Witam się po długiej nieobecności
Ostatnie dni wakacji spędzałam z Wiktorkiem i szykowaliśmy się do przedszkola. Byliśmy na zajęciach adaptacyjnych, na zakupach, na basenie...
Dziś poszedł już 3 dzien do przedszkola i to z ochotą
podoba mu się bardziej niż w żłobku, do ktorego ostatnio w ogole nie chciał chodzić, więc siedzieliśmy w wakacje razem.
Na basenie zjeżdżamy razem z rury
i pływamy w średnim basenie. Z moim brzuchem czuję się jak foka.
Mdłości minęły, apetyt na zachcianki też, mam lenia i zabieram się za sprzątanie. Wywalam od kilku dni wszystko z szaf i wywożę do potrzebującej kuzynki.
Miłego dnia spadam dalej sprzątać.
Ostatnie dni wakacji spędzałam z Wiktorkiem i szykowaliśmy się do przedszkola. Byliśmy na zajęciach adaptacyjnych, na zakupach, na basenie...
Dziś poszedł już 3 dzien do przedszkola i to z ochotą

Na basenie zjeżdżamy razem z rury

Mdłości minęły, apetyt na zachcianki też, mam lenia i zabieram się za sprzątanie. Wywalam od kilku dni wszystko z szaf i wywożę do potrzebującej kuzynki.
Miłego dnia spadam dalej sprzątać.