izabela 1982
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny poznym popoludniem, ale macie dzis produkcje
Ja wydelegowalam m na spacer z malym, co za luksus, o ile nie wpadna za chwile do domu z rykiem
Lokata tak jak pisze Futrzak walcz o laktacje. Moj maly tez takie robil cyrki przy cycu, tym jego puszczaniem lapaniem i wyginaniem to czasami tak bylam zestresowana ze szok. Na szczescie trafilam na super polozna, ktora tu przychodzi przez jakis czas po porodzie i wazyla mi malego. Caly czas mimo takiego jedzenia przybieral na wadze, poradzila nam abysmy probowali nowych pozycji przy karmieniu. Nam pomoglo duzo karmienie na lezaco, ale czasami tez mu sie zdaza ze je niespokojnie. Nie przejmuj sie sprobuj przystawiac czesciej, popij herbatki laktacyjnej i bedzie ok.
A co do tesciowych, to przysiegam ze mojej to kiedys zatrzasne drzwi przed nosem. Ona nawet jak malego nie widzi i nie wie czy przybiera czy nie to i tak pierwsze pytanie, a czy Ty masz wystarczajaca mleka? A nie powinnam wg niej nic jesc, ani pic bo jak maly zapiszczy to napewno ja cos zjadlam i mu zaszkodzilo. Ostatnio zadzwonila i powiedzialam ze malego boli brzuch bo z moim mlekiem wypija stresA ja jestem mega spokojna, jak jeszcze chyba nigdy w zyciu. To sa bezcenne rady dla mlodej mamy, bardzo podtrzymujace na duchu;-) Mam nadzieje ze ja nie bede taka dla swojej synowej.
Malinka nas niedlugo tez czeka nauka spania w lozeczku, narazie spi z nami, troche chce sie nim nacieszyc. Trzymamy kciuki napewno sie uda
A ja wsunelam lody waniliowe i poczytam Was troszke, to potem zaczne swoja gimnastyke. Nie wiem czy ktos pamieta mowilam ze bede chodzic na taka gimnastyke poprodowa, ktora placi tutaj kasa chorych. Checi nie mialam ale jak za darmo;-), i dobrze ze poszlam bo byla tez jedna polka wiec nie czulam sie taka sama. A cwiczenia polegaly na wzmocnieniu miesni plecow, nog i tego wszystkiego co dzidzius rozciagnal. Niby tak spokojnie, ale na drugi dzien mialam zakwasy w lydkach. To jest raz w tygodniu no ale trzeba w domu codziennie systematycznie cwiczyc, moze cos pomoze no raczej gorzej nie bedzie
Ja wydelegowalam m na spacer z malym, co za luksus, o ile nie wpadna za chwile do domu z rykiem
Lokata tak jak pisze Futrzak walcz o laktacje. Moj maly tez takie robil cyrki przy cycu, tym jego puszczaniem lapaniem i wyginaniem to czasami tak bylam zestresowana ze szok. Na szczescie trafilam na super polozna, ktora tu przychodzi przez jakis czas po porodzie i wazyla mi malego. Caly czas mimo takiego jedzenia przybieral na wadze, poradzila nam abysmy probowali nowych pozycji przy karmieniu. Nam pomoglo duzo karmienie na lezaco, ale czasami tez mu sie zdaza ze je niespokojnie. Nie przejmuj sie sprobuj przystawiac czesciej, popij herbatki laktacyjnej i bedzie ok.
A co do tesciowych, to przysiegam ze mojej to kiedys zatrzasne drzwi przed nosem. Ona nawet jak malego nie widzi i nie wie czy przybiera czy nie to i tak pierwsze pytanie, a czy Ty masz wystarczajaca mleka? A nie powinnam wg niej nic jesc, ani pic bo jak maly zapiszczy to napewno ja cos zjadlam i mu zaszkodzilo. Ostatnio zadzwonila i powiedzialam ze malego boli brzuch bo z moim mlekiem wypija stresA ja jestem mega spokojna, jak jeszcze chyba nigdy w zyciu. To sa bezcenne rady dla mlodej mamy, bardzo podtrzymujace na duchu;-) Mam nadzieje ze ja nie bede taka dla swojej synowej.
Malinka nas niedlugo tez czeka nauka spania w lozeczku, narazie spi z nami, troche chce sie nim nacieszyc. Trzymamy kciuki napewno sie uda
A ja wsunelam lody waniliowe i poczytam Was troszke, to potem zaczne swoja gimnastyke. Nie wiem czy ktos pamieta mowilam ze bede chodzic na taka gimnastyke poprodowa, ktora placi tutaj kasa chorych. Checi nie mialam ale jak za darmo;-), i dobrze ze poszlam bo byla tez jedna polka wiec nie czulam sie taka sama. A cwiczenia polegaly na wzmocnieniu miesni plecow, nog i tego wszystkiego co dzidzius rozciagnal. Niby tak spokojnie, ale na drugi dzien mialam zakwasy w lydkach. To jest raz w tygodniu no ale trzeba w domu codziennie systematycznie cwiczyc, moze cos pomoze no raczej gorzej nie bedzie