wczoraj jak przeczytałam wieści od Agaciny to aż zabrakło mi słów, łzy same poleciały...
cała noc ciężka, co chwilkę się budziłam i sprawdzałam czy Antek się rusza...
Chciałabym już urodzic żeby byc pewnym że z moim maleństwem wszystko jest ok, zwłaszcza że u nas jest podejrzenie że serduszko nie do końca działa tak jak powinno...
cała noc ciężka, co chwilkę się budziłam i sprawdzałam czy Antek się rusza...
Chciałabym już urodzic żeby byc pewnym że z moim maleństwem wszystko jest ok, zwłaszcza że u nas jest podejrzenie że serduszko nie do końca działa tak jak powinno...