reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

w poprzedniej ciąży pracowałam do końca 7 miesiąca, więcej bym nie zniosła. ciężko mi było wysiedzieć po 8 godz ciurkiem przed kompem, a przy tym jak to w lecie zrobił się okropny upał. 4-5 rozgrzanych kompów robiło swoje w taki dzień, a rozebranie do rosołu nic nie pomagało.

mąż nie był zazdrosny ze nago po pracy biegałaś? :-D my na szczęście będziemy zimować z brzuszkami... :-)
 
reklama
mąż nie był zazdrosny ze nago po pracy biegałaś? :-D my na szczęście będziemy zimować z brzuszkami... :-)

hehehehehe oj było ciężko kochana, a golaskowanie, to w przenośni, bo oczywiście w staniku biegać się nie dało:/ każdy dzień, to płacz, że muszę wstać i iść do tej pracy, a potem modliłam się żeby już wyjść;)
tez się cieszę, że teraz będziemy miały troszkę chłodu, bo naprawdę w te upały to chodziłam po ścianach:/ w połowie lipca wydawało mi się, że już będę rodzić i nie przeżyje kolejnego dnia;) tak przetrwałam do 13 sierpnia..
 
reklama
jejku dziewczyny,szalejecie z postami.....

Poziomki, jeszcze raz gratuluje. fajnie taki tescik zobaczyc...przypomina mi sie jak ja swoj zobaczylam i myslalam, ze upadne. Normalnie sie trzeslam cala :)
 
Do góry