Cześć dziewczęta:-)
Jaśko zalicza drzemkę to i ja mam chwilę. Przeziębienie jakby odchodziło ale katarek nadal jest. Mały mnie zadziwia, wczoraj to cały dzień gadał a repertuar mu się zwiększa co dnia. Nie wiem na ile mu to zostanie ale się cieszę.Usłyszeć można mama, tata, baba, blle. be, dada, papa i dziadzia i skąd mu się to bierze szok normalnie
. Wczoraj na spacerze gdy M niósł małego (ten oczywiście gadał), pani z boku przechodząca z nie dowierzaniem pytała czy ona na pewno słyszała tata! Oczywiście nie obyło się bez tekstu typu jaka ładna dziewczynka choć powiedziane było, że to Jaś to pani stwierdziła ładniutka Jasia hehehe.
Wszystkim chorowitkom powrotu do zdrowia.
Piank- myślę, że to faktycznie za dużo wrażeń. No i fajnie, że macie funkiel nowe autko:-)
Patik- jak w pracy?
A ja muszę powiedzieć, że bardzo ale to bardzo byłam na nie co do pieluch dada. No i oczywiście jak to ze mną bywa jestem teraz na wielkie Tak!. Dada od długiego czasu z nami, jak pieluszki tak i chusteczki nawilżane. Według mnie rewelacyjna jakość za przystępną cenę:-). A rossmanowskie pewnie też bardzo dobre ale jakoś takie "grubsze" i mi osobiście nie podeszły.
Pogoda do du..., pada, zimno o ogólnie ble.
Wczoraj w Cocodrillo kupiłam Jaśkowi za całe 25 zł. buciki na rzepy, tekstylne ale ocieplane. Bardzo fajnie wyglądają i na pewno stopka nie zmarznie.
Trzymajcie się marcóweczki i marcjaniątka w ten ponury dzień:-)