reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

anetka mój też odprowadzony;) nie było problemu, prze szczęśliwy. jak to bywa u przedszkolaków w pierwszy dzień dominował płacz i histeria, ale mój mężczyzna miał to głęboko gdzieś, od razu się za zabawę zabrał hihihihi ulżyło mi, ale tak jak tobie smutno mi, że w domu taka cisza;)
katjusza nie mam zamiaru się za moją szafę brać, bo na samą myśl ciarki mi przechodza po plecach, co bym tam zastała
magdzior ciumek i wszystkiego naj naj naj!
właśnie clifordzik gdzie jesteś ze swoim wypasionym postem;)?
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam dziewczynki w słoneczny dzień :)
przynajmniej u mnie
tylko ja też dołączam do Futerka i Malinki jako niewyspana mimo długiego snu. Spałam od 21.30 do 8 z pobudka koło 4, gdy K wrócił do domu z delegacji.
Ależ byłam wściekła. Maił być dużo wcześniej, miałam nadzieję na przyjemne spędzenie wieczoru, a tu dooopa! Urząd Marszałkowski zażyczył sobie, żeby wstępna wersja strategii wpłynęła do wczoraj do północy i musieli siedzieć dopóki nie napiszą!
Teraz ja pracuję a K odsypia. Pewnie po południu będzie miał ochotę na seksik po 5 dniach abstynencji, a ja będe zmęczona, bo z tej złości brzuch mnie dzisiaj boli :(((((

Magdziorku duuuużo szczęsci w miłoście przez kolejne wspólne lata :))))))

Scarletka gratuluję dzielnego synka.
 
Witam w wrześniowy poranek :laugh2:
Chyba wszelkie nadzieje, że wróci lato, mogę schować do kieszeni. Cały sierpień na nie czekałam i nie raczyło się zjawić, więc teraz mam je w d....:-p

Biedne jesteście z tymi pawikami, ale co poradzić, uroki ciąży. Mnie wczoraj też strasznie mdliło, najgorzej w nocy, ale się nie dałam. Paw został ze mną i poszedł spać po 2 godz. walki od 10 do 12.
Za to od paru dni męczą mnie straszne migreny, nie brałam apapu, bo i tak mi nie pomoże :baffled: za słaby dla mnie, dopiero 4 w miarę pomagają, a tyle to chyba nie powinnam...
Dziś wielka przeprowadzka, na 2 tyg. wprowadzam się do rodziców, bo jadą do Tunezji smażyć się na słońcu. Będę pilnować chatki i odpoczywać od odgłosów remontu w moim bloku, które dokarmiają moją migrenę. Dodatkowo zaopiekuję się ich bestią-psem, który niestety nie trawi mojej kochanej psiny i muszę ją oddać na 2 tyg. w ręce szwagra. Ach, będę za nią tęsknić:frown: Ale sobie odpocznę :-D
 
Dzień Dobry! dołączam do grona niewyspanych:no: obudziłam się po 2 w nocy i do 5 nie umiałam zasnąć - dziwne to bardzo bo na bezsenność to nigdy nie cierpiałam, wczoraj odkryłam że brzusio zaczyna się tak charakterystycznie powiększać, mój M. tez to widzi więc czas zrobić porządek w ciuszkach i powyciągać pomału tuniczki z poprzedniej ciąży, gorzej będzie ze spodniami...
tak w ogóle to nadal odczuwam ból brzucha, trochę lepiej jak siedzę czy leżę , ale wystarczy trochę ruchu i już mocniej boli - i jak tu się zmusić do prac domowych???
czeka nas dzisiaj szczepienie - znowu przeżywam, mam nadzieje że Hanka będzie dzielna i wytrzyma te trzy straszne wkłucia

miłego dzionka:-) może teraz ponadrabiam Was troszkę
 
Fifronka to widze, ze jestesmy w sytuacji podobnej:sorry2:- u mojego tez często tak, ze Urząd Marszałkowski czegos tam sobie zyczy, więc siedzi w robocie do północy i tworzy to costam:sorry2: a zona czeka...
 
Tunezja mmmmmmmmmmmm Kumpela była miesiąc temu i poznała miłość swojego życia, no ale niestety odległość za daleka..

My myślimy o takim małym 4dniowym wypadzie do Londynu, Harsha napisała, że wizzair ma tanie bilety w październiku i faktycznie na nas dwoje wyszło 360zł w obie strony (wylot czw rano i powrót niedz wieczorem), nocleg u "rodziny" (średnie klimaty, ale jakoś przeżyjemy).. eM mieszkał w Londku kiedyś 2 lata i chce mi pokazać fajne miejsca :D Kurde jak nie wypali, to załamka :p To chociaż zaliczymy jakąś agroturystykę na kaszubach, o!!

A co do piesków, to pochwalę się moim :D Zaczynamy przyzwyczajać go do jednego wyjścia rano przed pracą, bo do tej pory eM wychodził z nim około 5ej, a ja przed 8mą, a teraz tylko ja mam z nim wychodzić. Wolę, żeby eM zrobił sobie w tym czasie, co by szedł z Fredem, kanapki do pracy albo wyniósł śmieci. No więc wczoraj Fredzio nie wytrzymał i musiałam z kafli ścierać mokrą plamę, ale dzisiaj latał już jak opętany jak suszyłam włosy i pokazywał, że chce już iść :D Jestem z niego dumna!! A wieczorem ostatni raz idzie przed 22gą, więc jak na 5miesięcznego psiaka to myślę, że jest już git!

Właśnie zauważyłam, że zaczynam 15 tydzień :D
 
Ostatnia edycja:
Melduję się szybko, że jestem i że laboratoryjne wampirki nie wyssały ze mnie całej krwi. Pielęgniarka była mocno zdziwiona, że z takim zainteresowaniem obserwuję pobieranie krwi i że nie robi mi się słabo albo niedobrze. A ja sobie myślę, że po oceanach krwi w moim ukochanym serialu True Blood to nędzne 4 probóweczki to pikuś!
Nie mam czasu nadrobić Was teraz :-( W skrócie: mam nadzieję, że Scarletka nie płakała i nie robiła rozdzierających serce scen Piotrusiowi przy odprowadzaniu do przedszkola ;-)

koncia
, biedulko - współczuję bólu głowy. Ja to zaliczyłam w formie masakrycznej raz w ciąży, ale wystarczy! Uciekaj do rodziców, obwiąż główkę szalikiem czy apaszką (trochę pomaga!) i odpoczywaj. Hałas na pewno Ci nie sprzyja!

malina
, ja się też wybieram do UK, ale później, z końcem listopada. Umówiłam się z psiapsiółą (też zaciążoną) na wspólne zakupy. Poszaleję, a wydam mniej niż w Polsce.

Biorę się do solidnej roboty! Na biurku towarzyszy mi dziś termos z naparem z imbiru z cytryną i miodem. Kuruję się!
 
reklama
Witam szanowne Marcjanki:-). Chce która deszczu - bo u mnie pod dostatkiem:crazy:.
Bosonózka ja mam wade -5 i przezyłam chwile grozy bedac w ciąży bo strasznie chciałam rodzic naturalnie. Na wizyte u okulisy czekałam 2 tygodnie i całe przeryczałam.
Ale na wizycie okazało sie, ze dno oka jest ok i nic sie nie odkleja:tak: wiec jak chce, to moge rodzic nauralnie. Tylko pani doktor si e ze mnie smiała, ze po porodzie pewnie zmienie zdanie:-) Ale nie zmieniłam:no: Ni echciałabym za zadne skarby świata rodzic inaczej. A po porodzie byłam zbadac oczki i wzrok nic a nic sie nie pogorszył:-)
Ja mam -4,75(zaczynałam od -0,5), z O. w ciąży okulista nie widział bezwzględnych wskazań do CC to z J. już nie poszłam a podczas porodu położna że powinnam mieć z taką wadą CC - tylko czemu męczyli mnie 14 godzin bez skurczów żebym SN urodziła:wściekła/y::wściekła/y:. Trochę mi wzrok poleciał ale jest OK i sama nie wiem czy teraz bym wolała CC czy SN. Zobaczymy co gin powie:-p:-).
Właśnie zauważyłam, że zaczynam 15 tydzień :D
A ja 12:tak::-) - jupii:-):-):happy2:!!!!!
W robicie porządki w szafach a ja w papierach - wczoraj do worka na spalenie poszły stare prace O. z przedszkola :tak::-p a i kupiłam sobie dziś w ciuszkach spodnie ciążowe:tak::-).
Miłego dnia bez pawi.
 
Do góry