reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

lokata - po pierwsze... czy Malwinka przybiera? Czy po cycu jest płaczliwa? Czy po tym jak ją odstawisz od cyca sprawdzasz czy jeszcze masz mleko(ja sprawdzam czasem:-) )? a po drugie?! Czy twoja teściowa wie co to mleko matki? mleko matki do popicia? Jakiś obłęd!? Mleko matki jest podstawowym pożywieniem i na pewno ci go starcza tylko się biedulko stresujesz! A jeśli uważasz że za mało masz mleka to z tego co wiem to najpierw daje się cyca a potem ewentualnie dokarmia mm...nie odwrotnie! Jakiś absurd... No i przystawiaj jak najczęściej jeśli uważasz że masz mało ... ale najpierw się zastanów czy na pewno masz go za mało... a jeśli dalej masz wątpliwości to może warto iść do polożnej laktacyjnej...ona sprawdzi jak przystawiasz do cyca i cię uspokoi
 
reklama
No właśnie Agnes już miałam rano do Ciebie na prv pisać, bo pamiętałam, że u Was tak samo ;) To tylko w dzień nie pozwalasz Dawidkowi memlać, a w nocy ma cycusia do woli?? Też myślałam, że to przejdzie, że zacznie przesypiać noce, ale jest coraz gorzej :/

Jasiek zrzucił balast i śpi już ponad godzinę :D
A ja dostanę taką chustę :D Chusta Tkana Easycare - Olive | Tuli chyba ;p

Pabellko ale Cię nie było :O Witaj z powrotem!!

Malina
mój mały w dzień zazwyczaj nie memla, tylko je i tyle,natomiast w nocy to roznie bywa, czasem zje i zasypia i go odkładam, tak jest zazwyczaj po pierwszym karmieniu około 12 w nocy, natomiast potem miedzy 3-6 spi z nami, bo jak go karmie to on zasnie albo ja, czasem sam sie obudzi i podłączy do cycka, czyli jedna wielka prowizorka:-D, zalezy od nocy, chyba bede sie musiała w koncu wziąć w garsc :-p


Pabella ja robie dokladnie tak jak Ty, mały jest zawsze obok mnie i nie wyobrażam sobie zeby miało byc inaczej, wydaje mi sie ze na samotną zabawę we wlasnym pokoju jeszcze przyjdzie czas
 
Ostatnia edycja:
Hej,

u nas pięknej pogody ciąg dalszy, więc kolejny dzień spędzimy w parku:)

Jasiek dziś obudził nas wrzaskiem ok.1.30 - zerwałam się z łóżka, zagladam do łóżeczka, a on cały kocyk owinał sobie wokół głowy, odwinęłam go, a on bidulek spocony jak mysz, o stresie nie wspomnę, jego i swoim! Musze pojechac kupić spiworek, bo z trzech które mam, już wyrósł. Utuliłam, nakarniłam i spał do 6.

Tak czytam o tych pediatrach, i każdy mówi co innego. Mój pediatra, na moje troski, że Jasko na poczatku nie wodził wzrokiem za przedmiotami, zadał mi tylko pytanie, czy Jaśko zezuje, bo jesli tak to wszystko ok. Uczy się skupiać wzrok, a to prawidłowy odruch.
Nie wspomnę, że zawsze mierzy mojego synka miarka krawiecką:-D, a poniewaz Jasko nie przepada za tymi wizytami, pręzy się i wyciąga, więc z mierzeniem nie ma problemu;-)

Vetka - dzięki

Pinuś - głos oddany na Eryczka

Milutku - kciuki za powodzenie na uczelni

Malinka - współczuję nocki, wiem jak się musisz czuć, ja pierwszy miesiąc musiałam karmić Jaśka co 2 godziny z zegarkiem w ręku, przez cała dobę, byłam padnięta. Karmiłam go, a spałam wtedy kiedy on spał, inaczej nie dałabym rady.
Malinko - ja jak mam wątpliwości jak postępować z synkiem, mój eMek zawsze mi powtarza "rób tak jak Ci podpowida instykt, mama najlepiej wie i czuje" - Ty najlepiej znasz swojego Jasia i wszystko co robisz jest dla niego najlepsze.
Nasze maluchy sa naprawde jeszcze malutkie, wciąz bardzo potrzebują ciepła i bliskości mamy, dlatego tak walczą, o to co lubia najbardziej.

Lokata -Twoja Malwinka pieknie przybiera na wadze, wygląda na silną i zdrowa dziewczynkę, zupełnie nie masz powodów do wyrzutów sumienia! Dziecko, które jest wciąż głodne nie uśmiecha się, a marudzi, płacze i instynktownie domaga się jedzenia.
Mój Jasiek na poczatku karmienia pieknie je, po 10-15 min. zaczyna sie wiercić, kręcić, prężyć, ciągnie pierś, puszcza, wrzeszczy - normalnie walczy. Staram się to przerwać - podnoszę, kładę na ramię, daję druga piers, jesli nie pomaga - kończe karmienie. Czasami to oznacza, ze juz nie chce jeść w ogóle i szczerzy z radości te gołe dziąsła, ale czasami, że tylko juz nie chce piersi i jest nadal marudny, więc daję mu MM. Zdarza się, że - wypija ok 40-60 i pada wtedy najedzony po uszy:) Teściowa to powinna być dumna, że ma taka piękna wnuczkę, a nie wygaduje takie banialuki.

Pabella - urlop gospodarczy...hi,hi..dobre. Ja przebywam ze swoim synkiem 24h/7 - jest ze mna cały czas, bawi się przy nas na macie, leżakuje w pobliżu, praktycznie nie spuszczam go z oka, z wyjątkiem kiedy śpi w koszyku lub łóżeczku, a i wtedy też zaglądam jak tam się ma. Ja jakoś sobie nie wyobrażam, aby zamknąc takiego malucha w pokoju obok, aby sam się tam bawił. Dziecko się rozwija, jak do niego mówimy, bawimy sie z nim, spiewamy i robimy rózne inne rzeczy. Poza tym sprawia mi ogronma przyjemnośc i rados przebywanie z moim synkiem, jest co raz bardziej kontaktowy, taki rozkoszny bobas. Ten cza stak szybko leci, ze za chwile to beda tylko wspomnienia.

Co do teściowych, to moja ma jedną wielka zaletę - jest parę tysięcy km stąd;-), ale i tak udziela mi porad przez Skyp'a, i własnie wysłała mi 3 paczkę z książkami o wychowaniu i opiece nad dzieckiem, abym nic nie przegapiła.

To się rozpisałam...
 
dobre... 3 miesięczne dziecko ma siedzieć samo w pokoju i się bawić? to jakiś żart?:-D oczywiście bez urazy ...ja sama nie jestem idealna pod tym względem i czasem(a czasem i często) nie mam siły na guganie, śpiewanie, bawienie się ... ale gdzieś w pobliżu mały jest ... czasem przecież wystarczy tylko spojrzeć albo powiedzieć dwa słowa i od razu gębka się szczerzy:-) Zresztą jak na mój rozum...póki dziecko nie jest mobilne to ciężko mu się ciągle samemu zajmować i to jeszcze w innym pokoju... na samodzielność jeszcze przyjdzie czas...
... haha...ale przy waszych historiach chyba przestanę narzekać na moją teściową:-) dacie wiarę że mieszka od nas 5 min piechotą a od urodzenia odwiedziła nas może 4-5 razy? A teść tylko 2x ... Ogólnie mi to nie przeszkadza bo musiałabym częściej sprzątać :-D ale jak głębiej się nad tym zastanowić to czasem przykro jest...

Pabella
- ja tez jestem na macierzyńskim:-D gospodarstwo domowe zeszło na plan dużo niższy:-D co prawda bałagan jest, ale jak mały śpi to wolę często spokojnie zjeść, poczytać gazetę /książkę, posiedzieć na necie, pobawić się fotkami... ot taka moja polityka:-) eMek mnie w tym wspiera i każe odpoczywać jak najwięcej więc tak też robię:-)

Asco - to nie siedzimy na necie...tylko szybciutko do książek:-D hihi:-)
 
Rady teściowych bezcenne;-)dokładnie wiemy czego nie należy wtedy robić :-D
pabella, dziecko samo nauczy się samodzielności w swoim czasie, a ty postępujesz bardzo dobrze. To ty musisz mu pokazać świat, przy tobie odkrywa swoje możliwości. Ktoś musi mu wsadzić grzechotkę do ręki, żeby nauczyło się chwytać, ktoś musi do niego mówić, żeby samo zaczęło łączyć dźwięki.
Widziałam jak wpływa na takie maluchy pozostawienie ich samym sobie. Łazi potem taki 2latek ze smokiem w buzi i nie umie powiedzieć ani słowa, ani zająć się sobą, bo nikt go nie nauczył. Do tego boi się innych dzieci i jest bardzo nieśmiały, bo nie przywykł do towarzystwa.
Właśnie ty go uczysz samodzielności i wie, że może bezpiecznie poznawać świat, bo jesteś koło niego ;-)
 
ad rad tesciowych :-) mi się przypomniało jak moja gdzieś 2 tyg po urodzeniu małego (mieliśmy wtedy duże problemy z usypianiem go...) poradziła by go przegrzewać bo ona tak robiła ze swoim synem (moim eMkiem) i on to lubił i spał dobrze :-)
 
No jestem juz:)
Jak wyszłysmy o 10.30 tak wrociłysmy o 13.40,masakra ile to wszystko trwało:(a potem szybko trzeba było mała nakarmic i zrobic sobie obiadek i w miedzy czasie uspic niunie bo ja zmeczyły te wojaze;)spi juz 3h az moja mama niepocieszona jest bo nie moze sie mała nacieszyc bo cała jej wizyte niunia spi;) Małgorzata wazy juz 5kg i jest zdrowa jak rydz:)
Futrzaku u nas tez nie mierza bo nie wolno nozek naciagac dziecku,mi pokazywali zeby mierzyc sobie w domu miara krawiecka od czubka głowy do pietek ,po wszystkich krzywiznach.
Malina dobrze robisz,dasz rade,Jas sie nauczy samemu spac:)
julia a gdzie Ty mieszkasz ze do Gdyni jedziesz do lekarza?
Lokata skoro mała nie domaga sie jedzenia co 5min i nie płacze po jedzeniu to mysle ze masz wystarczajaco duzo pokarmu,zwłaszcza ze sciagasz te 100-150ml.
 
Dzięki dziewczyny :-) Bardzo potrzebowałam usłyszeć, że mam rację.
Em wrócił z pracy, więc go oddelegowałam do zajmowania się małą. :-) Chwila odpoczynku i ruszam na kolejny spacer
 
ad rad tesciowych :-) mi się przypomniało jak moja gdzieś 2 tyg po urodzeniu małego (mieliśmy wtedy duże problemy z usypianiem go...) poradziła by go przegrzewać bo ona tak robiła ze swoim synem (moim eMkiem) i on to lubił i spał dobrze :-)

ha ha mi tak poradziła moja kolezanka jak wiki sie budziła co 2h mówi ze jej nicola spi całą noc bo przy łóżeczku postawiła jej grzejnik elektryczny;-)

ola- biedna babcia he he dobrze ze z Goską wsio ok
Asco- daj troszkę tego słonca co?? u nas podobno teraz przez 2 tygodnie ma padac!!!!!!!111


ja tez z moim dzieckiem( wiki) robiłam wszystko;-) i moze dzięki temu w wieku 20 miesiecy mówiła juz ładnie pełnymi zdaniami a jej kolezanka Nicola ten sam wiek dalej mówi niewyraźnie a co najgorsze mówi tak dziecinnie np: Nicola jeśt grźećna nawet nie wiem jak sie to pisze.....
 
reklama
Do góry