reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

bo od leżenia w wannie można krótko mówiąc dostać zapalenia pochwy....
łatwo z wodą może się dostać jakiś syf (podczas kąpieli zawsze trochę wody się do środka dostaje) i to że woda jest bardzo ciepła też nie jest zbyt dobre.
tak w skrócie ;)
 
reklama
hars agatatje głuptaski nasze, niczego się nie bać! wszystko u was dobrze, jakby było źle, to byście już tutaj nie były, objawów niepokojących nie macie, to znaczy że wszystko gra i dzidziusie rosną!

co do kremów na samym początku, to oliwka dla dzieci nie powinna zaszkodzić jak któraś ma wątpliwości.
A kwas foliowy na pewno szkodliwy nie jest, bo po co by nam od pierwszej wizyty bębnili, że mamy brać. Mnie to już nakazano podwójną dawkę zażywać. więc co, mam zacząć się stresować?;)
a kąpać się w gorącej wodzie nie można, bo to może prowadzić do poronienia i też słyszałam, że w ciąży najlepszy jest prysznic
 
Dziewczynki, ja już po dobranocce znaczy pora iść spać. Słodkich snów życzę i wyśpijcie się dobrze, a nie macajcie się całą noc po brzuchach w poszukiwaniu fasolek :-) Słyszałam, że najlepiej wyczuwalne są one z rana.

Do jutra :*
 
Corilla - to leż i uważaj na siebie...no i oczywiście wpadaj tutaj jak najczęściej!

Ewi - nie bój żaby o maleństwo! nie zagwarantuję że będzie geniuszem:-D ale wierzę że wszystko będzie ok!

Malinaa
- ja słyszałam podobnie jak Scarletka, że jest to wykorzystywane bardzo rzadko...a w polsce to jeszcze nawet przechowywać tego często nie potrafią:-( - jakaś gruba afera była na ten temat...bo ludzie płacili grube pieniądze a krew bezużyteczna... do mnie przynajmniej póki co to nie przemawia ... tym bardziej że jest kontrowersyjnym użycie tej krwi - bo tak na prawdę dopiero są prognozy co może będzie można z pomoćą tej krwi leczyć ... no i np białaczka- jeszcze tak mało wiemy o komórkach macierzystych że jeśli dziecko byłoby chore to jeszcze nie wiadomo czy użycie komórek macierzystych by pomogło - intuicyjnie wydaje się lepsze byłoby użycie komórek od zdrowego dziecka... ale ja nie wiem ... co osoba to opinia ... na pewno powiem o tym m i spytam co o tym sądzi by wspólnie przedyskutować nasze poglądy...

Harsza - nie stresuj się kochana! niby czemu miałoby byc źle? i nie gadaj głupot o serduszku...będzie tak waliło że się zdziwisz!


tulip - heh...normalnie odpowiedziałabym że wszelkie wątpliwości co do łykania tabletek powinien rozwiać twój ginekolog...ale jak zabronił ci smarować się kremem...to ja tego nie skomentuję... może jeszcze zabronił w ogień patrzeć? przepraszam że ja taka oschła ale kurcze...mógł powiedzieć jakich składników w kremie unikać... bo niesmarowanie się wydaje mi się śmieszne... mi mój ginek pozwolił się farbować i malować paznokcie ... nie chcę wiedzieć co by powiedział twój...
no i ja się smaruje kremem- Mustela - jest napisane że mozna już od początku się smarować... no i tak już patrząc krytycznie ... to czemu by nie używać kremów dla niemowlaków czy oliwek dla niemowlaków? no co jak co ale one nie powinny zaszkodzić? czy się mylę?


no i dobranoc laseczki!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny Wy to macie gadane nie ma co...nadrobić i ogarnąć Was po całym dniu nie idzie... :tak:
Harsharani...nie bój się, wszystko będzie dobrze....głowa do góry!!!!

Powiem Wam moje kochane,że dziś mam dooooooooooooooooooła takiego ,że siedzę i ryczę...a za moment do tego dołu to wpadnę... :-:)-:)-( byłam dzisiaj kupić sobie na poprawę humoru wymarzonego gofra i idąc natknęłam się na księgarnie..kupiłam " Dziennik mojego dziecka" z podziałem na różne rozdziały,że już od dziś mogę go zacząć uzupełniać...powiem Wam ,że cieszyłam się jak małpka bateryjką....do czasu telefonu mojego małża...:-:)-( który oświadczył mi ,że on się boi takiego kupowania zawczasu ( bo najlepiej to jak kupię chyba wszystko już po narodzinach) , bo przecież może coś się stać i w ogóle...:-( czar prysł...już mi się nic nie chce...mam dość:-(...chyba tylko tutaj czuje się prawdziwą mamą i za to Wam wszystkim dziękuję!!

Ech...idę spać...kolorowych i buziaki!
 
Jutro ide do lekarza i na usg...i mam taki stres wielki, ze lepiej nie gadac. Wmawiam sobie, ze serduszko nie bedzie bilo.

Harsharani, rozumiem cie doskonale, bo mialam dokladnie tak samo:crazy: Jakos po tych kilku przykrych chwilach innych dziewczyn, zaczelam sie strasznie bac o moja fasolke. I chociaz wiedzialam, ze to kompletnie irracjonalne to ciezko mi sie bylo chocby tutaj udzielac.. Na szczescie po dzisiejszej wizycie wiem na sto procent, ze wszystko jest w porzadku i tak jak Bosonozka, najprawdopodobniej nosze pod sercem malego (no moze nie takiego malego - 7,5cm! :-)) mezczyzne:szok:. Trzymam mocno kciuki za twoja jutrzejsza wizyte!

Pozdrawiam mocno wszystkie Marcjanki :-D
 
reklama
Harsharani no to postresuje sie dzisiaj razem z Toba:-( Ja tez mam dzis wizyte i usg. Z jednej strony bardzo sie ciesze, a z drugiej strasznie boje, ze cos bedzie nie tak:-( i cała moja radosć z ciazy zamieni sie w chwile podobne do tych po poronieniu:-( Nie moge sie wrecz pozbyc tych czarnych mysli.

ehh...mezul do pracy poszedł, a moje dziecko mnie napastuje od rana:sorry2: Od kilku dni sama ładnie chodzi:tak:

Tu zdjecie ze spacerku z wózeczkiem przed blokiem:

P1120078.jpg
 
Do góry