością (ciągle czekam na ten ciążowy glamour:-D) ... jedyne co mnie wkurza że przez pracę +zmęczenie nie mam czasu na gotowanie więc na wagę wchodzę codziennie (moja mega obsesja:-( ) ... ja bym jedyne co to poleciła jakieś ćwiczenia ciążowe - bo to podobno bardzo pomaga by po porodzie łatwiej i szybciej wszystko zgubić:-) a teraz cieszmy się naszym stanem:-D
 
reklama
Marta trzymam kciuki za brata koleżanki,oby to nie było nic poważnego!!!

Milutek,a skąd dokładnie jesteś????Ja kocham góry,więc może kiedyś się spotkamy gdzieś w poł drogi:-)

koncia nie przejmuj sie tak,ja też jem niewiele ,a widze ,ze waga idzie w góre.Wole na niej nie stawać.:baffled:Teraz dziecko jest najważniejsze.Po porodzie włączysz sobie intensywny zestaw ćwiczeń i wszystko zrzucisz.

Katjusza dzięki,ale ze mnie kretynka:-D
 
Ostatnia edycja:
Martuś wypadki chodzą po ludziach jak to się mówi, ale dopiero kiedy nas samych albo naszych bliskich dotykają, to zdajemy sobie sprawę co naprawdę znaczy to powiedzenie.. Szybkiego powrotu zdrowia dla T :*

Koncia a ja nawet nie mogę sprawdzić ile przytyłam, ważyłam się ostatni raz w 8 tygodniu w prywatnym gabinecie mojego gina, potem mnienie ważył, potem byłam u niego na dyżurze w szpitalu, kolejnym razem za wizycie w przychodni i doopa.. Generalnie mam wrażenie, że mnie szczerze olewa i postanowiłam zmienić lekarza!!
Chyba laski mają rację, że będziemy się martwić po porodzie ;)

Futrzak sprawdziłam nam połączenia pekapem do lodówki Milutka: najbliższy mamy z Gdańska o 15:18 ale z jedną przesiadką, a kolejny o 19:07, ale wlecze się 15 godzin.. Chyba w tym czasie same byśmy se nalepiły pierogów ;)
 
Cześc dziewczyny, ale Wy tu szybko piszecie. Jakbym miała te wszystkie strony przeczytac to chyba zajęłoby mi to z cały dzień.:-)
Zauważyłam,że Milutek23 oczekuję bliźniąt. Serdecznie gratuluję:-):-):-)
 
Witam,
Ja własnie miałam dziś lepić, tyle ze najpierw musiałabym do sklepu po składniki bo oprócz maki chyba nic nie mam ;) Tatuś kupił mi pączka (sam z siebie ;p) jestem w szoku...Ale był pyszny i chyba mam ochotę na jeszcze ;D
Miłego dzionka życzę!
 
Już się troszkę uspokoiłam :happy2: po prostu jestem od nastolatki przewrażliwiona na punkcie swojej wagi. Fakt, że tych kilogramów tak nie widać, spodnie ciążowe spadają mi nadal z pupy, a są w moim dotychczasowym rozmiarze. Brzucho pięknie urósł, mogę być z niego dumna, wrzucę fotkę za tydzień. Cyc piękny i jędrny. Na twarzy wyglądam ładnie, nogi wcale nie przytyły, ramiona chyba też nie. Troszkę może pupa. Nie ma co płakać.
Poczytałam trochę, że ładnie się chudnie po porodzie karmiąc piersią. Chciałam zapytać doświadczone mamusie, co o tym sądzą? :blink:
 
Bosonozka, to nie komp indukuje mi migreny tylko stres, bo ja ostatnio jak taki klebek nerwow chodze :( wiec teraz mam *******ca na punkcie niedenerwowania sie (a potrafie sie *******ami zdenerwowac) i cwicze oddechy, slucham muzyki jaka mnie uspokaja, WSZYSTKO, zeby tylko sie nie rozkrecic.
ech no bo ja mam dziwna sytuacje troche zyciowa ;) i dawno w PL(od 10lat;)) tak na dluzej nie bylam wiec zamiast liczyc dni do przyjazdu to na sama mysl cisnienie skacze, bo sie lekko cykorze, a ciaza sama w sobie tez troche mnie stresuje i meza czesto nie widze, to sie potem boje jak to bedzie tak ciagle ze soba no i kolowrotek sie nakreca, milion mysli w glowie......
i wchodze na forum a tu CIAZA, CIAZA, CIAZA, CIAZA............
ale strasznie sie staram jakos wyluzowac i nie bac wszystkiego i nawet w pracy znajdowac chwile na relaks i codziennie cos milego robic i nie zasypiac z Olafem, tylko przed zasnieciem zrobic cos dla siebie.
w pierwszej ciazy to non stop na forum bylam, ale wtedy mieszkalismy z mezem razem i no inaczej bylo i wiecej czasu bo nie pracowalam, a teraz poprostu nie wyrabiam, juz czasem olewam odpisywanie na maile nawet, wszystko zeby sie wyciszyc i odpoczac od myslenia :)

no;)

a przy karmieniu sie chudnie, szczegolnie jak przy okazji sie rozwodzi ha ha ha ja wazylam chyba 6kg mniej niz przed ciaza jak Olaf mial 8miesiecy i zebra mi wystawaly :)
grunt no poprostu jesc tyle ile organizm wymaga i wartosciowe produkty, a nie jakis syf:)
 
cat ballou no to mi narobilas ocote na paczka :szok:
a u mnie wlasnie pizza wlasnorecznie zrobiona siedzi w piekarniku, oj juz sie nie moge doczekac :-D mam nadzieje ze wyjdzie dobra :sorry2:
 
reklama
Witam słonecznie mamuski marcowki:-)
Pojawiam sie dopiero o tej porze bo wczesniej miałam klientke w domku,trzeba zarobic na doktorka;-).
Własnie wciagnełam rosołek na obiadek,dzis był jeszcze lepszy jak wczoraj;-).Nawet juz zdazyłam odkurzyc chałupke a teraz chyba posiedze troszke na ogrodku taka piekna u nas pogoda.
Moze ktoras by wpadła upiec mi jakies ciasto? ja to jakos nie mam weny i zazdroszcze Wam ze macie chec na pichcenie.
a i witam kolejna ''nówke marcówke'':-)
Koncia moze jak szybko tyjesz tak szybko schudniesz?
 
Do góry