A ja dostaję doła. Do niczego się nie nadaję! Odkurzyłam szafy, powiesiłam kilka rzeczy - no raptem z 1,5 godziny intensywniejszej pracy i padłam. Słabo mi się zrobiło, serducho wali, w głowie się kręci. Jak tak ma wyglądać moja aktywność życiowa przez najbliższe 6,5 miesiąca to ja wysiadam! Jak te z Was, które są dzieciate dają radę? Normalnie pomnik Wam dziewczyny postawić!
Albo ja ciążę znoszę gorzej niż powinnam. Dotąd tego nie robiłam, ale zaraz się zacznę nakręcać, że może coś jest nie tak :-(
A może to po prostu jeden z "tych" dni? Ech!
Albo ja ciążę znoszę gorzej niż powinnam. Dotąd tego nie robiłam, ale zaraz się zacznę nakręcać, że może coś jest nie tak :-(
A może to po prostu jeden z "tych" dni? Ech!