Harshka jak ja bym chciała obiady na cąły tydzień mieć zaplanowane uuuuuu.. Powiedz jak to się robi?? U nas to zazwyczaj wracam z pracy, zaliczam po drodze sklepy i dopiero gotuję, więc jemy o 17-18 obiad, a kolacji już wtedy nie.. Orsaya też nie lubię za bardzo..
Pozioma uduszę Cię za to ciasto mmmmmmmmmmmmmmmm Zjem se gruchę na pocieszenie
Milutek trzymaj się dzielnie :* Fajnie, że Ci ktoś Ci chatkę ogarnia.. gdybym ja leżała, to zaroślibyśmy brudem hahahahahahaha
Inez gratulacje! Fajnie jest czytać takie dobre wieści
No i podzielę się z Wami moją troską.. generalnie dopiero usiadłam i czuję jak wszystko mnie ciągnie.. eM był do 13ej w pracy, a potem padł ze zmęczenia, więc nie będzie go w tej opowieści.. Od rana latam jak dzik! Mama przyjechała pomóc mi przykleić mojego wymarzonego wyczekanego dmuchawca w sypialni - fototapeta papierowa. Obcięłam ją, wymierzyłyśmy na ścianie, zagruntowałyśmy ścianę, wysmarowałyśmy płat tapety i zaczęłyśmy przyklejać.. Wyglądała koszmarnie.. Nie dało się powietrza spod niej usunąć, jeden big purchel, masakra.. rozryczałam się :'/ Zerwałyśmy ten płat, przebolałam już 300zł ale ściana jest w opłakanym stanie, poodłaziła biała farba buuuu
Pojechałam z mamą poszukać zwykłej tapety na całą ścianę.. Kupiłam dwie rolki i zaraz bierzemy się za klejenie.. Trzymajcie kciuki, bo mam już serdecznie dosyć..
Pozioma uduszę Cię za to ciasto mmmmmmmmmmmmmmmm Zjem se gruchę na pocieszenie
Milutek trzymaj się dzielnie :* Fajnie, że Ci ktoś Ci chatkę ogarnia.. gdybym ja leżała, to zaroślibyśmy brudem hahahahahahaha
Inez gratulacje! Fajnie jest czytać takie dobre wieści
No i podzielę się z Wami moją troską.. generalnie dopiero usiadłam i czuję jak wszystko mnie ciągnie.. eM był do 13ej w pracy, a potem padł ze zmęczenia, więc nie będzie go w tej opowieści.. Od rana latam jak dzik! Mama przyjechała pomóc mi przykleić mojego wymarzonego wyczekanego dmuchawca w sypialni - fototapeta papierowa. Obcięłam ją, wymierzyłyśmy na ścianie, zagruntowałyśmy ścianę, wysmarowałyśmy płat tapety i zaczęłyśmy przyklejać.. Wyglądała koszmarnie.. Nie dało się powietrza spod niej usunąć, jeden big purchel, masakra.. rozryczałam się :'/ Zerwałyśmy ten płat, przebolałam już 300zł ale ściana jest w opłakanym stanie, poodłaziła biała farba buuuu
Pojechałam z mamą poszukać zwykłej tapety na całą ścianę.. Kupiłam dwie rolki i zaraz bierzemy się za klejenie.. Trzymajcie kciuki, bo mam już serdecznie dosyć..
Ostatnia edycja: