Witam niedzielnie;-):-)
Przede wszytskim najlepszego dla wszystkich dziesięciomiesięcznych marcjątek!!!! jak ten czas leci...
Korzystam z okazji że eMek jest w domu bo to nalezy do rzadkości.
Wczoraj pół dnia na uczelni, ale powiem Wam szczerze ze tak naprawde lubie tam jezdzic bo jest to jedna z niewielu okazji kiedy mam kontakt z ludzmi powyżej pierwszego roku zycia heheh mam tam naprawde cudownych znajomych...i choć narzekam wiecznie to będzie mi brakowac tych ludzi bo pewnie wielu znajomości nie uda sie utzymac po obronie mgr a to juz w lipcu...
Maciuś obudził się dzisiaj o 5 gotowy do zabawy, ale ja twardo udawałam ze spie i choc wziełam go do łóżka to znudził sie ciemnościa i brakiem zainteresowania i zasnął, posapł jeszcze do 8 :-)
Później byliśmy na spacerze. mam nadzieje ze w koncu wymrozi te wszystkie paskudztwa co przynoszą choroby...było super, choć Maciek jakoś tak się dziwnie rozglądał bo wszędzie biało i coś tam nawet jęczał...myslałam że sie rozpłacze:-)
Poza tym to widzę pierwsze postępy dzięki rehabilitacji...umie z pozycji na brzuchu przejsc do pozycji do raczkowania a później usiąść mała rzecz a cieszy!! czekam na następne postepy...
Gratuluje wszytskim chodzącym dzieciaczkom i ich mamom!!!
marcia, spring, katja zdrówka dla dzieciaczków i dla Was!
patris gratuluje postępów! ja tez czekam az maciek bedzie bardziej mobilny!
pinka a Tobie więcej spokoju życzę!
uciekam do moich chłopaków!
Miłej niedzieli!
Przede wszytskim najlepszego dla wszystkich dziesięciomiesięcznych marcjątek!!!! jak ten czas leci...
Korzystam z okazji że eMek jest w domu bo to nalezy do rzadkości.
Wczoraj pół dnia na uczelni, ale powiem Wam szczerze ze tak naprawde lubie tam jezdzic bo jest to jedna z niewielu okazji kiedy mam kontakt z ludzmi powyżej pierwszego roku zycia heheh mam tam naprawde cudownych znajomych...i choć narzekam wiecznie to będzie mi brakowac tych ludzi bo pewnie wielu znajomości nie uda sie utzymac po obronie mgr a to juz w lipcu...
Maciuś obudził się dzisiaj o 5 gotowy do zabawy, ale ja twardo udawałam ze spie i choc wziełam go do łóżka to znudził sie ciemnościa i brakiem zainteresowania i zasnął, posapł jeszcze do 8 :-)
Później byliśmy na spacerze. mam nadzieje ze w koncu wymrozi te wszystkie paskudztwa co przynoszą choroby...było super, choć Maciek jakoś tak się dziwnie rozglądał bo wszędzie biało i coś tam nawet jęczał...myslałam że sie rozpłacze:-)
Poza tym to widzę pierwsze postępy dzięki rehabilitacji...umie z pozycji na brzuchu przejsc do pozycji do raczkowania a później usiąść mała rzecz a cieszy!! czekam na następne postepy...
Gratuluje wszytskim chodzącym dzieciaczkom i ich mamom!!!
marcia, spring, katja zdrówka dla dzieciaczków i dla Was!
patris gratuluje postępów! ja tez czekam az maciek bedzie bardziej mobilny!
pinka a Tobie więcej spokoju życzę!
uciekam do moich chłopaków!
Miłej niedzieli!
Ostatnia edycja: