Z okazji Dnia Dziecka wszystkim Marcjątkom zyczymy zdrówka, radości z odkrywania otaczającego świata i uśmiechu
I ja dołączę do narzekających na pogodę, zwariować idzie. Jeszcze parę dni temu było 8 stopni, w nocy przymrozki, wczoraj 32, a dziś 28 i huraganowy wiatr.
Jaś je mniej o połowę, zamiast 180 ml, to tylko 80, mam nadzieję, ze to przez ten upał, a nie w wyniku czegoś innego. I tak jest wagowo ciągle w ogonie Marcjątek.
Na 3-m-nej kontroli u pediatry ważył 5400 i mierzył 62 cm. Pomału nadrabia straty, przez 3 m-ce przytył 2800 i urósł 12 cm, ale patrzę na Wasze Skarby, to wydaje się niewiele.
Ewi - mój Jasiek też nie chciał ostatnio jeździć w gondoli, jeszcze jak spał to ok, ale jak tylko otworzył oko to od razu był wrzask. Okazało się, że leżenie mu nie odpowiadało. Gondola poszła juz w odstawkę, teraz jeździmy spacerówką lub fotelikiem samochodowym nakładanym na wózek. Dziecko szczęśliwe, ja spokojna i ludzie się za nami juz tak nie oglądają
Bosa - może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, jak ta kobitka taka nieodpowiedzialna, to lepiej, zeby Stellką zajął się ktos inny. Tylko szkoda tych nerwów.
Nasze dzieciaczki z tego samego dnia, a mój nie chce nic w rączkach trzymać, jedyne co, to łapie mnie za włosy i wali rączkami w zabawki zawieszone na pałąku nad matą.
Pinuś - współczuję Twoim dzieciaczkom, ani bolący ząb, ani biegunka to nic miłego. Trzymam kciuki. Głos oczywiście - oddany
Zajrzałam na twój blog - piękne zdjęcia!
Też się zastanawiałm nad zabawkami dla dzieci, tyle tego jest, ale co naprawdę jest wartę zakupu, to trudno mi zdecydować. Może macie jakiś sprawdzone zakupy? Wiem, ze każde dziecko jest inne, no i to co mi się wydaje fajne, wcale fajne nie wydaje się mojemu dziecku