reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
Ona...to ja wpadnę na ten rosołek ;-) a spaghetti to nie koniecznie dziś...
Co do badania to ja miałam ostatnią wizytę 11 sierpnia i już miałam usg brzuszne a byłam jakoś w 11 tygodniu ciąży i mąż chodzi ze mną na wszystkie wizyty od początku!
Malinka..wiem ,że nie wchodzi bo mam to samo i prawie mięsa nie jem..ale chociaż odrobinę co jakiś czas się przymusić trzeba..

Kamila
...no to witamy kolejną marcową mamusię wśród gaduł roku 2010/2011 ;-)
 
ehhhh... kto dzisiaj wpada na rosołek i spagetti mojego M na obiad :D ?? hehe ja jem tylko rosołek i spagetti z makaronem (mięsko wybieram bo cos mi mieska nie wchodzą) po za tym rano co 2gi dzien jest pawianek....a Scarletka Słonce u Ciebie sie polepszyło ??


I mam pytanko... czy chodzicie juz do Gina z Mezulkami ?? I Badanie Usg po brzuszku jest mniej wiecej w 4tym m-cu ??

u mnie nadal fatalnie:( jak nie paw, to beigunka:/ dzisiaj od 5 rano siedziałam na kibelku. jutro będą pawiany leciały. ty tez widzę bidulka jesteś:/
mój m na kolejne usg też się ze mną wybiera, na wcześniejszych nie był. w pierwszej ciąży był na 2-3 usg, przezywał to potem miesiąc:)
 
Kasiulka My ze Scarletką tez tak mamy termin , 16 a 18 marzec i jestesmy w 11 tyg i 4 dni.... hmmm wiec jak to jest z Ty w 13 stym hehe nawet mowicie o 14stym ??:szok:

Scarletka
kochana tak myslalam ciągle zeby Ci przeszło :-( jeszcze tylko troszku i bedzie chyba po wszystkim...

Cliford... to czekammmm :-D
 
Witam dziewczynki.

Widzę, że Wy spać nie możecie, a ja od kiedy wróciłam z tego wesela to śpię ponad 15 godzin na dobę. Coś mi się tak poprzestawiało, a do tego ta paskudna pogoda... zatem mój harmonogram dnia wygląda tak: wstaję na śniadanko / idę spać / spacerek z pieskiem / sen / R wraca z pracy wiec się przebudzam (obiad przezornie na parę dni zrobiony) i piesek / sen / film / sen itd....

i tak mniej więcej dwa dni miałam. A w ogóle to z wesela wyszliśmy jako pierwsi. Ja się męczyłam z okropnymi wzdęciami a do tego muzyka była bardzo głośno i w moim brzuchu tak dziwnie wibrowało, że postanowiliśmy o 3 wracać do Krakowa. Wracało się przyjemnie, bo pusto było na drodze. I muszę powiedzieć, że jakiś Aniołek nad nami czuwał, bo gdy wyjechaliśmy z tego Sosnowca zajechaliśmy na stacje na siusiu i po kawkę to nie wyłączyłam silnika.... no a następnego dnia jak jechaliśmy po piesa do mojej siostry autko mi odpalić nie chciało. Okazało się, że zablokowało się coś w rozruszniku, szwagier nauczył mnie odpalać autko na krótko, więc na przyszłość już wiem co i jak. Ale na trasie wtedy to nie dałabym rady... była by laweta :-(

No i się pochwalę, że w piątek mam usg, już się doczekać nie mogę :-)
 
Kamila, serdecznie witam wśród marcówek :happy:
Ona, ja wczoraj byłam z M na USG. I tak, jak za pierwszym razem były same babeczki w poczekalni, tak wczoraj same pary i dużo właśnie na USG. Żebyś widziała jego minę, kiedy oglądał maleństwo i słuchał serduszka :laugh2: wzruszam się na samo wspomnienie
 
reklama
Kasiulka ja już kiedyś zauważyłam, że o jedzeniu to tu tak falowo się gada:
- jedna o frytkach, to on razu cała reszta przez 3 dni je frytki
- kolejna o plackach ziemniacznych i wszystkie już trą ziemniaki
- słowo o pomidorówce, to już każda swoim przepisem sypie
Przyszedł więc czas i na spaghetti :D

Witaj Kamila!! Rozgość się wsród rozgadanych marcjanek :D

Koncia, to ile teraz Twój eMek waży?? Ja z mojego jestem bardzo dumna, bo schudł ostatnio sporo. W ogóle jak go poznałam, to był cienki jak patyczek, może z 80kg przy 190cm, na mojej kuchni podeszło mu w maxymalnym rozpasaniu do 119, a teraz zrzuca i już ma 107 :D Ja mu mówię, że 95 będzie git!

Clifordzik przymuszam się jedynie na białe mięsko z piersi kurczaka, nic więcej na razie nie weszło ;) no ale jutro nie dam za wygraną!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry