reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2011

pabella u nas też się rejestruje dziecko telefonicznie po 7.00, tylko oczywiście ciężko się dodzwonić, do zdrowych dzieci trudno się załapać, a jak nie to się przychodzi i się pyta czy dr przyjmie ewentualnie, do dzieci chorych zazwyczaj nie ma problemu się dostać, więc jak idę po receptę czy coś to do chorych.
futrzaku co do sadzania to nie wiem skąd ta pediatra bierze informacje, ale mi na rehabilitacji fizjoterapeutka z 20-letnim stażem mówiła że absolutnie nie sadzać dziecka póki samo nie siedzi, a samodzielne siedzenie to nawe 8-9 miesiąc, więc nasze dzieciaczki naprawdę mają jeszcze czas na siedzenie, ja się przychylam, dziecko się rozwija we własnym tempie i trzeba się wsłuchać w dzieciątko :-)
julia Łucja to "gada" całkiem dużo jak ma humor i najczęściej jest to "papapapapa" albo "babababa" no i jakieś "śpiewy", kiedyś mówiła "giii" ale przestała ;-) mów do Dominika jak najczęściej, czytaj mu, a będzie chciał Cię naśladować :-)
wredniak ja tez mam problem żeby młodą przewinąć, bo już mi gdzieś złazi z przewijaka :-)
pinka brawo dla Wiki, dzielna jest, da sobie radę :tak:
wierka fajnie że człowiek okazał sie człowiekiem ;-)

a moja Niunia zaczęła pełzać i podnosi sie na kolanach a nawet na stópkach, pupę dźwiga do góry, tylkomało sie na rękach podnosi, ale przemieszcza sie szybko że szok, trzeba pilnować ;)
 
reklama
Aleee dupa.. Gabi ma jakiś uraz do tego pomieszczenia.. tylko weszliśmy do gabinetu gdzie się waży, szczepi i już był mega płacz.. na rękach u taty.. tylko przekroczyliśmy próg, ja nie wiem naprawdę dziecko może sobie aż tak zapamiętać? ech.. rozebraliśmy ją i na wagę.. i nie dało rady zważyć, aż się zaniosła.. waga skakała między 7200 a 7400 więc oczywiście ta cała pielęgniarka wpisała 7200, czyli przez 3 tygodnie niby przybrała 210gr.. ręce mi opadają.. Jak ja mam zważyć to nasze dziecko? ech..
---——
Druga strasznie niemiła sytuacja.. poszłam się szykować, a siostra została z Gabi na łóżku, obok był Igorek, odwróciła się tylko na chwilę dać Igorowi smoczka, a Gabi… spadła z łóżka na podłogę.. :((( był płacz, ale tylko przez chwilę, zaraz się uspokoiła.. ale się wystraszyłam, teraz tacy struci chodzimy, a siostra co cały czas płacze, bo wiadomo, że nie chciała, ma potworne wyrzuty sumienia, ale nic Gabi nie jest w sumie, tylko lekko zaczerwienione czoło i nosek, mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku, na co mam zwracać uwagę?
 
powoli wracam do żywych po operacji ręki...kolejne 6 tyg. gipsu:(

spring - dziękuję za życzenia dla Helenki. Bardzo mi miło!

wredniak - zwróć uwagę czy zachowuje się normalnie, mogą cię zaniepokoić: wymioty, nadmierny płacz

alamiqa - dobrze piszesz! nie wolno sadzać dziecka, zdanie pediatry nie jest dla mnie wytyczną, bardziej rehabilitanta a oni twierdzą, że najwłaściwszy samodzielny siad to z czworaków. To jest bardzo ważne dla późniejszego rozwoju, z braku raczkowania biorą się różne mikrodeficyty i choć nie mamy do końca wpływu na to czy dziecko będzie raczkować, to niewątpliwie kładzenie na brzuszku i brak sadzania jest krokiem w tym kierunku.
nie mam jak się rozwodzic nad tematem jedną ręką, pamiętajcie, że siedzenie a siadanie to 2 różne sprawy.
Każdy robi jak uważa, ale to co właściwe powinno nasuwać się samo - podążajmy za naturalnym rozwojem dziecka a nie zaburzajmy go.
 
Wredniak, ale okropne przeżycia. Myślę, że na strachu się skończy, ale obserwuj Małą,jeśli pojawią się wymioty to na pewno trzeba do lekarza. A co do ważenia, to może w domu zważ siebie z Gabrysią,a potem stań sama i odejmij swój wynik. Może pomiar nie będzie zbyt dokładny, ale zawsze jakiś.Trzymam kciuki.
Pinka, widzisz, już Wiki lepiej się czuje w nowej grupie, a minęło dopiero kilka dni.
Ja,podobnie jak Niunia, jestem wykończona dzisiejszym dniem, a jutro zapowiada się jeszcze intensywniej.Oprócz rehabilitacji mamy neurologa. Kobieta jest konsultantem wojewódzkim i mam nadzieję, że zna się na rzeczy.
Dobrej nocy.
 
Wredniak wiem ,że to ciężkie,ale zachowaj spokój. Przede wszystkim zwróć uwagę na to czy nie wymiotuje, czy nie przewraca oczkami. Po prostu zaobserwuj czy zachowuje się inaczej niż zwykle. Np. jeśli zawsze była "żywa", a teraz jest ospała i na odwrót. Myślę,że jeśli byłoby coś nietak to byś już zauważyła. Dzieci są giętkie i elastyczne,więc wydaje mi się,że będzie dobrze. Nie martw się. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:tak:

Pinka dzielna Wiki:tak:
 
Dobry wieczór ...
dzień jak co dzień ... sprzątanie kiedy eMek z Malwi byli na spacerku, obiadek, później poszłyśmy się kimnąć trochę i Mała spała bitą godzinę co już się u nas nińe zdarza ... zazwyczaj drzemki do 40min max.
No i u nas dodatkowo prócz pełzania do tyłu pojawiło się pełzanie do przodu. I zawzięcie ćwiczy dźwiganie się do raczkowania ... komicznie wygląda chwiejąc się na raczkach i nóżkach! :-)

wredniak
... aż gęsia skórka mi sie robi na myśl że Gabi spadła z łózka ... miejmy nadzieję że nic jej nie będzie. Ale obserwuj ją, po czasie mogą wystąpić wymioty, może mieć problem z zaśnięciem czy zaburzenia snu, zaburzenia ruchowe, spowolniona reakcja. To wszystko może (ale nie musi) świadczyć o wstrząśnieniu mózgu. Ale Gaba jest silna baba przecież! :tak:
 
Ostatnia edycja:
Hurra, właśnie wróciliśmy od ortopedy, bioderko Zuzi jest super. Poprzedni lekarz chciał ją na wyciąg na trzy tygodnie, bo stwierdził, że jest zwichnięte, więc wybraliśmy sie do innego. Po dwóch miesiącach noszenia poduszki Frejki, jest naprawdę super.... Boże jaka jestem szczęśliwa:-) Na szczęście staw barkowy, dzięki rehabilitacji wraca do normy!!!!
 
Gabi nic nie jest, chociaż czuwam nad nią i nie mogę spać, wykąpana, pobawiła się, zjadła, wesoła jak zawsze, mam nadzieje, że tak już zostanie. Dzięki dziewczyny. Jak o tym pomyślę to mam ciarki i aż mną trzepie..

Co do wagi to właśnie nie mam elektronicznej, podczas przeprowadzki gdzieś zaginęła, jutro poszukam..
Jutro też jedziemy do innej przychodni, zbadam Gabi morfologię i poziom żelaza, miałam to już zrobić jakiś czas temu.. dodatkowo zważę ją nie rozbierając z pampersa i na siedząco, może mniej się będzie bała.. mam nadzieje, że wynik pokaże dobra wagę..
 
apistella, madzikm - ja mam takie samo zdanie jak wy ...dlatego słowa pediatry mocno mnie zadziwiły! ona do mnie z tekstem: "to co? on caly czas jest w pozycji leżącej?" a ja na to: "tak, uwielbia brzuszek i nauczył się na nim przemieszczać więc jest zadowolony". Ostatnio zauważyłam że się zaczyna podciągać więc go czasem przytrzymam w siadzie albo u mnie na kolanach siedzi bo w takiej pozycji jest bardzo stabilny ... ehh ci pediatrzy...

ale przyznam szczerze, że mimo mojego uważam zdrowego rozsądku, wzbudziła we mnie pewne wyrzuty "że on tylko tak na leżąco" ...

...idę spać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wredniaczku - współczuję, jakaś czarna seria.. można się pocieszać, że w przyrodzie musi być równowaga, więc teraz coś dobrego przed Wami!! :-)

Ja jestem padnięta, w związku z poniedziałkowym powrotem do pracy sprzątam mieszkanie jak szalona, plecy mi pękają a dłonie wyglądają jak papier ścierny ale za to jaka satysfakcja z efektów!! :-)
 
Do góry