Czesc Dziewczynki
Jak Wy dajecie rade tyle pisac? Ja ledwo Was czytam, o odpisywaniu to raczej mowy nie ma... Nasza krolewna ostatnio malo wspolpracuje... Smialam sie z Emkiem, ze zbyt duzo mowilismy o tym, ze taka grzeczna i cale dnie przesypia... do trzech dni to wcale nie chce spac...tylko by na cycku wisiala... moze to te skoki wzrostowe, by sie nawet zgadadzalo bo to okolo 3 tygodnia a potem 6 niby. Dzis odpukac nie najgorzej, od ponad dwoch godzin spi ale az sie boje glosno o tym mowic.
W ogole nie umiem sie zorganizowac... do wrzesnia mam 5 gigantycznych egzaminow do zaliczenia, do ktorych nie podeszlam przed porodem, a teraz to juz w ogole nie wiem jak do nich podejde skoro nie wiem kiedy mam sie uczyc.... co zabieram sie za kodeks to mala w ryk... jakby to wyczuwala... tak samo zreszta sprawa wyglada z posilkami... co zaczne jesc to mala w ryk... moze dlatego dogadzam sobie co chwile ciasteczkami
malinka trzymam kciuki, mam nadzieje, ze okaze sie, ze wszystko jest ok!!
buziak widze, ze Ciebie tez nie ma... czyzby tesciowie tak w kosc dawali? A moze to Szymon?
ola nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszcze tego, ze mieszkasz nad morzem... to od zawsze moje marzenie... i niby Edynburg nad morzem lezy.... ale to nie to co Baltyk i nasze piekne plaze...
koncia ja bym na Twoim miejscu sprobowala do mleka wiecej wody dodac... nic sie stac nie moze, a a noz sie okaze, ze to byla przyczyna wszystkiego...
Jak Wy dajecie rade tyle pisac? Ja ledwo Was czytam, o odpisywaniu to raczej mowy nie ma... Nasza krolewna ostatnio malo wspolpracuje... Smialam sie z Emkiem, ze zbyt duzo mowilismy o tym, ze taka grzeczna i cale dnie przesypia... do trzech dni to wcale nie chce spac...tylko by na cycku wisiala... moze to te skoki wzrostowe, by sie nawet zgadadzalo bo to okolo 3 tygodnia a potem 6 niby. Dzis odpukac nie najgorzej, od ponad dwoch godzin spi ale az sie boje glosno o tym mowic.
W ogole nie umiem sie zorganizowac... do wrzesnia mam 5 gigantycznych egzaminow do zaliczenia, do ktorych nie podeszlam przed porodem, a teraz to juz w ogole nie wiem jak do nich podejde skoro nie wiem kiedy mam sie uczyc.... co zabieram sie za kodeks to mala w ryk... jakby to wyczuwala... tak samo zreszta sprawa wyglada z posilkami... co zaczne jesc to mala w ryk... moze dlatego dogadzam sobie co chwile ciasteczkami
malinka trzymam kciuki, mam nadzieje, ze okaze sie, ze wszystko jest ok!!
buziak widze, ze Ciebie tez nie ma... czyzby tesciowie tak w kosc dawali? A moze to Szymon?
ola nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszcze tego, ze mieszkasz nad morzem... to od zawsze moje marzenie... i niby Edynburg nad morzem lezy.... ale to nie to co Baltyk i nasze piekne plaze...
koncia ja bym na Twoim miejscu sprobowala do mleka wiecej wody dodac... nic sie stac nie moze, a a noz sie okaze, ze to byla przyczyna wszystkiego...