reklama
K
koncia
Gość
A mi się seks śnił... Potrzeby mi się tak skumulowały, że M z łóżka nie wypuszczę jak już dojdzie co do czego. Ale niech wreszcie dojdzie, bo mnie rozsadza!
heh ci cholerni zlodzieje, pamietam jak sie mojej siorce wlamali do domu- obraczki slubne jej gwizdneli! Powinni im rece za to ucinac. Ja non stop mam schize o swoj rowerek, przypinam go w piwnicy dwoma lancuchami do specjalnego haka.
Malinka- powiem ci ze i ja ostatnio jakos swieta czuje! co prawda nie slucham sinatry- ale te zimne powietrze- tak jakos i pachnie...
Malinka- powiem ci ze i ja ostatnio jakos swieta czuje! co prawda nie slucham sinatry- ale te zimne powietrze- tak jakos i pachnie...
Futrzakowa współczuje z całego serca
Harsh,trzymam kciuki za Ciebie i Olafa. Dobrze,że możesz liczyć na dobrą opiekę.
Katjusza uściskaj ode mnie Twojego tatę,boski jest!
Ja biegnę zaraz do przychodni ,po skierowanie na badania.Sama pobrałam sobie krew,ciekawe jak na to zareagują laborantki w przychodni
Harsh,trzymam kciuki za Ciebie i Olafa. Dobrze,że możesz liczyć na dobrą opiekę.
Katjusza uściskaj ode mnie Twojego tatę,boski jest!
Ja biegnę zaraz do przychodni ,po skierowanie na badania.Sama pobrałam sobie krew,ciekawe jak na to zareagują laborantki w przychodni
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
katjusza Twoj tato jest geniuszem dowcipu!! Powinniście go jakimś rodzinnym medalem odznaczyć za trafne riposty )))
dzięki, mamę też mam jajcarę, jak jej powiedziałam, że mam za nisko łożysko to zapytała " a nie mogłabyś go jakoś tak siłą woli podnieść do góry??" :-)
a sklepik super, już go kiedyś obczaiłam i mam tam parę swoich faworytów, no ale, że muszę leżeć...
futrzakowa
yea! to ja!
co do złodziei - tylko nie krzyczcie ale kiedyś(z 15 lat temu) kupiliśmy passata no i tej samej nocy co kupilismy ktos chciał się włamać wybijając przednią szybę. Obok w klatce mieszkał taki kolo - z szemranego "lepszego"(lepszego w sensie że zajmował się wysoko opłacalnymi bliżej nieokreślonymi działalnościami) towarzystwa - ale że to nasz sąsiad to byliśmy z nim w dobrych stosunkach ... no i ojciec "dał mu zlecenie" ten bez trudu dowiedział się kto sie włamał nam do samochodu i połamał mu palce imadłem ... już nikt nie ruszał naszych samochodów przed blokiem
linea - dawno cię nie widziałam!!!!!!!!!!!!!!!! jestem ciekawa jak sobie radzisz i jak ci się układa. co do twojego problemu to ja nie wiem czy to normalne ...ale zadzwonić do ginka zawsze można...
linea - dawno cię nie widziałam!!!!!!!!!!!!!!!! jestem ciekawa jak sobie radzisz i jak ci się układa. co do twojego problemu to ja nie wiem czy to normalne ...ale zadzwonić do ginka zawsze można...
Tulip ja mam zboczenie na punkcie świąt uwielbiam!! Już rozglądam się za sankami dla chrześniaka hahahahahahaha
Aneta jesteś pigułą??
Linea ja bym poleciała, po co masz się niepotrzebnie siedzieć i stresować.. Leć usłyszeć choćby, że tak ma być i jest ok
Katjusza czy Ty leżysz tam nago?? Bo ja nie kumam dlaczego nie miałabyś kupować sobie ubrań ciążowych..
Futrzak niezła akcja, czasem takie znajomości się przydają hahahaha
Chyba czas coś wszamać.. Przyznam Wam się do czegoś - nie umiem jeść śniadań :/ No normalnie nie mogę rano nic wmusić, dopiero jak mnie zassie
Aneta jesteś pigułą??
Linea ja bym poleciała, po co masz się niepotrzebnie siedzieć i stresować.. Leć usłyszeć choćby, że tak ma być i jest ok
Katjusza czy Ty leżysz tam nago?? Bo ja nie kumam dlaczego nie miałabyś kupować sobie ubrań ciążowych..
Futrzak niezła akcja, czasem takie znajomości się przydają hahahaha
Chyba czas coś wszamać.. Przyznam Wam się do czegoś - nie umiem jeść śniadań :/ No normalnie nie mogę rano nic wmusić, dopiero jak mnie zassie
witam się dziewczyny. miało być z rana, ale nie wyszło. za dużo pracy chwilowo.
Harszka - trzymaj się, dacie z K radę przejść przez to wszystko. Mój kolega tu w PL dopiero w tym roku dowiedział się, że jego synek ma Aspergera, czy jak to tam się nazywa. A mały ma już 4 latka. Kolega zajmuje się funduszami unijnymi, więc zaczął szukać jakiegoś programu dla takich dzieci. Okazało się, że u nas to dopiero od wieku szkolnego można cokolwiek znaleźć. Dla przedszkolaków nic nie ma. Pozostaje im tylko opłacanie specjalistów z własnej kieszeni. A Cyprianek jest cudownym dzieckiem. Ma oczywiście problem z kontaktami z innymi ludźmi. Za to chyba faktycznie mały geniusz rośnie. Już od małego uwielbia cyferki. Potrafi juz dodawać i odejmować, a teraz to chyba zacznie uczyc się mnożenia. To jego pasja. Sam ciągle prosi rodziców, żeby mu wszystko tłumaczyli.
Futrzaczku chyba znów trzeba będzie myszy na kogos nasłać.
Clifordzik jak zwykle nie zawiódł. Mega poscik się pojawił. Kuruj się nasze biedactwo. Ja też kiedys miałam problemy z zatkami. Od dłuzszego czasu na szczęście się nie odzywają. Trzymam kciuki, żeby tobie też minęły.
Nie pamiętam co tam jeszcze pisałyście
Buziaki dla wszystkich :*
Harszka - trzymaj się, dacie z K radę przejść przez to wszystko. Mój kolega tu w PL dopiero w tym roku dowiedział się, że jego synek ma Aspergera, czy jak to tam się nazywa. A mały ma już 4 latka. Kolega zajmuje się funduszami unijnymi, więc zaczął szukać jakiegoś programu dla takich dzieci. Okazało się, że u nas to dopiero od wieku szkolnego można cokolwiek znaleźć. Dla przedszkolaków nic nie ma. Pozostaje im tylko opłacanie specjalistów z własnej kieszeni. A Cyprianek jest cudownym dzieckiem. Ma oczywiście problem z kontaktami z innymi ludźmi. Za to chyba faktycznie mały geniusz rośnie. Już od małego uwielbia cyferki. Potrafi juz dodawać i odejmować, a teraz to chyba zacznie uczyc się mnożenia. To jego pasja. Sam ciągle prosi rodziców, żeby mu wszystko tłumaczyli.
Futrzaczku chyba znów trzeba będzie myszy na kogos nasłać.
Clifordzik jak zwykle nie zawiódł. Mega poscik się pojawił. Kuruj się nasze biedactwo. Ja też kiedys miałam problemy z zatkami. Od dłuzszego czasu na szczęście się nie odzywają. Trzymam kciuki, żeby tobie też minęły.
Nie pamiętam co tam jeszcze pisałyście
Buziaki dla wszystkich :*
Wyobraźcie sobie dziewczyny, że ten pościk co Wam napisałam wczoraj wieczorem pisałam 1,5 godziny!!!A to co przy nim przeżyłam to jest moje:-). Wczorajszy wieczór spędzałam samotnie bo mój Małż pojechał do Warszawy po auto z kolegą. Byłam sama w naszym domku a dookoła ciemność...nagle zauważyłam auto za oknem stające na pobliskiej polnej drodze- ok 40m od mojego domku, które gasi światła i stoi podejrzanie!! No to ja prawie zawał!!!!!!!Poszłam na górę i zerkałam z ciemności ukradkiem na to auto-ale nic i nikogo nie widziałam żeby np.z niego wysiadał! Staalm 15min i sobie odpuściłam- jedyne co mi po głowie chodziło to historia ktora czasem sie powtarza w naszych okolicach- liczne kradzieże i włamania. A że głupia jestem miłośniczka filmów kryminalnych- szukałam dziury w całym- wróciłam do pisania Wam posta a tu nagle jakiś hałas w okolicach drzwi. Wysłałam smska do siostry i męża. Potem siedziałam jak na szpilkach i miałam wrażenie ze stoi ktoś za oknem i mnie obserwuje!!!!!!! Potem znowu hałas- nie wytrzymałam i zadzwoniłam na policje i przyjaciela mojego męża, który często u nas nocował przy rożnych %okazjach.Policja była po 20 minutach- rozejrzeli sie i przynajmniej uspokoili troche ze niedawno złapali 2 włamywaczy...a kolega i tak został na noc i spałam spokojnie kiedy wiedziałam że on oblega kanapę a i mój mąż miał spokojną podroż powrotną. Ale jak się bałam.......teraz jestem niewyspana-zasnęłam o 1 w nocy i obudzilam się o 6:-).
Zaraz tu poczytam co tam ciekawego dzisiaj piszecie- buziole
Zaraz tu poczytam co tam ciekawego dzisiaj piszecie- buziole
reklama
Marta1981
Rodzyneczka
Witajcie:-).
Z wizytami u psiółek się nie wyrabiam, tylko większość dnia w kuchni spędzam - wczoraj nagle na pierogi dostałam zamówienie i siedź i lep - ale grosza wpadło;-).
Harsh - tulam na kłopoty, nie martw się i na siłę nie wyszukuj młodemu schorzeń:-).
Malinuś, ja mam taki sam problem z jedzeniem rano - dziś na siłę bo M zapachu narobił, pół miseczki owsianki a potem 1 grapefruita i z 5 śliwek - kupiłam kilo a potem klient mi ponad 2 kilo przyniósł i trzeba jaki placek upiec.
Agnes, równie szybkiego porodu w rzeczywistości życzę;-):-).
Od razu się usprawiedliwiam, bo znowu interes mi ruszył;-) i w dzień muszę nadgonić żeby po nocy nie siedzieć. Poza tym w przedszkolu zebrania, znowu w Trójce jestem, na szczęście tylko u J. bo u O. dopiero w czwartek zebranie grupowe.dziewczyny, tak sobie myslalam... ze duzo dziewczyn sie ostatnio nie odzywa... Ciekawe co z Mim sie dzieje?
Z wizytami u psiółek się nie wyrabiam, tylko większość dnia w kuchni spędzam - wczoraj nagle na pierogi dostałam zamówienie i siedź i lep - ale grosza wpadło;-).
Harsh - tulam na kłopoty, nie martw się i na siłę nie wyszukuj młodemu schorzeń:-).
Malinuś, ja mam taki sam problem z jedzeniem rano - dziś na siłę bo M zapachu narobił, pół miseczki owsianki a potem 1 grapefruita i z 5 śliwek - kupiłam kilo a potem klient mi ponad 2 kilo przyniósł i trzeba jaki placek upiec.
Agnes, równie szybkiego porodu w rzeczywistości życzę;-):-).
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 892
- Odpowiedzi
- 67
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 272 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: