H
Harsharani
Gość
Ewi, serio! Wizyta trwala 30 minut, a w tym czasie Olo bawil sie 25 minut. razem z dentystka i jej pomocnica Najpierw wozily go w tym fotelu (w gore i dol, do przodu do tylu), pozniej bawil sie ssakiem (?)- daly mu kubek wody i zasysal ja sobie Po czym zaczal to przykladac wszedzie gdzie sie da. Troche 'wizyty' (nic bolesnego- jedynie pucowanie zabkow i na to fluor- przy czym sam zbieral nadmiar fluoru takim waleczkiem bawelnianym jezdzac sobie po jezyku)... No mowie Ci- bomba.