futrzakowa
yea! to ja!
papciarkowa - to jakies chore wszystko z tą pracą ... masakra!
Mysza - juz jesteś... po prostu popołudniami żadko siedzę na necie:-) ale z rana staram się wszystko nadrabiać a sukienka fajna - choć krój zupełnie nie na mnie:-(
milenka - ja tam tez nic sobie jeszcze typowo ciążowego nie kupiłam... nie czuję presji bo we wszystko się mieszczę... czy spodnie rurki czy obcisłe t shirty... wszystko leży jak zawsze...
Anabell - nikt nie obiecywał że z nami będzie łatwo to jak 13tego to już za niecałe 10 dni yeye
koncia - jak kochana twoje samopoczucie? wszelkie niepokojące dolegliwości minęły?
Pinka - czy moge ci podrzucić i moja sterte do prasowania? i mam jak harsza - prasuję na bierząco... a niektórych rzeczy w ogóle nie prasuję...same się na mnie bądź na moim mężu prostują
Dobrawa - witam zapraszam do spisu Marcjanek - koniecznie! spokojnie...ja też żadnych objawów nie miałam i jest dobrze mam nadzieję że szybko się zaaklimatyzujesz
Scarletka - jak tam wizyta u teściowej? wszystko dobrze? dziś babel też w przedszkolu? zaraz weekendziek to sobie odbijecie
cliford - ja chcę szarlotkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mniam mniam
rosmerta - no! masz uważać na siebie:-) tylko się nie przegrzej bo taka pogoda to najgorsza - ni to zimno ...ni to ciepło...cholera wie jak sie ubierać...
Agataje - nic mi nie przypominaj o bólach migrenowych...miałam tak 2 dni temu i myslałam że umieram:-(
a ja wczoraj widziałam się z kumpelami z liceum... i jedna jest w 7 miesiącu - gosh...jak ona dobrze wygląda a brzuszek to cudna piłeczka :-) ... ale mam stresa że ja to nie będę miała piłeczki...tylko rozlany brzuch i wygląd hipopotama:-(
dobrze że dzis piatek...w pracy chyba bardziej dziś poleniu*ch*uj*ę bo nie mam siły na zwartą i konkretną pracę... wczoraj duużo zrobiłam więc bilans będzie wpożo
Mysza - juz jesteś... po prostu popołudniami żadko siedzę na necie:-) ale z rana staram się wszystko nadrabiać a sukienka fajna - choć krój zupełnie nie na mnie:-(
milenka - ja tam tez nic sobie jeszcze typowo ciążowego nie kupiłam... nie czuję presji bo we wszystko się mieszczę... czy spodnie rurki czy obcisłe t shirty... wszystko leży jak zawsze...
Anabell - nikt nie obiecywał że z nami będzie łatwo to jak 13tego to już za niecałe 10 dni yeye
koncia - jak kochana twoje samopoczucie? wszelkie niepokojące dolegliwości minęły?
Pinka - czy moge ci podrzucić i moja sterte do prasowania? i mam jak harsza - prasuję na bierząco... a niektórych rzeczy w ogóle nie prasuję...same się na mnie bądź na moim mężu prostują
Dobrawa - witam zapraszam do spisu Marcjanek - koniecznie! spokojnie...ja też żadnych objawów nie miałam i jest dobrze mam nadzieję że szybko się zaaklimatyzujesz
Scarletka - jak tam wizyta u teściowej? wszystko dobrze? dziś babel też w przedszkolu? zaraz weekendziek to sobie odbijecie
cliford - ja chcę szarlotkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mniam mniam
rosmerta - no! masz uważać na siebie:-) tylko się nie przegrzej bo taka pogoda to najgorsza - ni to zimno ...ni to ciepło...cholera wie jak sie ubierać...
Agataje - nic mi nie przypominaj o bólach migrenowych...miałam tak 2 dni temu i myslałam że umieram:-(
a ja wczoraj widziałam się z kumpelami z liceum... i jedna jest w 7 miesiącu - gosh...jak ona dobrze wygląda a brzuszek to cudna piłeczka :-) ... ale mam stresa że ja to nie będę miała piłeczki...tylko rozlany brzuch i wygląd hipopotama:-(
dobrze że dzis piatek...w pracy chyba bardziej dziś poleniu*ch*uj*ę bo nie mam siły na zwartą i konkretną pracę... wczoraj duużo zrobiłam więc bilans będzie wpożo