hej marcóweczki :-)
wczoraj byłam taka zabiegana i zmęczona, ze już nie dałam rady wejść na forum, teraz mam chwilkę i przy okazji odgrzewam obiad

Naużeraliśmy się wczoraj z paniami w urzędzie, spędziliśmy tam 3.5 godziny

nie chcieli nas przyjąć z numerkiem, bo z naszego szpitala przyjmują w środy i piątki. Jak byliśmy w zeszły piątek to nie miałam odpisu mojego aktu urodzenia, bo powiedziały nam, że nie może być starszy niż 10 lat ( a miałam starszy). Wczoraj okazało się jednak, że może i zrobiliśmy niezłą awanturę u kierownika. Pomijam fakt, że specjalnie ściągałam ten akt z Gdyni i zapłaciłam za to 22zł niepotrzebnie... Obsłużyły nas łaskawie, a jak kierownik poszedł do domu, to przyszły 2 krowy i się kłóciły, że zmyślam, bo one tak nie powiedziały

no szczyt chamstwa! Myślałam, że je tam rozszarpie, jak się na nie wydarłam, to tylko wielkie oczy zrobiły i się zamknęły. Widzą, że jestem z dzieckiem od paru godzin i jeszcze coś takiego odwalają. Niepoważne! Dawno się tak nie wściekłam, zrąbały mi humor na resztę dnia...
Cieszę się, że mały grzecznie przespał ten czas, ale za to potem dał w domu popalić i przez 5 godzin domagał się uwagi.
Dziś odwiedziła nas położna i akurat odpadł nam pępek, więc już jestem spokojna. Sporo się dowiedzieliśmy, obejrzała moją ranę i wszystko jest ok
Lecę Was poczytać.